"Twarzą porażki" się nie czuje. Zapewnia, że "lata za swoje"

Źródło:
TVN24
Szef PKOl nie czuje się "twarzą porażki"
Szef PKOl nie czuje się "twarzą porażki" TVN24
wideo 2/5
Szef PKOl nie czuje się "twarzą porażki" TVN24

Prezes PKOl Radosław Piesiewicz był pytany w "Faktach po Faktach" o liczne zarzuty, jakie pojawiają się pod adresem jego oraz kontrowersje związane z funkcjonowaniem Komitetu, szczególnie o nieprawidłowości w wydatkach. Według niego minister sportu Sławomir Nitras "wziął sobie za cel żeby zmienić prezesa PKOl-u". Był też pytany o przyjaźń z Jackiem Sasinem.

Prezes Polskiego Komitatu Olimpijskiego Radosław Piesiewicz był pytany w "Faktach po Faktach" TVN24 o padające pod jego adresem zarzuty. Chodzi między innym o to, jak wydawane były publiczne pieniądze w wysokości ponad 90 mln zł, które trafiły do PKOl na przygotowania do igrzysk. Polskie osiągnięcia sportowe okazały się najgorsze od kilkudziesięciu lat. Podnoszona jest również sprawa relacji Piesiewicza z byłym już ministrem aktywów państwowych Jackiem Sasinem.

Czas rozliczeń po igrzyskach olimpijskich. Minister sportu domaga się wyjaśnień od PKOl
Czas rozliczeń po igrzyskach olimpijskich. Minister sportu domaga się wyjaśnień od PKOlKatarzyna Kolenda-Zaleska/Fakty TVN

Piesiewicz został zapytany, czy potwierdza, że odmówił udzielenia wyjaśnień ministrowi sportu Sławomirowi Nitrasowi - choć ten się tego domaga - bo twierdzi, że szef resortu nie jest osobą uprawnioną.

- Dokładnie tak - odparł. Ocenił, że "minister Nitras od początku wziął sobie za cel, żeby zmienić prezesa PKOl-u". - My jesteśmy niezależnym stowarzyszeniem, które wybiera swojego prezesa - podkreślał, przekonując, że minister "próbuje zaszantażować związki sportowe, by zmieniły prezesa Polskiego Komitetu Olimpijskiego".

- Ale jeszcze raz powtórzę: spokojnie podchodzimy do tego z pokorą, pracujemy, nie poddajemy się i będziemy pracować, bo polski sport nie da się zastraszyć. Polski sport jest przeciwny, by pan minister Nitras atakował nas - mówił dalej.

Zapewnił, że nie czuje się "twarzą porażki".

Piesiewicz o relacji z Sasinem

Marciniak zapytał też szefa PKOl, czy "pożyczył kiedyś pieniądze Jackowi Sasinowi?". - Ale naprawdę? 20 lat temu? A pan komuś pożyczył w życiu? - oprał Piesiewicz.

- Wspierał pan potem jego kampanię jego kampanię? Kampanię PiS-u? - dopytywał dalej Marciniak. Piesiewicz przekonywał, że "wspierał też Platformę Obywatelską, wpłacając w bodajże w 2010 roku".

- Czy zaprzecza pan, że na tej politycznej przyjaźni (z Sasinem - red.) zbudował pan swoją pozycję w sporcie? - zwrócił się do niego prowadzący program. - Zaprzeczam. Proszę sprawdzić moje kontakty, jest wszystko do weryfikacji, czy się kontaktowałem z panem Sasinem przez cztery lata. Nie było żadnego kontaktu - przekonywał.

Prezes PKOl o swojej relacji z Sasinem
Prezes PKOl o swojej relacji z SasinemTVN24

Oskarżenia dotyczące wydawania pieniędzy

Piesiewicz poruszył też sprawę ujawnioną przez Radio ZET. Podało ono, że od dnia wyboru na prezesa w kwietniu 2023 roku członkowie rodziny Piesiewicza 35 razy korzystali z usługi VIP na lotnisku Chopina w Warszawie. Chodzi np. o korzystanie z VIP-owskich saloników podczas odpraw lotniczych, gdy prezes podróżował z rodziną. Usługa miała być zamawiana przez PKOl i rozliczana w ramach umowy barterowej z Polskimi Portami Lotniczymi. Z podobnej usługi miał nie skorzystać żaden sportowiec wylatujący do Paryża.

