Prokuratura podejmie śledztwo w sprawie dokumentacji medycznej, którą Centralne Biuro Antykorupcyjne zabrało ze szpitala MSWiA w Warszawie.
Postępowanie zostanie wszczęte w wyniku złożenia odwołania w tej sprawie przez Okręgową Izbę Lekarską:
- W ubiegłym tygodniu zapadła decyzja sądu o uwzględnienu zażalenia Okręgowej Izby Lekarskiej na naszą odmowę wszczęcia postępowania w tej sprawie - powiedziała na antenie TVN24 rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Renata Mazur. Dodała, że czynności mają zostać podjęte niezwłocznie, jak tylko prokuratura otrzyma postanowienie sądu.
Jak dotąd nie wiadomo, czy śledztwo obejmie funkcjonariuszy CBA, gdyż, jak wynika z wyjaśnień rzeczniczki, jest za wcześnie na formułowanie tego typu wniosków:
- Trudno jest przewidywać kogo obejmie śledztwo i czy przeprowadzone czynności będą dawały podstawę do postawienia jakiejkolwiek osobie zarzutów, a jeżeli tak, to co to za osoba będzie - poinformowała.
Z kolei rzeczniczka Okręgowej Izby Lekarskiej Ewa Gwiazdowicz poinformowała, że sąd wskazał m.in. na konieczność uzupełnienia czynności dowodowych. Chodzi m.in. o przesłuchanie świadków, sprawdzenie, czy pracownicy szpitala, mieli możliwość sporządzenia odbitek ksero z zabranej przez CBA dokumentacji.
Dokumentacja medyczna szpitala MSWiA została zabezpieczona po zatrzymaniu ordynatora oddziału kardiochirurgii Mirosława G. Na początku sierpnia prokuratura odrzuciła wniosek złożony przez OIL. Izba uznała, że doszło do przestępstwa m.in. dlatego, iż dokumentacja zawierająca informacje dotyczące stanu zdrowia pacjentów, objęte tajemnicą lekarską, trafiła m.in. do komisariatów. W zawiadomieniu zwrócono także uwagę na to, że zabranie dokumentacji ze szpitala utrudniło w znaczący sposób pracę lekarzom.
Gwiazdowicz dodała, że CBA zabrała ze szpitala przy ul. Wołoskiej kilka tysięcy kart chorób pacjentów.
- Uznaliśmy, że prawdopodobnie zostały naruszone przepisy ustawy o zawodzie lekarza dotyczące tajemnicy lekarskiej, ustawy o ZOZ-ach w zakresie przechowywania, udostępniania dokumentacji medycznej i ustawy o ochronie zdrowia psychicznego, ponieważ, wśród zabranych historii chorób były też historie pacjentów z oddziałów psychiatrycznych - powiedziała.
Źródło: PAP, TVN24, IAR
Źródło zdjęcia głównego: TVN24