Na wniosek SLD prokuratura wszczęła postępowanie sprawdzające dotyczące całego okresu działalności Komisji Majątkowej. Natomiast jeden z głównych podejrzanych w tej sprawie, Marek P., wieloletni pełnomocnik kościoła przed komisją, na mocy decyzji sądu zostaje w areszcie do 19 grudnia. Były funkcjonariusz SB został aresztowany we wrześniu pod zarzutem korupcji i oszustw na łączną sumę około 10 milionów złotych.
Aresztowanie Marka P, wywołało falę krytyki pod adresem Komisji Majątkowej, która od początku lat 90-tych zajmuje się zwracaniem instytucjom kościelnym dóbr zagrabionych im w latach PRL.
Na początku października Sławomir Kopyciński (SLD) złożył wniosek, według którego prokuratura powinna zbadać wszystkie postępowania, jakie dotychczas toczyły się przed Komisją Majątkową. Według posła członkowie Komisji - orzekając ws. zwrotu Kościołowi majątku - wielokrotnie przekraczali uprawnienia i poświadczali nieprawdę.
Oko prokuratury
Wydział przestępczości zorganizowanej i korupcji Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie, w reakcji na wniosek posła, wszczęła postępowanie sprawdzające 20 lat działalności Komisji Majątkowej. Jak powiedział szef wydziału prok. Robert Majewski prokuratura będzie gromadzić niezbędną dokumentację, by "dokładnie przyjrzeć się sprawie". Postępowanie sprawdzające poprzedza formalną decyzję czy wszcząć śledztwo, czy też odmówić tego.
Według SLD Komisja przez ponad 20 lat działała w sposób niekontrolowany i bezprawny. - Działała ponad prawem i łamiąc prawo. Przekazywała majątek Skarbu Państwa, majątek samorządu terytorialnego, jednostek komunalnych dla Kościoła katolickiego i kościelnych osób prawnych - mówił Kopyciński. Jego zdaniem, skala tego procederu "słusznie nazywana jest grabieżą". - Wartość i wielkość przekazanego majątku niestety zmusza mnie do postawienia takiej smutnej tezy, że mamy w tej sprawie do czynienia z największą aferą korupcyjną w historii Polski - powiedział polityk SLD.
Kontrowersyjne zwroty
Komisja Majątkowa działająca przy MSWiA na mocy ustawy z 1989 roku, dotyczącej stosunków państwa i Kościoła, zajmuje się między innymi roszczeniami strony kościelnej w sprawie dóbr kościelnych bezprawnie zagarniętych przez władze PRL. W zamian kościelne instytucje otrzymują rekompensaty, np. grunty. Przez kilkanaście lat działania Komisja rozstrzygnęła ok. 2,8 tysiąca spraw. W części z nich nie osiągnięto porozumienia. Komisja ma do rozpatrzenia jeszcze około 240 wniosków.
Komisja jest krytykowana m.in. za to, że większość jej decyzji zapadała bez konsultacji z samorządami czy zarządcami nieruchomości oraz bez możliwości odwołania się do sądu od jej werdyktu. Media donosiły też, że nie weryfikowano wycen gruntów przedstawianych przez rzeczoznawców Kościoła - miały być zaniżane.
O nieprawidłowościach w działaniu Komisji Majątkowej i niejasnych działaniach Marka P., donosił już w 2003 roku Superwizjer TVN, ale wtedy prokuratura nie podjęła kroków wobec pełnomocnika kościoła.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24