Prokuratura: są podejrzenia psychomanipulacji sióstr

Aktualizacja:
Prokurator o psychomanipulacji betanek
Prokurator o psychomanipulacji betanek
TVN24 (fot. PAP/Materiały policji)
Prokurator o psychomanipulacji betanekTVN24 (fot. PAP/Materiały policji)

Dwie byłe betanki, które zostały wezwane na czwartek do lubelskiej prokuratury nie stawiły się na miejscu. - I nie wiadomo, czy się stawią - ocenia Robert Bednarczyk z lubelskiej prokuratury apelacyjnej. Prokuratura na razie nie zamierza wzywać zakonnic.

Matka jednej z byłych betanek o eksmisji
Matka jednej z byłych betanek o eksmisjiTVN24

Siostry były wezwane na godz. 13, ale nie przyszły. Zdaniem Bednarczyka, wczorajsze przesłuchanie dwóch innych sióstr "nic nie wniosło do sprawy". - Widać, że nie miały w ogóle ochoty ani zamiaru rozmawiać - ocenił. Prokurator przyznał, że śledczym nie spieszy się z ponownym wzywaniem zakonnic. Nie oznacza to jednak, że nie będą w ogóle przesłuchane. Jak powiedział, wielu psychologów podkreśliło, że jak najszybsze przesłuchanie b. betanek nie przyniesie oczekiwanych rezultatów.

Jego zdaniem, prokuratura będzie miała utrudnione zadanie w związku z faktem, że b. betanki opuściły domy rekolekcyjne i zniknęły. - Ale to są wolne osoby i mają prawo robić co chcą. A prokuratura ma środki by ustalić miejsce ich zameldowania. Choć gorzej będzie z ustaleniem miejsca rzeczywistego zamieszkania - dodał.

Negocjator o b. betankach: one się bały
Negocjator o b. betankach: one się bałyTVN24

Prokurator podkreślił, że istnieją poważne podejrzenia, że siostry były poddane psychomanipulacji. Świadczyć o tym może m.in. utrudniony kontakt, niezrozumienie oraz zachowanie b. betanek. Jak podkreślił Bednarczyk, rolą prokuratury nie jest jednak "ratowanie przed sekciarskimi zapędami". - Nie jest rolą prokuratury (...) wyręczać rodzinę, czy Kościół - zaznaczył.

Negocjator o b. zakonniku: "Ten pan był bardzo agresywny"
Negocjator o b. zakonniku: "Ten pan był bardzo agresywny"TVN24

W lubelskiej prokuraturze miały być dziś przesłuchane dwie b. zakonnice, prokuratura prowadzi bowiem śledztwo w sprawie ewentualnego nakłaniania do popełnienia samobójstwa. Postępowanie to zostało wszczęte po publikacji w „Fakcie" rzekomego listu od jednej z byłych zakonnic sugerującego możliwość popełnienia zbiorowego samobójstwa. Mimo, że list okazał się fałszywy, prokuratura nie zamknęła tego wątku, bowiem na jaw wyszły inne okoliczności.

W środę policja przekazała do dyspozycji prokuratury byłego franciszkanina Romana K., w związku ze śledztwem dotyczącym naruszenia miru domowego - czyli przebywania b. sióstr na terenie klasztoru wbrew woli Zgromadzenia. Mężczyzna w środę był przesłuchiwany. Jak stwierdził Bednarczyk, kontakt z przesłuchiwanym byłym franciszkaninem jest utrudniony. Podczas przesłuchania trudno było się z nim porozumieć, "nie odniósł się logicznie do stawianych mu zarzutów", mówił o prowadzonej przez siebie misji. Natomiast była przełożona kazimierskiego zgromadzenia Jadwiga L. zażądała badań lekarskich i od ich wyniku zależy, kiedy będzie przesłuchiwana w tej sprawie.

Prokurator: obawa przed sektą
Prokurator: obawa przed sektąTVN24

Byłe zakonnice zostały przewiezione autokarami do domów rekolekcyjnych w Dąbrowicy, Nałęczowie i Lublinie. Nie chciały jednak tam pozostać. Jak powiedział rzecznik prasowy metropolity lubelskiego ks. Mieczysław Puzewicz, kilka z eksmitowanych kobiet przenocowało w jednym z domów i w czwartek rano opuściła go, część byłych zakonnic zabrali rodzice. - Nie skorzystały z oferowanych im miejsc pobytu. Są wolnymi ludźmi – zaznaczył Puzewicz.

Bronią swojego świata

W ocenie psycholog Anny Dzierżawskiej-Popiołek raczej nie należy mówić o kobietach jako sekcie. - One silnie bronią swego świata. Dlatego obawiały się wpuścić ludzi - stwierdziła. Przyznała, że rozdzielenie kobiet spowoduje, że kobiety mogą osłabnąć. - W grupie były zdecydowanie silniejsze, bo grupa wzmacnia - dodała. Zdaniem Dzierżawskiej-Popiołek, nie można powiedzieć kobietom: "mylicie się, mówicie głupoty - żadnego cudu nie było". - One wierzą i są wewnętrznie przekonane o tym, że doświadczyły czegoś ważnego. Takich wewnętrznych przekonań nie można po prostu wyciągnąć z głowy i mówić: mylicie się - powiedziała Dzierżawska-Popiołek na antenie TVN24.

Pytana, jak powinny zachować się osoby stykające się z byłymi zakonnicami, podkreśliła, że należy przy nich być i pozwolić im mówić. - Ostatnią rzeczą, którą można zrobić jest próba ich gwałtownego przestawienia - podkreśliła. - Dlatego potrzebują etapu przejściowego, przy rodzinie lub w domu rekolekcyjnym, by przekonały się, że ten świat nie jest zły - dodała.

Zakonnice uważają, że to Kościół je zaatakował
Zakonnice uważają, że to Kościół je zaatakowałTVN24

Jednak - jak zaznaczyła - nie należy dopuszczać do kobiet zbyt wielu ludzi. - Może bowiem dojść do sytuacji, gdy zaczną do nich przychodzić i przyłączać inni, którzy uwierzyli w cud - ostrzega.

Policjantów przywitała cisza Rzecznik komendy głównej policji Mariusz Sokołowski mówi, że policjantów, którzy weszli na teren klasztoru przywitała cisza. Podkreśla, że w klasztorze wszystko mogło się zdarzyć i funkcjonariusze byli przygotowani na różne scenariusze (wcześniej policyjny negocjator przyznał, że brany był pod uwagę również wariant zbiorowego samobójstwa - red.).

Rzecznik policji o wejściu policjantów do klasztoru
Rzecznik policji o wejściu policjantów do klasztoruTVN24

- To duży budynek z małymi celami. Policjanci sprawdzali pokój za pokojem - opowiada Sokołowski. Jak dodaje, kobiety znajdowały się na samej górze budynku, w jednej sali. - Tam czekała nas najcięższa praca - mówi rzecznik. Według jego relacji część kobiet szybko dała się przekonać i wyprowadzić, część policjanci musieli wyprowadzać "pod rękę". W stronę funkcjonariuszy kierowane były różne określenia (np. diabły), część zakonnic próbowała wdawać się w dyskusje teologiczne, inne śpiewały pieśni religijne.

Rzecznik przyznaje, że dla policjantów, a zwłaszcza policjantek, było to zupełnie nowe doświadczenie. - To przecież kobiety, poza tym osoby religijne. A przed nimi siedziały kobiety w habitach. Jednak policjanci nie przyszli tam też, by wchodzić w dyskusje o Biblii - mówi.

