Prezydent ma wątpliwości w sprawie ujawnienia aneksu do raportu o likwidacji WSI - poinformowała "Rzeczpospolita". - Publikacja raportu przyniosła szkodę, bo osłabiła polskie służby i państwo - ocenił w Magazynie 24 godziny Jarosław Gowin (PO).
Po opublikowaniu w lutym 2007 r. raportu z prac komisji likwidacyjnej opozycja wskazywała na narażanie bezpieczeństwa polskich agentów za granicą. Niektórzy pracownicy Wojskowych Służb Informacyjnych, których nazwiska podano do publicznej wiadomości, pozwali autora raportu o WSI Antoniego Macierewicza do sądu.
Co budzi największe wątpliwości prezydenta? Chodzi o groźbę ujawnienia informacji o polskich agentach za granicą, a za to można trafić przed Trybunał Stanu - zdradził w rozmowie z dziennikiem jeden z prezydenckich urzędników. Według specjalistów, z którymi konsultowano aneks, zawierał on błędy. - Poprawiłem je i mam nadzieję, że nie zostały pominięte w ostatecznej wersji aneksu. Inaczej w przypadku upublicznienia groziłoby ujawnienie informacji ważnych z punktu widzenia bezpieczeństwa kraju – powiedział w rozmowie z "Rzeczpospolitą".
Sygnałem, że aneks może się nie ukazać, jest też postawa byłego premiera Jarosława Kaczyńskiego. Jak ostatnio stwierdził, Andrzej Grajewski, były przewodniczący Kolegium IPN, wymieniony w raporcie o likwidacji WSI, współpracował ze służbami dla dobra kraju.
Według nieoficjalnych informacji "Rz", innym powodem może być istnienie grupy, której zależy na niedopuszczeniu do ujawnienia aneksu. Wśród jej członków wymienia się m.in. byłych wysokich oficerów WSI. Temu jednak zdecydowanie zaprzecza były szef WSI gen. Marek Dukaczewski.
Prezydent: Po co marszałkom aneks?
Prezydent przyznał, że w aneksie są "elementy bardzo interesujące". Ale - zastrzegł Lech Kaczyński - przed ujawnieniem aneksu do raportu, musi jego treść przesłać marszałkom Sejmu i Senatu. - Ale powstaje pytanie z punktu widzenia celowościowej wykładni prawa: skoro panowie marszałkowie nie mają żadnych kompetencji, to niby dlaczego im ten raport ma być przesyłany? - pytał Lech Kaczyński.
Do wypowiedzi tej odniósł się w Magazynie 24 godziny Ryszard Kalisz (LiD). - Prezydent musi albo opublikować aneks, albo poinformować, dlaczego tego nie robi. To on decyduje o ujawnieniu, ale jeżeli już ujawnia, to musi przesłać marszałkom - wyjaśnił poseł LiD.
PO i LiD: Publikacja raportu szkodzi Polsce
Jarosław Gowin (PO) ocenił w Magazynie 24 godziny, że rozwiązanie WSI było słuszne, ale publikacja raportu przyniosła szkodę, bo osłabiła polskie służby (obecne i przyszłe), a tym samym państwo.
Z opinią tą nie zgodził się Aleksander Szczygło (PiS), argumentując, że w przypadku publikacji raportu o WSI chodziło o ujawnienie przestępstw. - Jeśli ktoś czuje się skrzywdzony może wystąpić do sądu - poradził były szef MON. Na to Jarosław Gowin odpowiedział, że 'pokrzywdzone jest polskie państwo, a ono nie może złożyć zażalenia do sądu".
Opinię posła PO poparł Ryszard Kalisz (LiD). - Zgadzam się, że najwięcej na tym straciło polskie państwo i polskie służby oraz gotowość obywateli do pomagania demokratycznemu państwu - ocenił.
Źródło: Rzeczpospolita, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24