Andrzej Duda nie jest wyrocznią jeśli chodzi o interpretację konstytucji. Wyrocznią jest Trybunał, a prezydent ślubował respektować jego wyroki - powiedział Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar, odnosząc się do czwartkowego wyroku Trybunału Konstytucyjnego.
Rzecznik Praw Obywatelskich (RPO) podkreślał w rozmowie z Konradem Piaseckim w "Kontrwywiadzie" RMF FM, że zgodnie z czwartkowym wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, październikowy wybór trzech sędziów jest ważny. Nie zmieniły tego ostatnie sejmowe uchwały, ani zaprzysiężenie nowych sędziów przez prezydenta.
"Prezydent nie jest wyrocznią"
Ocenił, że prezydent powinien w związku z tym niezwłocznie odebrać ślubowanie od trzech sędziów, którzy zostali wybrani zgodnie z konstytucją, ponieważ nie realizując orzeczenia TK działa niekonstytucyjnie.
- Jeżeli TK orzekł, że zaprzysiężenie musi zostać dokonane niezwłocznie po wyborze, to teraz przedłużanie tej niezwłoczności jest sytuacją naruszania konstytucji - stwierdził.
- Prezydent nie jest wyrocznią, jeśli chodzi o interpretację konstytucji. Zgodnie z konstytucją, wyrocznią naszą, na którą się zgodziliśmy przyjmując konstytucję, jest Trybunał Konstytucyjny. A prezydent ślubował przestrzegać konstytucji i w tym także ślubował respektować wyroki Trybunału Konstytucyjnego i powinien przyznać się do popełnienia błędu i przyjąć ślubowanie od tych trzech sędziów, którzy zostali wybrani 8 października - tłumaczył.
- To byłoby jedyne wyjście z sytuacji plus oczywiście, o tym trzeba pamiętać, wybór dwóch nowych sędziów Trybunału. Kadencja jednego skończyła się 2 grudnia, drugiego skończy się 8 grudnia. I to są wolne miejsca, które są do obsadzenia - dodał.
Wyroki sędziów mogą być podważane?
Zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich "piątka wybrana nocą kilka dni temu (...) nie została skutecznie wybrana na sędziów Trybunału Konstytucyjnego". - Nie wyobrażam sobie, w jaki sposób Trybunał Konstytucyjny mógłby dopuścić tych sędziów do orzekania, skoro nie ma podstawy prawnej ich powołania - podkreślił w rozmowie w radiu TOK FM.
- Jeżeli mamy tak poważne wątpliwości, potwierdzone wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, dotyczące obsady sędziów Trybunału, to tak samo wyroki z udziałem takich sędziów będą podważane - dodał.
Bodnar wskazał na procedurę, która, jak podkreślił, "wynika z ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, na podstawie której (...) Zgromadzenie Ogólne Sędziów Trybunału, czyli wszyscy sędziowie, może orzec o wygaśnięciu mandatu". - Może orzec też o tym, czy takie osoby są sędziami Trybunału - tłumaczył. Dodał, że "skoro TK ma prawo do określenia, któremu sędziemu nastąpiło wygaśnięcie mandatu, to tak samo może określić, czy ktoś jest prawowitym sędzią do orzekania".
Orzeczenie Trybunału
TK orzekł w czwartek, że poprzedni Sejm niezgodnie z konstytucją, "na zapas" wybrał dwóch sędziów TK; wybór pozostałej trójki był legalny. Trybunał uznał, że niekonstytucyjny jest przepis ustawy o TK z czerwca 2015 r. w zakresie, w jakim był podstawą wyboru przez poprzedni Sejm dwóch nowych sędziów TK - w miejsce tych, których kadencja wygasa w grudniu, czyli w czasie obecnej kadencji Sejmu.
Za zgodny z prawem TK uznał wybór pozostałej trójki - w miejsce sędziów, których kadencja minęła na początku listopada - czyli w czasie minionej kadencji Sejmu. Ponadto TK uznał, że niekonstytucyjny jest przepis ustawy dot. zaprzysięgania sędziów TK przez prezydenta RP rozumiany inaczej niż jako zobowiązujący go do niezwłocznego przyjęcia od nich ślubowania.
Autor: mm/ja / Źródło: PAP, RMF FM