Z relacji Sokołowskiego wynika, że kulminacyjnym momentem wzrostu napięcia było wyprowadzanie przebywającego w klasztorze zakonnika, b. franciszkanina Romana K. - W stronę funkcjonariuszy padały różne obraźliwe określenia z jego strony - przyznał rzecznik.

Gdy były zakonnik został wyprowadzony, przebywające w pomieszczeniu kobiety zaczęły rozmawiać o szyciu i zabawkach dla dzieci. - Można powiedzieć, że sytuacja została wówczas opanowana - ocenił.

Pytany, czy zakonnice były przygotowane na przyjście funkcjonariuszy i komornika, Sokołowski ocenił, że na pewno o tym wiedziały. Nie były jednak spakowane, dlatego cała procedura wyprowadzenia trwała ok. 6 godzin.

Eksmisja b. betanek zakończyła się w środę po południu. Kobiety przewieziono do domów rekolekcyjnych. Jeszcze po południu do budynku klasztoru wprowadziło się kilkanaście zakonnic ze Zgromadzenia Sióstr Rodziny Betańskiej, właściciela nieruchomości.

Przed eksmisją w klasztorze przebywało łącznie 67 osób. Z klasztoru wywieziono także pięć Rosjanek i Białorusinek, także b. sióstr. Zdaniem policji, przebywają one w Polsce nielegalnie i prawdopodobnie zostaną deportowane. Do szpitala przewieziono zaś kobietę wraz z niemowlęciem i mężczyznę, którzy według policji przebywali w klasztorze od dwóch tygodni.

Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24 (fot. PAP/Materiały policji)

Pozostałe wiadomości

Po wtorkowej debacie kandydatów na wiceprezydenta USA stacja CNN opublikowała sondaż, z którego wynika, że republikański senator J.D. Vance minimalnie wygrał starcie z demokratą Timem Walzem. Według badania stacji CBS debata poprawiła wizerunek obu polityków.

Kto wygrał debatę? Sondaż

Kto wygrał debatę? Sondaż

Źródło:
PAP

Policja zatrzymała dwóch mężczyzn w sprawie strzelaniny, do jakiej doszło na początku września na warszawskim bazarze "Olimpia". Po usłyszeniu prokuratorskich zarzutów zostali przez sąd tymczasowo aresztowani na trzy miesiące.

Strzały w kierunku policjantów, świadek raniony w pośladek. Zatrzymania

Strzały w kierunku policjantów, świadek raniony w pośladek. Zatrzymania

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Koalicja Obywatelska i Prawo i Sprawiedliwość zanotowały niemal identyczne poparcie w najnowszym sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej". Na obecnie rządzących zagłosowałoby 33,1 procent ankietowanych, a na partię Jarosława Kaczyńskiego 32,9 procent. Podium, z poparciem 10,1 procent zamyka Trzecia Droga.

Blisko remisu na pierwszym miejscu. Najnowszy sondaż partyjny

Blisko remisu na pierwszym miejscu. Najnowszy sondaż partyjny

Źródło:
PAP

Gubernator Minnesoty demokrata Tim Walz i senator z Ohio republikanin J.D. Vance zmierzyli się w jedynej planowanej debacie telewizyjnej kandydatów na wiceprezydenta USA. Jak oceniają komentatorzy, dyskusja pokazała różnice ideologiczne między nimi, jednak jej ton był wyważony, a kandydaci unikali personalnych ataków.

Takiej debaty nie było od dawna. "Nie wierzyłem w to, co widzę"

Takiej debaty nie było od dawna. "Nie wierzyłem w to, co widzę"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, CNN, NBC News, TVN24

Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku powiększają wzrosty po tym, jak Iran wystrzelił "grad" rakiet balistycznych w kierunku Izraela, co wywołuje na rynkach paliw obawy, że działania wojenne w tym regionie mogą zakłócić dostawy ropy - informują maklerzy.

