Czy powinniśmy robić krzywdę naszym dzieciom, nie szczepiąc ich? Czy nie szczepiąc nie mamy świadomości, że robimy krzywdę społeczeństwu? - oceniała argumenty tak zwanych antyszczepionkowców w TVN24 profesor Lidia Brydak z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego, kierownik Krajowego Ośrodka do spraw Grypy.
Czteromiesięczna Wanda nie dostała po urodzeniu szczepionki przeciwko gruźlicy i żółtaczce, bo nie zgodzili się rodzice. Lekarz zgłosił sprawę do sądu. Stwierdził, że istnieje "możliwość narażenia na utratę zdrowia i narażenia życia". Innego zdania są antyszczepionkowcy, którzy w sądzie wspierali rodziców Wandy w słusznej ich zdaniem walce.
Profesor Lidia Brydak z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego, kierownik Krajowego Ośrodka do spraw Grypy odpowiadała w TVN24 na zarzuty antyszczepionkowców.
"Pozbawione rtęci i substancji raktwórczych"
1. Jeden z głównych zarzutów opiera się na tym, "że szczepionki z definicji są truciznami, dlatego że zawierają rtęć, aluminium i substancje rakotwórcze".
- Przede wszystkim to jest nieprawda. Nie ma takich danych, żeby można było takie niestosowne rzeczy opowiadać. Szczepionki są pozbawione rtęci, pozbawione substancji rakotwórczych. Szczepionki odniosły sukces jeszcze w XVIII wieku. Dzisiaj dziwi mnie to bardzo, że mamy zdanie przeciwne - mówiła profesor Brydak.
Profesor przypomniała lata 50. XX wieku i epidemię polio w Polsce. - Ludzie chodzili o kulach, dziś tego nie widać na ulicach naszych miast - powiedziała.
2. "Brak jakichkolwiek dowodów na to, że szczepionki pomogły ludzkości zwyciężyć w walce z groźnymi chorobami takimi jak gruźlica, błonica, odra czy krztusiec" - brzmi kolejny z argumentów antyszczepionkowców.
- Jeszcze nie tak dawno, parę tygodni temu była informacja na temat odry, że w Europie było 560 tysięcy przypadków zachorowań na odrę. W Polsce było 130 i to były osoby, które przyjechały do naszego kraju, a odra była i jest ciężką chorobą. To są wszystko dane niepoparte faktami - odpowiada Brydak.
3. Inny zarzut mówi o "związku szczepionek z takimi chorobami jak autyzm, cukrzyca, stwardnienie rozsiane, reumatoidalne zapalenie stawów i białaczka".
Jak powtórzyła Brydak, "to są wszystko dane niepoparte żadnymi dowodami".
- Czy powinniśmy robić krzywdę samemu sobie? Czy powinniśmy robić krzywdę naszym dzieciom, nie szczepiąc ich? Czy nie szczepiąc nie mamy świadomości, że robimy krzywdę społeczeństwu? - pytała. - Wystarczy, żeby szereg osób niezaszczepionych mógł doprowadzić do powstania epidemii. A co jest najistotniejsze, czy te osoby, które mają takie poglądy, będą miały na tyle cywilnej odwagi - jeżeli dojdzie do tego rodzaju zachorowań - żeby pokryć koszty leczenia tych dzieci? - dodawała.
- My nie zdajemy sobie sprawy z jednej rzeczy, że taka zwykła lekceważona infekcja grypowa powoduje od pół miliona do ponad miliona ofiar śmiertelnych - mówiła.
4. Antyszczepionkowcy twierdzą, że szczepionki każdego roku są przyczyną śmierci i dożywotnich okaleczeń tysięcy dzieci.
- Ja bym nie nazwała ich antyszczepionkowcami, ja bym ich nazwała proepidemicznymi. Jest to ruch proepidemiczny, który chce wywołać epidemię - podsumowała.
ZOBACZ CAŁĄ ROZMOWĘ Z PROFESOR LIDIĄ BRYDAK:
Autor: KB/mtom / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock