Prok. Mierzewski: To śledztwo nie było prywatnym folwarkiem, nadzorowali je politycy i armia prokuratorów

Sąd ogłasza wyrok ws. zabójstwa generała Papały
Sąd ogłasza wyrok ws. zabójstwa generała Papały
tvn24
Prokurator Mierzewski w rozmowie z tvn24.pltvn24

- To śledztwo nie było prywatnym folwarkiem, nadzorowali je politycy i armia prokuratorów. - Przestałem ich liczyć przy czterdziestym. Nikt nigdy nie miał uwag do aktu oskarżenia. Nikt nie żądał, by zmienić tok rozumowania - mówi w wywiadzie z portalem tvn24.pl prokurator od sprawy gen. Papały, Jerzy Mierzewski. Dodaje, że u prokuratora generalnego nie odbywały się narady łódzkich i warszawskich prokuratorów w sprawie dwóch, sprzecznych wersji zabójstwa generała.

Maciej Duda, dziennikarz śledczy portalu tvn24.pl: W trakcie ogłaszania wyroku uniewinniającego Ryszarda Boguckiego i Andrzeja Z. "Słowika", na sali sądowej panowały

wielkie emocje. Jak pan się czuł słysząc krytyczne słowa sędziego Pawła Dobosza?

Prokurator Jerzy Mierzewski (od 1998 do 2009 roku prowadził śledztwo w sprawie zabójstwa generała Marka Papały, autor aktu oskarżenia przeciwko "Słowikowi" i Boguckiemu):

- Nie czułem się szczęśliwy. Nie miałem poczucia triumfu, a wręcz przeciwnie...

W 2009 roku, po skierowaniu aktu oskarżenia przeciwko obu gangsterom odebrano panu dalsze śledztwo przeciwko Mazurowi i w sprawie nieznanego zabójcy. Czy ktoś wcześniej panu wytknął, że źle prowadzi sprawę? Spodziewał się pan, że panu ją odbiorą?

- Nie. Pewnego dnia zostałem poinformowany, że sprawy nie prowadzę ja ani moja koleżanka Elżbieta Grześkiewicz i zostaje przekazana do Łodzi. I tyle.

Nie dociekał pan dlaczego tak się stało?

- Nie miałem takiej możliwości, by dociekać. Kogo miałem zapytać?

Przełożonych? Przecież mógł pan spytać szefów o powody

- (uśmiech i milczenie)

Nikt, nigdy panu nie powiedział dlaczego tak się stało?

- Nikt.

Nigdy?

- Nigdy.

Ile razy pana przełożeni mieli krytyczne uwagi do tego, że bada pan wersję przedstawioną przez Artura Zirajewskiego "Iwana” i innych świadków, wg której w zabójstwo generała Papały zamieszani byli Edward Mazur, Ryszard Bogucki i Andrzej Z. „Słowik”?

- Nigdy, nie dostałem niczego na piśmie. Nigdy nie było polecenia, by zrobić coś inaczej. Było omawianie sposobów prowadzenia sprawy. Natomiast nigdy nie dostałem oceny krytycznej. Nie było uwag, które mogłyby zmieniać tok mojego rozumowania.

Bogucki i "Słowik" uniewinnieni
Bogucki i "Słowik" uniewinnienitvn24

Pana pracę nadzorowała armia prokuratorów. To oni także decydowali o pana decyzjach: Wniosku o ekstradycję Mazura, oskarżenia Boguckiego i "Słowika".

- To śledztwo nie było prywatnym folwarkiem. Od pierwszego dnia było pod nadzorem nieistniejącej już Prokuratury Krajowej, teraz jest pod nadzorem Prokuratury Generalnej. Nadzór sprowadza się do tego, że nadzorca zapoznaje się z całym materiałem, ma prawo wydać uwagi, wytyczne i polecenia. Ile osób było zaangażowanych w nadzór nad tą sprawą? Tak naprawdę nie wiem, bo przy czterdziestym prokuratorze przestałem liczyć.

Czterdziestym?!

- Tak. A był taki okres, gdy byłem jedynym prowadzącym to śledztwo, a nadzorowało mnie jedenastu prokuratorów. W tym specjalnie powołana czteroosobowa grupa w ówczesnej Prokuraturze Krajowej.

Czy ten sztab prokuratorów w czymś panu pomógł?