Prezes komitetu oznajmił, że chce udowodnić, że jego żona "nie lata za żadne publiczne pieniądze w salonikach VIP". Przedstawił - jak powiedział - "przelew do Polskiego Komitetu Olimpijskiego". - 90 tysięcy dolarów zostało przelane na konto Polskiego Komitetu Olimpijskiego w kwietniu - podkreślił. Gospodarz programu zauważył, że to przelew z kwietnia tego roku, a więc nie został wykonany w czasie, gdy podróże się odbywały.

Piesiewicz zwrócił uwagę, że przelana kwota "to jest za dużo". - To jest kwota, która została przelana i jest do wykorzystania bodajże do 25 kwietnia przyszłego roku - powiedział. Dodał, że środki te pochodzą z konta jego żony.

- Za swoje sprawy, za swoje rzeczy, ja ze swoją rodziną płacę sam - przekonywał. - Żeby była jasność, ja latam za swoje - dodał.

Prezes PKOl o oskarżeniach dotyczące wydawania pieniędzy i lotów z rodziną w udogodnieniami VIP
Prezes PKOl o oskarżeniach dotyczące wydawania pieniędzy i lotów z rodziną w udogodnieniami VIPTVN24

Mówił też o oskarżeniach na temat nieprawidłowości przy wydawaniu pieniędzy na pokrycie kosztów poszczególnych delegacji na IO. Jak oświadczył, "żaden członek zarządu Polskiego Komitetu Olimpijskiego nie poleciał ze środków budżetu państwa" na to wydarzenie.

"W 2027 roku będę kandydował dalej"

Prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego został też zapytany o informacje Onetu, że gdy PiS stracił władzę, to pod koniec ubiegłego roku usiłował się zabetonować, zamieniając statut i wydłużając kadencję z czterech do ośmiu lat.

Według Piesiewicza "taka propozycja była dużo wcześniej i ona była złożona przez wielu członków zarządu". - I patrząc z perspektywy czasu, to był błąd, bo powinniśmy normalnie poczekać, porozmawiać, podyskutować. Tak, to był błąd - powiedział. I oświadczył: - W 2027 roku będę kandydował dalej.

Prezes PKOl: w 2027 roku będę kandydował dalej
Prezes PKOl: w 2027 roku będę kandydował dalejTVN24

Autorka/Autor:akr/kg

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Premier Donald Tusk pytał podczas posiedzenia sztabu kryzysowego o to, jak uszkodzenie wału przeciwpowodziowego w czeskiej Ostrawie, blisko polskiej granicy, może wpłynąć na sytuację w naszym kraju. - Ta woda rozlewa się na Ostrawę. Ta woda nie przyjdzie do Polski, jest to bardzo trudna sytuacja dla strony czeskiej - odpowiedziała prezeska Wód Polskich Joanna Kopczyńska.

Odra zalewa Ostrawę w Czechach. Co to oznacza dla Polski? Reakcja podczas sztabu kryzysowego

Odra zalewa Ostrawę w Czechach. Co to oznacza dla Polski? Reakcja podczas sztabu kryzysowego

Źródło:
TVN24

Na południu i zachodzie Polski trwa powódź. Wicepremier oraz szef resortu obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz zwrócił się z apelem do pracodawców w sprawie ochotników, którzy działają w OSP i WOT. - Prosimy o zwolnienie ich z pracy. Prosimy o to, żeby nie musieli przychodzić, jeżeli biorą udział w akcji, a są z różnych województw - powiedział Kosiniak-Kamysz podczas spotkania powodziowego sztabu kryzysowego we Wrocławiu.

"Prosimy o zwolnienie ich z pracy". Apel wicepremiera

"Prosimy o zwolnienie ich z pracy". Apel wicepremiera

Źródło:
tvn24.pl

Budowa suchego zbiornika Racibórz Dolny trwała siedem lat i kosztowała dwa miliardy złotych. Opozycja twierdzi: "zbiornik Racibórz mógł powstać dlatego, że do władzy przyszedł PiS" - i wprowadza w błąd opinię publiczną. Przypominamy, jak przebiegała ta budowa.

