Prokuratura Okręgowa w Łomży zdecydowała o wszczęciu odrębnego śledztwa ws. niedopełnienia obowiązków przez urzędników w związku z tragedią w Hipolitowie. Mieszkanka tej wsi jest podejrzana o zabójstwa swoich nowo narodzonych dzieci. Śledztwo zostało podjęte po zawiadomieniach Rzecznika Praw Dziecka.
Jak poinformowała rzeczniczka łomżyńskiej prokuratury, zawiadomienia RPD prokuratura zbadane zostaną w odrębnym śledztwie. Zawiadomienia wpłynęły do prokuratury we wtorek. Dotyczą podejrzenia opełnienia przestępstwa przez kuratora sądowego z Łomży, pracownika socjalnego ośrodka pomocy w Stawiskach oraz nieustalonego funkcjonariusza policji z komisariatu w tej miejscowości.
Oznacza to, że w związku z zabójstwami prowadzone są obecnie dwa śledztwa; jedno - dotyczące podejrzanej kobiety oraz drugie - dotyczące działań różnych służb i instytucji, które zajmowały się tą rodziną i nie zauważyły, że kobieta wielokrotnie była w ciąży, a potem faktu, iż nie ma dzieci. Drugi wątek został wyłączony z pierwszego śledztwa.
RPD uważa, że popełnili oni przestępstwo niedopełnienia obowiązków, które polegało na tym, iż nie zawiadomili organów ścigania o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Prokurator Kudyba nie chciała mówić o szczegółach zawiadomienia.
Wielokrotne dzieciobójstwo?
Beata Z., 41-letnia mieszkanka Hipolitowa została zatrzymana dwa tygodnie temu. Najpierw podejrzewano ją o zabójstwo dwojga swoich dzieci. Obecnie zarzuty dotyczą pięciu zabójstw, wciąż nie wiadomo, co stało się z jeszcze jednym dzieckiem. Kobieta trafiła do aresztu. Według obecnej wiedzy śledczych w latach 1998-2012 kobieta urodziła ośmioro dzieci, z których dwójka żyje (mają 7 i 10 lat, są w rodzinie zastępczej). Dotąd znaleziono szczątki czworga dzieci. Piątego, prawdopodobnie urodzonego jesienią 2008 roku, poszukiwano w stawie przeciwpożarowym w Hipolitowie - bez rezultatu.
RPD na miejscu
W ubiegłym tygodniu w regionie przebywał rzecznik praw dziecka Marek Michalak, który chciał na miejscu zapoznać się z opiniami i dokumentami urzędów i instytucji, które zajmowały się tą rodziną. Mówił wówczas, że zawiadomienia do prokuratury to pierwsze skutki jego kontroli, która wykazała rozbieżności w badanych dokumentach. Zaznaczył, że rodzina w której doszło do zbrodni była pod długotrwałą i wieloletnią opieką służb sądowych i socjalnych. Była to rodzina dysfunkcjonalna, która wymagała kontroli zewnętrznej i podejmowania określonych działań - jak powiedział - "być może bardziej radykalnych". Cały raport ze swojej kontroli RPD ma przedłożyć dopiero po głębokiej analizie dokumentacji oraz po zebraniu wniosków z przeprowadzonych rozmów i uzyskanych informacji. Michalak nie chciał precyzować, kiedy dokument będzie gotowy, bo "nie zamierza działać pod presją czasu".
Gowin wszczyna kontrolę W związku z wydarzeniami w Hipolitowie, minister sprawiedliwości Jarosław Gowin zdecydował we wtorek o zarządzeniu kontroli wydziału rodzinnego i nieletnich łomżyńskiego sądu rejonowego. Lustrację wydziału przeprowadzą sędziowie wizytatorzy z Sądu Apelacyjnego w Białymstoku; kontrola ma się zakończyć do 23 listopada. Decyzja została podjęta po analizie, otrzymanych w poniedziałek, sprawozdań wizytatora do spraw rodzinnych łomżyńskiego sądu okręgowego i tamtejszego kuratora okręgowego. Prawdopodobnie w tym tygodniu będą znane wyniki kontroli, jakie w gminnym ośrodku pomocy społecznej w Stawiskach przeprowadzili urzędnicy wojewody podlaskiego. Badano dokumentację opieki socjalnej nad rodziną, jej przebieg, formy opieki, rodzaje świadczeń, z których korzystała, jak wyglądały wizyty urzędników pomocy społecznej w domu podejrzanej.
Autor: jk//gak/kdj / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24