- Nikt mi w niczym nie pomógł. Do 2009 roku było tak, że Prokuratura Krajowa musiała być poinformowana o każdym ważniejszym zamiarze, np. zarzutach, czy wniesieniu aktu oskarżenia. I była.

Czyli były minister sprawiedliwości i ostatni prokurator generalny – polityk, czyli Krzysztof Kwiatkowski z PO wiedział o skierowaniu aktu oskarżenia przeciwko Boguckiemu i Andrzejowi Z. i się temu nie sprzeciwił?

- Nie wiem, jakie informacje miał minister Kwiatkowski. Projekt aktu oskarżenia został przedstawiony jego zastępcy – prokuratorowi krajowemu Edwardowi Zalewskiemu. Zastrzeżeń żadnych nie wyraził. Nikt z nadzorców nie miał uwag do aktu oskarżenia. Tak naprawdę ze wszystkich byłych ministrów sprawiedliwości tylko minister Zbigniew Ćwiąkalski wyraził prawdziwe zainteresowanie sprawą Papały zlecając kontrolę i przygotowanie opinii. Skierowany przez niego prokurator przez prawie siedem miesięcy zapoznawał się ze wszystkimi materiałami. Nie usłyszałem, by doszedł do wniosku iż należy porzucić wątki Mazura, Boguckiego i "Słowika".

Czy był pan informowany o ustaleniach Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi?

- Tak jak wszyscy dowiedziałem się o nich z konferencji prasowej, na której prokuratorzy i policjanci oznajmili o zatrzymaniu Igora M. „Patyka” i Mariusza M. jako podejrzanych o zabójstwa generała.

Czy ktoś z przełożonych polecił panu lub chociaż zasugerował by cofnął pan akt oskarżenia przeciwko Boguckiemu i "Słowikowi"?

- Nie, nikt. Łódzka prokuratura dokonała swoich czynności w momencie, kiedy sprawa obu moich oskarżonych była już przed sądem, a więc postępowanie dowodowe było już zakończone. Nie miałem żadnych podstaw, by oceniać działania Łodzi i ich wpływ na proces Boguckiego i „Słowika”. W efekcie sąd przerwał proces na półtora roku czekając na materiały z Łodzi.

W pewnym momencie procesu łódzka prokuratura lansowała świadka koronnego Piotra K. "Brodę". Jego wersja zabójstwa Papały okazał się bujdą na resorach. Mimo to, sąd czekał ponad pół roku, aż zostanie on przesłuchany.

- Tak, bo łódzka prokuratura nie wyrażała zgody "z ważnych dla śledztwa przyczyn".

"Słowik" i Bogucki uniewinnieni
"Słowik" i Bogucki uniewinnieni tvn24

Czy Prokuratur Generalny faktycznie nie mógł nic zrobić z tą schizofreniczną sytuacją, w której przed sądem prezentowana jest wersja, której totalnie zaprzecza druga wersja przedstawiana przez łódzką Prokuraturę Apelacyjną? Czy nikt panu nie powiedział wtedy, by cofnąć akt oskarżenia?

- Sytuacja była dziwna od samego początku, od momentu przekazania tej sprawy do prokuratury w Łodzi. Wytworzyło się nieprawdziwe wrażenie, jakby były prowadzone dwa, równoległe śledztwa. A to nieprawda. Nasza część, wyłączona z głównego śledztwa, przeciwko Boguckiemu i „Słowikowi” została skierowana do sądu, a prokuratura w Łodzi robiła tę samą, główną sprawę dalej. Czyli przeciwko Mazurowi, nieznanemu sprawcy... Nie sądzę, żeby to był Igor M. „Patyk”, ale to inna historia. Rozsądnym rozwiązaniem byłoby przekazanie oskarżenia obu gangsterów prokuraturze w Łodzi. Nie byłoby wtedy dualizmu postępowania. Oni by dysponowali całością materiałów. To byłoby jaśniejsze i dla nas i dla nich.

A czy taki pomysł nie padł w trakcie narad u prokuratora generalnego gdzie m.in. pan i prokuratorzy z Łodzi radziliście jak postąpić w tej niespotykanej sytuacji?

- Ja nie brałem udziału w żadnych naradach.

Jak to? Przecież prokurator generalny oficjalnie o nich informował. Mówił o naradach z udziałem prokuratorów z Łodzi i Warszawy.