Rynek ropy reaguje na atak rakietowy na Izrael

Rynek ropy reaguje na atak rakietowy na Izrael

Źródło:
PAP

27-latek jeździł sportowym porsche po Piasecznie. Gdy zobaczył policjantów, zamienił fotel kierującego na siedzenie pasażera. W trakcie kontroli okazało się, że mężczyzna nie powinien się znaleźć za kierownicą auta. Szybka zmiana miejsc nie uchroniła go przed konsekwencjami.

Zamienił się miejscami ze swoją dziewczyną. "Myślał, że przechytrzy tym policjantów"

Zamienił się miejscami ze swoją dziewczyną. "Myślał, że przechytrzy tym policjantów"

Źródło:
PAP

Właściwy człowiek na właściwym miejscu - uznał prezydent Andrzej Duda i zatrudnił Beatę Kempę na stanowisku doradczyni ds. humanitarnych. W tym samym czasie prokuratura wznawia umorzone śledztwo w sprawie organizacji zbiórki plecaków dla dzieci z Syrii. Akcja była zorganizowana w Sycowie, rodzinnym mieście Kempy. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

Nowe stanowisko, stare problemy

Nowe stanowisko, stare problemy

Źródło:
TVN24

Zespół ds. rozliczeń PiS zawiadomił prokuraturę w sprawie sędziów, którzy wydali uchwałę Sądu Najwyższego odnoszącą się do statusu Dariusza Barskiego jako prokuratora krajowego. Jak wskazano, osoby wydające piątkową uchwałę "podały się za sędziów SN, mimo wadliwego procesu powołania na to stanowisko".

Wydali uchwałę dotyczącą Barskiego, zespół Giertycha zawiadamia prokuraturę

Wydali uchwałę dotyczącą Barskiego, zespół Giertycha zawiadamia prokuraturę

Źródło:
PAP

Mimo zapowiedzi o wycofaniu alkoholu w tubkach, marszałek Sejmu Szymon Hołownia chce wyjaśnień prezesa UOKiK w tej sprawie. Będziemy pracować nad rozwiązaniami, które mają chronić nasze dzieci – zapowiedział.

Marszałek Sejmu "chce wiedzieć, co się stało"

Marszałek Sejmu "chce wiedzieć, co się stało"

Źródło:
PAP

OLV, producent saszetek z napojami alkoholowymi pod marką Voodoo Monkey, przekazał, że wycofuje całą partię alkotubek z rynku i natychmiast wstrzymuje ich produkcję.

Producent alkoholu w saszetkach reaguje. "Wycofanie całej partii z rynku"

Producent alkoholu w saszetkach reaguje. "Wycofanie całej partii z rynku"

Źródło:
PAP

Musimy się zabezpieczyć przed powodziami, musi powstać więcej zdolności retencyjnych. Mamy na to w ministerstwie 10 miliardów złotych - powiedziała w TVN24 Urszula Zielińska, wiceministra klimatu i środowiska. Przyznała, że do powodzi, która przeszła we wrześniu przez południowo-zachodnią Polskę "można było się lepiej przygotować".

Wiceministra: można było się lepiej przygotować do powodzi

Wiceministra: można było się lepiej przygotować do powodzi

Źródło:
TVN24

Dwupokoleniowa rodzina, małe dziecko i hodowla ryb, którą zajmowano się w rodzinie od 40 lat. Ich źródłem utrzymania był też wynajem domków letniskowych. Woda zniszczyła wszystko. Dom nadaje się tylko do rozbiórki - tymczasowo mieszkają w hotelu, władze miasta obiecują kontenery. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

"Tutaj Ignaś się bawił". Stracili dom i rodzinny biznes

"Tutaj Ignaś się bawił". Stracili dom i rodzinny biznes

Źródło:
TVN24

Iran wystrzelił we wtorek prawie 200 pocisków balistycznych na Izrael. Komisja Rady Europy opowiedziała się za uchyleniem immunitetu posłowi Marcinowi Romanowskiemu. W Polsce burzę wywołały tzw. alkotubki, które pojawiły się w sklepach - jest zapowiedź kontroli i decyzja producenta o wycofaniu produktu. Oto sześć rzeczy, które warto wiedzieć w środę 2 października.