Zbiornik Racibórz Dolny "wybudowany przez PiS"? Jak było z tą inwestycją

Zbiornik Racibórz Dolny "wybudowany przez PiS"? Jak było z tą inwestycją

Źródło:
Konkret24

Otrzymałam wnioski od polskich władz w zakresie uchylenia immunitetu Adama Bielana, Michała Dworczyka, Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika - przekazała szefowa Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola. Dodała, że zostaną one teraz przesłane do Komisji Prawnej PE. Korespondent TVN24 w Brukseli Maciej Sokołowski wyjaśnia, że tym samym rozpoczęta zostaje procedura w tej sprawie w PE.

Wnioski w sprawie immunitetów czterech polskich europosłów. Rusza procedura

Wnioski w sprawie immunitetów czterech polskich europosłów. Rusza procedura

Źródło:
TVN24, PAP

Mieszkańcy Nysy zjechali autami na wiadukt, bo jest wyżej, a do zalanego miasta zbliża się kolejna fala powodziowa. Wzięli prowiant i czekają na informacje. Burmistrz już ogłosił stan ewakuacji. Nysa ma ponad 44 tysiące mieszkańców.

Burmistrz Nysy ogłosił ewakuację. "Musimy być gotowi na najgorsze". Niektórzy czekają na wiadukcie

Burmistrz Nysy ogłosił ewakuację. "Musimy być gotowi na najgorsze". Niektórzy czekają na wiadukcie

Źródło:
tvn24.pl

U zbiegu dwóch dużych rzek, Opawy i Odry, w wale znajdują się dwie duże wyrwy o długości około 50 metrów - podają czeskie media, powołując się na zdjęcia lotnicze, jakimi mają dysponować służby. Woda dostaje się do miasta, w związku z czym tym podjęto ewakuację części mieszkańców jednej z dzielnic.

Pękła tama w Ostrawie, woda zalewa część miasta. Media: są dwie duże wyrwy

Pękła tama w Ostrawie, woda zalewa część miasta. Media: są dwie duże wyrwy

Aktualizacja:
Źródło:
Idnes.cz, PAP, TVN24, irozhlas.cz

Nikt nie jest w stanie nam zagwarantować, że ten przelew się nie poszerzy, nie pójdzie większa masa wody na zbiornik Kozielno. Bardzo proszę mieszkańców o zgłaszanie konieczności ewakuacji, a tam, gdzie można samemu opuścić - bez kontaktu z wodą - swoje domy, swoje mieszkania, o ewakuację natychmiastową i przeniesienie się w bezpieczne części miasta - apeluje burmistrz Paczkowa na Opolszczyźnie.

Zniszczony zbiornik Topola. Paczków zalany po raz drugi

Zniszczony zbiornik Topola. Paczków zalany po raz drugi

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Właścicielom pensjonatu w Lądku-Zdroju udało się ewakuować przed powodzią, ale mierzą się teraz ze skutkami kataklizmu. - To było całe ich życie. W jedno popołudnie wszystko legło w gruzach - mówi nam pani Anna, siostra poszkodowanego.

Stracili dom i źródło zarobku. "Brat się rozpłakał, kiedy mnie usłyszał"

Stracili dom i źródło zarobku. "Brat się rozpłakał, kiedy mnie usłyszał"

Źródło:
tvn24.pl

Dotychczas żaden z zakładów ZPC Otmuchów, w tym główny położony w Nysie, nie został zalany - przekazała spółka w komunikacie. Jak dodano, do tej pory nie odnotowano istotnych strat finansowych, jednakże ryzyko zalania zakładów w Otmuchowie i Nysie nadal jest wysokie.

Zakłady ZPC Otmuchów mogą zostać zalane. Jest oświadczenie spółki

Zakłady ZPC Otmuchów mogą zostać zalane. Jest oświadczenie spółki

Źródło:
PAP

Dzięki eksperymentalnemu projektowi współprowadzonemu przez IMGW-PIB możemy zobaczyć zasięg zalanych terenów na mapach. Potężne rozlewiska widać koło Prudnika, w Kotlinie Kłodzkiej i w okolicach zbiornika Racibórz Dolny.

Powódź 2024 na mapach. "Pochodzą z satelitów radarowych obserwujących Ziemię"

Powódź 2024 na mapach. "Pochodzą z satelitów radarowych obserwujących Ziemię"

Źródło:
tvn24.pl

Sytuacja powodziowa w części południowo-zachodniej Polski jest bardzo trudna. Giną ludzie, woda zalewa miasta i domy. Zarządzono wiele ewakuacji. Ekohydrolożka Iwona Wagner próbowała na antenie TVN24 odpowiedzieć na pytanie, co doprowadziło do tak tragicznych skutków tego kataklizmu.