- Z moim udziałem nie było żadnych narad. Byłem dwukrotnie na spotkaniu z prokuratorem generalnym. Nie nazwałbym tego naradami.

Dlaczego?

- Nie jestem uprawniony do ujawniania treści tych spotkań. Natomiast w mojej opinii narada polega na czymś innym.

Reasumując: Od momentu wysłania aktu oskarżenia nikt do pana nie wystąpił, by wycofał się pan ze sprawy?

- Nie, oczywiście, że nie. Kierowanie aktu oskarżenia bez dowodów materialnych, oparte na zeznaniach świadków to zawsze jest ryzyko. Na coś trzeba było się zdecydować. Ja takie ryzyko podjąłem. Miałem świadomość, że świadkowie mogą zeznawać w sądzie odmiennie niż w śledztwie. Tego się nie przewidzi. Bardzo liczyłem na to, że sąd przeprowadzi ostateczną weryfikację Artura Zirajewskiego. Istotne było to, co "Iwan" powie przed sądem z tych swoich rozlicznych zeznań i wersji. Niestety nie dożył. Wiele dowodów potwierdzało jego wersję. Między innymi wyjaśnienia „Słowika”. Sąd w ustnym uzasadnieniu się do nich nie odniósł.

Czy łódzka prokuratura może umorzyć wątek Mazura?

- Oczywiście.

Nawet bez jego przesłuchania jako podejrzanego?

- Tak. Nie ma przeszkód.

Co ustaliły prokuratury?
Co ustaliły prokuratury? tvn24

Sędzia Paweł Dobosz w ustnym uzasadnieniu wyroku powiedział niezwykłe zdania na temat roli polonijnego biznesmena Edwarda Mazura, który wciąż jest podejrzany o nakłanianie do zabójstwa Papały: "Należy postawić sobie pytanie, jaka była pozycja Mazura. Jak to się stało, że w postępowaniu ekstradycyjnym, jakie było prowadzone w USA przeciwko Polsce, składał zeznania świadek, który kiedyś był funkcjonariuszem UOP. Jak to się stało, że były urzędnik występuje przeciwko państwu polskiemu. Kim był Mazur dla UOP, że były jego urzędnik właśnie takiej czynności się podjął. Tu też nie ma odpowiedzi w zebranym materiale (...) ta wiedza nie została poszerzona, a istnieją sygnały w tym materiale dowodowym, że mogłaby ona w jakiś sposób naświetlić tę sprawę i ujawnienia przyczyn zabójstwa Papały". Nie zbadał pan tego wątku?

- Nie wiem dlaczego sąd tak stwierdził, to pytanie do sądu. Ryszard Bieszyński (oficer UOP, który bronił Mazura – przyp. red.) żadnego przestępstwa nie popełnił. Cały wątek Mazura jest teraz w łódzkiej prokuraturze. Ja na ten temat nie mogę mówić, bo to oni są gospodarzami sprawy.

Media ujawniły, że Mazur współpracował z polski specsłużbami. Opisały także, że Mazur przewinął się w słynnej akcji polskiego asa wywiadu Mariana Zacharskiego ws "Olina". Zacharski spotkał Mazura na Majorce dokąd przyleciał by wydobyć z rosyjskiego szpiega Władymira Ałganowa informacje, że Józef Oleksy to właśnie "Olin". Według mediów to Mazur miał wystawić Ałganowa Zacharskiemu.

- Mogę tylko powiedzieć, że wystąpiliśmy z wnioskiem o pomoc prawną do Federacji Rosyjskiej o przesłuchanie Ałganowa. Ten wniosek został wykonany przez Rosjan. Nie mogę jednak powiedzieć z jakim skutkiem

Według moich, nieoficjalnych informacji Ałganow złożył zeznania. Jednak zasłonił się rosyjskimi przepisami karnymi. Dzięki nim mógł odmówić odpowiedzi na pana pytania twierdząc, że mogło by go to narazić na odpowiedzialność karną.

- Nie mogę tego skomentować.

Autor: Maciej Duda (m.duda2@tvn.pl), dziennikarz śledczy tvn24.pl/ ola / Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Papież Franciszek w oświadczeniu, przygotowanym wcześniej i opublikowanym w niedzielę przez służby prasowe Watykanu, przekazał, że z "ufnością kontynuuje kurację". W najnowszym komunikacie o jego stanie zdrowia poinformowano, że miał "spokojną noc" i odpoczął". Dzień wcześniej doszło do pogorszenia stanu 88-letniego Franciszka.