Atak na Izrael, burza o alkotubki, immunitet Romanowskiego

Atak na Izrael, burza o alkotubki, immunitet Romanowskiego

Źródło:
PAP, TVN24

Samolot z prezydentem Brazylii Luizem Inacio Lulą da Silvą na pokładzie musiał przez kilka godzin krążyć w powietrzu nad Meksykiem. Powodem była usterka techniczna. Ostatecznie maszyna bezpiecznie wylądowała na ziemi, a Lula wróci do swojego kraju innym samolotem.

Prezydencki samolot kilka godzin krążył nad Meksykiem

Prezydencki samolot kilka godzin krążył nad Meksykiem

Źródło:
PAP

W odwecie za wtorkowy ostrzał rakietowy Izrael może uderzyć w irańskie bazy wojskowe i ośrodki dowodzenia, może też uruchomić swoich agentów wewnątrz Iranu i zaatakować osoby odpowiedzialne za atak lub uderzyć w instalacje nuklearne – ocenia stacja BBC.

"Koło ataku i zemsty". Jak Izrael odpowie na irański atak?

"Koło ataku i zemsty". Jak Izrael odpowie na irański atak?

Źródło:
PAP

953 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Pod koniec września ukraińskie wojsko odzyskało zakłady mechaniczne w Wowczańsku w obwodzie charkowskim, które były rosyjskim bastionem umożliwiającym taktyczne operacje wzdłuż rzeki Wowcza - przekazało brytyjskie ministerstwo obrony. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Były rosyjskim bastionem. Zakłady mechaniczne odzyskane

Były rosyjskim bastionem. Zakłady mechaniczne odzyskane

Źródło:
PAP

Tragiczny bilans ofiar śmiertelnych huraganu Helene przekroczył 160 osób. Wielu mieszkańców uznawanych jest za zaginionych. Według amerykańskich urzędników, żywioł mógł pochłonąć nawet 600 istnień ludzkich. Blisko półtora miliona odbiorców wciąż nie ma prądu. W środę regiony objęte kataklizmem odwiedzą prezydent Joe Biden i wiceprezydentka Kamala Harris.

Ofiar śmiertelnych huraganu Helene "może być nawet 600"

Ofiar śmiertelnych huraganu Helene "może być nawet 600"

Źródło:
PAP, CNN, tvnmeteo.pl

Z prognozy zagrożeń IMGW wynika, że w najbliższych dniach czeka nas powrót niebezpiecznej pogody. W piątek i sobotę na południowym wschodzie kraju mogą pojawić się ostrzeżenia pierwszego stopnia przed intensywnymi opadami deszczu.

Intensywne opady deszczu. Gdzie mogą pojawić się alarmy IMGW

Intensywne opady deszczu. Gdzie mogą pojawić się alarmy IMGW

Źródło:
IMGW

W koalicji rządowej konsternacja i komentarze, że w Totalizatorze Sportowym wydarzyło się "coś złego". A wydarzyło się to, że Totalizator Sportowy ma 13 nowych dyrektorów regionalnych i - jak pisze Onet - są wśród nich lokalni radni oraz współpracownicy Platformy Obywatelskiej, Polskiego Stronnictwa Ludowego i Lewicy oraz znajomy premiera Donalda Tuska.   

Osoby powiązane z rządem z posadami w Totalizatorze Sportowym. "Nie ma nic gorszego dla wizerunku koalicji" 

Osoby powiązane z rządem z posadami w Totalizatorze Sportowym. "Nie ma nic gorszego dla wizerunku koalicji" 

Źródło:
Fakty TVN

Kiedy samolot linii Ryanair, który leciał z Barcelony do Bergamo, podchodził do lądowania, pękły cztery opony tylnego podwozia. Do zdarzenia doszło na lotnisku położonym około 50 kilometrów od centrum Mediolanu. Pierwszą informację otrzymaliśmy na Kontakt24.

