Prezydent Bronisław Komorowski przekonywał w sobotę w Niepołomicach na obchodach Święta Lasu, że gospodarka leśna w Polsce funkcjonuje coraz lepiej, a zawód leśnika stał się atrakcyjny. Komorowski zasadził na polanie w Puszczy Niepołomickiej "Dąb prezydencki".
- Las też się zmienia, zmienia się sposób zarządzania lasem i prowadzenia gospodarki leśnej. Widać, jak ważne jest zastosowanie na czas nowej wizji tego, co służy polskiej przyrodzie, polskim lasom - mówił Komorowski podczas uroczystości z udziałem leśników w Zamku Królewskim w Niepołomicach (woj. małopolskie).
Prezydent wyraził zadowolenie, że "w lasach jest dobrze". - Widzę rosnącą logikę zagospodarowania lasów, wielki wysiłek środowiska. Widać to też po tym, że do tego zawodu chce się dostać coraz więcej osób - wy w warunkach rynkowych wygrywacie konkurencję, jesteście szalenie konkurencyjni - zaznaczył.
Jak zauważył, zwiększa się lesistość Polski, która wynosi już blisko 30 proc. powierzchni kraju. Jego zdaniem średnia europejska w tej dziedzinie, wynosząca 32 proc., jest dla naszego kraju "w zasięgu ręki".
Prezydent zasadził dąb i buki
Zdaniem Komorowskiego przynależność Polski do Unii Europejskiej i skuteczny system dopłat do terenów zalesionych stworzyły bardzo dobre warunki do zwiększania areałów lasów na terenach prywatnych, gdzie sadzona jest już połowa nowych lasów w naszym kraju.
Na polanie w leśnictwie Sitowiec na skraju Puszczy Niepołomickiej prezydent zasadził "Dąb Prezydencki". Drzewo jest 10-letnią sadzonką dębu szypułkowego o wysokości 3,5 metra. W lesie Komorowski sadził też - wraz z niepołomicką młodzieżą i leśnikami - młode buki.
Krytyczni o prywatyzacji lasów
Prezydent Bronisław Komorowski skrytykował też możliwość zakupu przez Lasy Państwowe prywatyzowanej spółki Polskie Koleje Linowe (PKL), które zarządzają m.in. kolejką linową na Kasprowy Wierch.
- Życzę państwu, żebyście pozostali administracją lasów państwowych i nie stali się administracją lasów państwowych i kolejek linowych. Z całego serca wam tego życzę, bo to jest nonsens z punktu widzenia o tym, co z lasami trzeba w przyszłości zrobić - mówił prezydent, przemawiając do leśników zgromadzonych w zamku w Niepołomicach.
Jak dodał, administracja Lasów Państwowych powinna koncentrować się na tym, aby lasy funkcjonowały lepiej, z większym pożytkiem dla ekologii i edukacji oraz z większą rentownością z tytułu gospodarki leśnej, a nie "wszelkiej, jaką można sobie wymyślić".
Według Komorowskiego udział Lasów Państwowych w prywatyzacji PKL może doprowadzić do presji, aby przedsiębiorstwo to przejmowało inne podmioty spoza swojej branży.
- Za chwilę się ktoś zjawi, kto będzie mówił: niech Lasy Państwowe kupią np. przedsiębiorstwo LOT. Kolejki linowe też w powietrzu, LOT też lata w powietrzu - mówił prezydent. Jego słowa zostały przyjęte oklaskami przez leśników.
Co z PKL?
Na początku kwietnia PKP poinformowało, że oferty wiążące na zakup Polskich Kolei Linowych złożyło pięć podmiotów: Polskie Koleje Górskie należące do czterech gmin z Podhala, z Zakopanem na czele; Centrum Targowe "Ptak"; Investor Private Equity Fundusz Inwestycyjny Zamknięty Aktywów Niepublicznych; Skarb Państwa - Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe; oraz przedsiębiorca z Nowego Targu Tomasz Żarnecki.
Finalizacja procesu prywatyzacji PKL jest przewidziana na pierwszą połowę 2013 roku.
W procesie prywatyzacji PKP S.A. wspiera Dom Maklerski PKO BP oraz kancelaria prawna Weil, Gotshal&Manges.
Spółka PKL zarządza infrastrukturą turystyczną m.in. w Zakopanem, Zawoi, Szczawnicy oraz w Krynicy. W 2011 roku osiągnęła 9,1 mln zł zysku netto oraz 51,4 mln zł przychodów. Prywatyzacja PKL ma zapewnić środki na spłatę części zadłużenia polskiej kolei. W tym roku PKP S.A. muszą spłacić ok. 1 mld zł długu.
Prywatyzacja PKL budzi wiele kontrowersji. Zaniepokojenie sprzedażą PKL wyraziła Państwowa Rada Ochrony Przyrody i Tatrzański Park Narodowy. Sprzedaży PKL sprzeciwiają się m.in. niektórzy parlamentarzyści oraz Związek Podhalan.
Coraz więcej lasów
Dyrektor Lasów Państwowych Adam Wasiak przypomniał podczas sobotnich uroczystości, że niepołomickie sadzenie drzewek jest powrotem do przedwojennej tradycji obchodzenia Święta Lasu, kiedy w całej Polsce w sadzeniu lasów uczestniczyły dziesiątki tysięcy osób.
- Jesteśmy zaszczyceni, że prezydent Komorowski objął patronat nad naszym świętem, nawiązując w ten sposób do tej radosnej tradycji i patronatu Ignacego Mościckiego z 1933 roku - podkreślił dyrektor.
W tym roku uroczystości centralne Święta Lasu odbyły się w Niepołomicach, a regionalne obchody zaplanowano na terenie całego kraju od 22 kwietnia do 5 maja 2013 roku.
Jak podkreślają leśnicy, lasów w Polsce wciąż przybywa. W ciągu ostatnich 68 lat lesistość kraju wzrosła z 21 proc. w roku 1945 do 29,2 proc. obecnie. Każdego roku polscy leśnicy sadzą ponad 500 mln nowych drzew. Od 1995 roku do 2012 roku posadzono 33 tys. hektarów lasów. Obecnie zajmują one 9,1 mln hektarów powierzchni kraju.
Zdecydowana większość lasów to lasy państwowe, z czego prawie 7,6 mln hektarów zarządzane jest przez Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe.
Bez drzew ani rusz
- Lasy to potężne bogactwo, a coraz większe zasoby leśne świadczą o dobrze zorganizowanej gospodarce leśnej w naszym kraju - mówił podczas uroczystości Wasiak.
Jak zaznaczył, w porównaniu do krajów europejskich nasze lasy są w dobrej kondycji. W zeszłym roku pozyskano z nich 39 mln metrów sześc. drewna, co stanowi 90 proc. całości tego surowca na krajowym rynku przerobu.
Przedsiębiorstwo Lasy Państwowe osiągnęło obroty na poziomie 7,5 mld zł - niemal całość przychodów została spożytkowana na prowadzenie gospodarki leśnej. Podmiot jest znaczącym płatnikiem podatków - w zeszłym roku odprowadził do samorządów 168 mln zł podatku leśnego, a do budżetu państwa 50 mln zł podatku dochodowego.
Dyrektor przypomniał, że Lasy Państwowe ze swoich zysków finansują też we współpracy z samorządami remonty i budowy dróg, wspierają parki narodowe i badania naukowe. Lasy Państwowe i związany z nimi przemysł drzewny dają w sumie 370 tys. miejsc pracy, z czego 25 tys. w samym przedsiębiorstwie.
Autor: zś\mtom / Źródło: PAP