Papież z "ufnością kontynuuje kurację"

Papież z "ufnością kontynuuje kurację"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Choć temperatura jest dodatnia i trwa odwilż, wiele osób postanowiło spacerować w niedzielę po zamarzniętej tafli Jeziorka Kamionkowskiego w Parku Skaryszewskim. Do równie niebezpiecznych sytuacji dochodzi na Jeziorku Czerniakowskim. Na lód wchodzą dorośli z dziećmi.

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Źródło:
Kontakt24

W Drelowie (woj. lubelskie) wciąż trwają poszukiwanie pozostałości kosmicznej skały, która we wtorek przemknęła przez niebo. W niedzielę udało się odnaleźć najcięższy jak do tej pory odłamek meteorytu. Obiekt waży nieco ponad pół kilograma.

Meteoryt z Drelowa. Znaleziono jego masę główną

Meteoryt z Drelowa. Znaleziono jego masę główną

Źródło:
Skytinel, tvnmete.pl

Nie wszystkim obywatelom USA podoba się polityka prowadzona przez Donalda Trumpa. W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, które ma pokazywać masowy protest na ulicach Filadelfii przeciwko decyzjom prezydenta. Miasto się zgadza - ale tego dnia ludzie wyszli tam na ulice z innego powodu.

Protest w Filadelfii przeciwko Trumpowi? Co się tu nie zgadza

Protest w Filadelfii przeciwko Trumpowi? Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W przededniu trzeciej rocznicy inwazji zbrojnej, w nocy z soboty na niedzielę, armia rosyjska użyła do ataku na Ukrainę 267 dronów - poinformowały ukraińskie siły powietrzne. Takiej liczby wrogich bezzałogowców wojsko ukraińskie nie odnotowało od początku agresji.  

Największy atak od początku agresji. Rosja wysłała ponad 250 dronów

Największy atak od początku agresji. Rosja wysłała ponad 250 dronów

Źródło:
PAP, Suspilne, NV

Karol Nawrocki, kandydat PiS na prezydenta, stwierdził w sobotę, że nie wyobraża sobie wysłania polskiego wojska do Ukrainy. - Z chęcią wysłałbym do pomocy państwu ukraińskiemu polskich przedsiębiorców, którzy mogliby odbudowywać potencjał Ukrainy - dodał podczas wystąpienia w Świnoujściu.

Nawrocki: nie wysłałbym do Ukrainy polskiego wojska, tylko przedsiębiorców

Nawrocki: nie wysłałbym do Ukrainy polskiego wojska, tylko przedsiębiorców

Źródło:
PAP

Niemcy w niedzielę wybierają nowy parlament. Wyborcy, którzy pytani byli o swoje polityczne decyzje na ulicach, wspominają między innymi o skrajnie prawicowej partii AfD. Niektórzy uważają ją za "ostatnią nadzieję" dla Niemiec, inni za zagrożenie i ugrupowanie z faszystowską retoryką. Uprawnionych do głosowania jest 59,2 mln Niemców, w sondażach prowadzi blok partii chadeckich CDU/CSU.

AfD jako "ostatnia nadzieja" czy "zagrożenie dla Niemiec". Co mówią niemieccy wyborcy

AfD jako "ostatnia nadzieja" czy "zagrożenie dla Niemiec". Co mówią niemieccy wyborcy

Źródło:
TVN24, PAP

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Mieszkaniec Józefowa nad Wisłą wyszedł z domu. Kiedy po trzech godzinach nie wrócił, jego żona zawiadomiła policję. Policjanci znaleźli mężczyznę stojącego w nurcie rzeki. Był osłabiony, trafił do szpitala.

Wyszedł z domu i zaginął. Stał w lodowatej rzece, gdy go znaleźli

Wyszedł z domu i zaginął. Stał w lodowatej rzece, gdy go znaleźli

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Marian Turski spoczął na Cmentarzu Żydowskim w Warszawie. Byłego więźnia obozu Auschwitz, historyka i dziennikarza, współtwórcę Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN żegnali podczas prywatnej uroczystości bliscy, przyjaciele oraz przedstawiciele władz państwowych. - Marian, choć niewielki posturą, był naprawdę twardy, odważny i przekonany o swojej misji. Przeżył piekło Auschwitz, ale nigdy nie pozwolił, by nienawiść zatruła jego serce - mówił Piotr Wiślicki, przyjaciel zmarłego i przewodniczący Stowarzyszenia Żydowski Instytut Historyczny.