Samolot podchodził do lądowania, pękły opony

Samolot podchodził do lądowania, pękły opony

Źródło:
Kontakt24

Grupa dzieci, która szła z opiekunką do świetlicy, została zaatakowana przez mężczyznę uzbrojonego w nóż. Trzech pięcioletnich chłopców zostało rannych, w tym jeden poważnie. Policja schwytała domniemanego sprawcę, to 23-letni Chińczyk. Motywy napaści nie są znane.

Zaatakował nożem grupę przedszkolaków

Zaatakował nożem grupę przedszkolaków

Źródło:
PAP

Siły rosyjskie są już prawie w centrum miasta Wuhłedar. Trwają tam walki - przekazał we wtorek szef władz wojskowych obwodu donieckiego Wadym Fiłaszkin. DeepState, projekt monitorujący sytuację na ukraińskim froncie, poinformował, że ​​Rosjanie wkroczyli do Wuhłedaru od zachodu i południa.

Rosjanie wkroczyli do miasta, które broniło się ponad dwa lata

Rosjanie wkroczyli do miasta, które broniło się ponad dwa lata

Źródło:
PAP, Reuters, Ukraińska Prawda

Prawie 60 procent terytorium Brazylii zmaga się ze skutkami suszy. W rejonie Amazonii brak opadów i wysokie temperatury doprowadziły do całkowitego zatrzymania żeglugi na wielu rzekach.

Największa susza od 50 lat dusi "płuca świata"

Największa susza od 50 lat dusi "płuca świata"

Źródło:
PAP, CNN

Funkcjonariusze zatrzymali 26-latka, który uciekał skradzionym busem przed niemiecką i polską policją. Jak się okazało, był pod wpływem narkotyków. Mężczyzna został aresztowany.

Transgraniczny pościg za skradzionym busem

Transgraniczny pościg za skradzionym busem

Źródło:
PAP

Policjanci z Trzebnicy (woj. dolnośląskie) zatrzymali kobietę, która z karty firmowej wydała na własne zakupy 1,5 miliona złotych. Teraz 34-latka odpowie przed sądem.

Wydała 1,5 mln zł kartą pracodawcy

Wydała 1,5 mln zł kartą pracodawcy

Źródło:
tvn24.pl

Frank Gardner, poruszający się na wózku inwalidzkim dziennikarz BBC, był jednym z pasażerów poniedziałkowego lotu Polskich Linii Lotniczych LOT z Warszawy. Jak poinformował, ponieważ na pokładzie nie zapewniono mu dostępu do wózka, chcąc skorzystać z toalety Brytyjczyk musiał przeczołgać się po podłodze maszyny. Linie lotnicze wydały w tej sprawie oświadczenie.

Dziennikarz BBC musiał czołgać się w samolocie LOT. Linie przepraszają

Dziennikarz BBC musiał czołgać się w samolocie LOT. Linie przepraszają

Źródło:
tvn24.pl

Stacja TVN24 we wrześniu była ponownie najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju z 6,56 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN także pozostawiły konkurencję w tyle. Portal tvn24.pl był najczęściej czytanym serwisem internetowym stacji telewizyjnej.

Rewelacyjne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Rewelacyjne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Źródło:
tvn24.pl

Nowa ekranizacja znanej powieści, finałowy sezon głośnego serialu i tytuły obsypane nagrodami. Co warto obejrzeć na platformie Max na początku października? Oto pięć propozycji.

Premiera "Miasteczka Salem" i finałowy sezon "Szadzi". Październikowe nowości na Max

Premiera "Miasteczka Salem" i finałowy sezon "Szadzi". Październikowe nowości na Max

Źródło:
tvn24.pl