Pożegnanie Mariana Turskiego. "Przeżył piekło Auschwitz, ale nigdy nie pozwolił, by nienawiść zatruła jego serce"

Pożegnanie Mariana Turskiego. "Przeżył piekło Auschwitz, ale nigdy nie pozwolił, by nienawiść zatruła jego serce"

Źródło:
PAP

Psychiatra, profesor Tadeusz Pietras powiedział w TVN24, że co piąty senior w Polsce "cierpi na zaburzenia nastroju o charakterze depresji". To - jak wskazał - dużo większy odsetek niż w państwach zachodnich. - Na depresję składa się pewien komplet objawów. Nigdy wszystkie objawy nie występują u wszystkich osób. Czasami depresja może mieć charakter maskowany - wyjaśnił.

Choruje co piąty senior. "Nigdy wszystkie objawy nie występują u wszystkich osób"

Choruje co piąty senior. "Nigdy wszystkie objawy nie występują u wszystkich osób"

Źródło:
TVN24

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Hunter Schafer, transpłciowa gwiazda popularnego serialu młodzieżowego "Euforia", oznajmiła, że ​​w jej nowym paszporcie amerykańskim widnieje informacja o niej jako o mężczyźnie. Schafer przekazała, że przy wypełnianiu dokumentów zaznaczyła płeć żeńską - podała BBC.

Nowy paszport zszokował gwiazdę "Euforii". "Nie wierzyłam, że to się naprawdę wydarzy"

Nowy paszport zszokował gwiazdę "Euforii". "Nie wierzyłam, że to się naprawdę wydarzy"

Źródło:
BBC

Mieszkaniec Rzyków w powiecie andrychowskim stracił przytomność. Natychmiast zareagowali pozostali mieszkańcy budynku, którzy pod nadzorem strażaka po służbie prowadzili resuscytację krążeniowo-oddechową, tworząc "łańcuch przeżycia".

36-latek zasłabł, reanimowali go na zmianę sąsiedzi

36-latek zasłabł, reanimowali go na zmianę sąsiedzi

Źródło:
tvn24.pl

W sobotę wieczorem pracownicy rządu federalnego USA otrzymali e-maile z działu kadr Biura Zarządzania Personelem Stanów Zjednoczonych (OPM), z prośbą o przesłanie informacji co udało się im zrobić w pracy w minionym tygodniu - donosi Reuters. Brak odpowiedzi ma być podstawą do zwolnienia z pracy. Chwilę wcześniej Musk zapowiedział takie działanie w serwisie X.

"Co robiłeś w zeszłym tygodniu?" Musk przepytuje urzędników, za brak odpowiedzi grozi zwolnieniami

"Co robiłeś w zeszłym tygodniu?" Musk przepytuje urzędników, za brak odpowiedzi grozi zwolnieniami

Źródło:
Reuters, X, PAP, tvn24.pl

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP

- Przyszłość jest naturalną konsekwencją naszych działań tu i teraz. Tylko na nią jeszcze mamy wpływ. Dlatego tak ważne, żeby dobrze się do niej przygotować - mówi Natalia Hatalska, założycielka i dyrektorka infuture.institute – instytutu badań nad przyszłością. W rozmowie z tvn24.pl wskazuje, że kolejnym obszarem, który ludzkość będzie próbować cyfryzować są zmysły. -Doświadczenia cyfrowe mają w ten sposób stać się pełniejsze - wyjaśnia.

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Źródło:
tvn24.pl

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o remake'u klasycznego horroru "Nosferatu", wyczekiwanym powrocie serialu "Biały Lotos", nowej roli Cezarego Pazury i planowanym występie AC/DC tego lata w Polsce.

"Nosferatu" w nowej odsłonie, powraca "Biały Lotos", AC/DC zagra w Polsce

"Nosferatu" w nowej odsłonie, powraca "Biały Lotos", AC/DC zagra w Polsce

Źródło:
tvn24.pl