"Może to dramatyczne wydarzenie w końcu pozwoli nam wyjść z iluzji"

"Może to dramatyczne wydarzenie w końcu pozwoli nam wyjść z iluzji"

Źródło:
TVN24, tvnmeteo.pl

Alert RCB. W części południowo-zachodniej Polski zagrożeniem dla ludzi i zwierząt może być kontakt z wodą powodziową. Eksperci Rządowego Centrum Bezpieczeństwa wysłali SMS-owy alert do odbiorców sieci komórkowych na terenie trzech województw.

"Wyrzuć bez względu na stan opakowania"

"Wyrzuć bez względu na stan opakowania"

Źródło:
RCB, PAP

"Dwa dni po kilkanaście godzin stali w ulewie, w lesie, ręcznie wyciągając wszystko, co niósł żywioł. Gdyby nie oni, bez wody pitnej byłyby dziś całe Zabobrze i część śródmieścia" - przekazał Jerzy Łużniak, prezydent Jeleniej Góry.

Dwie doby walczyli o ujęcia wody. "Jelenia Góra kłania się im nisko"

Dwie doby walczyli o ujęcia wody. "Jelenia Góra kłania się im nisko"

Źródło:
TVN24

Sytuacja pogodowa stabilizuje się, ale sytuacja hydrologiczna wciąż jest trudna. W wielu miejscach są przekroczone stany alarmowe i ostrzegawcze. Eksperci podkreślają, że największym zagrożeniem jest teraz przemieszczająca się fala kulminacyjna na Odrze.

Fala kulminacyjna na Odrze. Gdzie jest

Fala kulminacyjna na Odrze. Gdzie jest

Źródło:
tvnmeteo.pl, IMGW

Policja i prokuratura będzie działała bezwzględnie, szybko i z użyciem wszystkich dostępnych narzędzi wobec szabrowników. Wobec tych wszystkich, którzy chcieliby wykorzystać sytuację ludzi, którzy musieli opuścić swoje domostwa - zapewnił premier Donald Tusk podczas obrad powodziowego sztabu kryzysowego we Wrocławiu.

Tusk: każdy taki przypadek będzie bezwzględnie ścigany

Tusk: każdy taki przypadek będzie bezwzględnie ścigany

Źródło:
TVN24, PAP

Komendant Główny Policji nadinspektor Marek Boroń na spotkaniu powodziowego sztabu kryzysowego we Wrocławiu poinformował, że od początku działań ewakuowano 3241 osób. - Niestety, mamy cztery ofiary śmiertelne - przekazał.

Komendant Główny Policji: niestety, mamy cztery ofiary śmiertelne powodzi   

Komendant Główny Policji: niestety, mamy cztery ofiary śmiertelne powodzi   

Źródło:
PAP

Ministerstwo Edukacji Narodowej poinformowało, że w wyniku powodzi w czterech województwach: dolnośląskim, opolskim, lubuskim i śląskim zawieszono zajęcia w ponad 530 szkołach, przedszkolach i placówkach. Resort podał też, że samorządy mogą ubiegać się o środki na odbudowę szkolnej infrastruktury. Rząd wprowadził stan klęski żywiołowej na obszarze części województw dolnośląskiego, opolskiego oraz śląskiego. W Opolu i Wrocławiu obowiązuje alarm przeciwpowodziowy. Między zbiornikami Topola i Kozielno runął przepust wody.

Powódź w Polsce. Relacja

Powódź w Polsce. Relacja

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24., PAP

Dno i skarpa nowego zbiornika retencyjnego w Krakowie "uległy zdeformowaniu". Ażurowe płyty, które stanowiły dno, wyglądają, jakby się zapadły. Okoliczności wyjaśnia Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, a miejscy urzędnicy uspokajają: ten zbiornik nie ma jeszcze znaczenia dla ochrony przeciwpowodziowej.

Pusty zbiornik retencyjny w Krakowie "uległ deformacji"

Pusty zbiornik retencyjny w Krakowie "uległ deformacji"

Źródło:
TVN24

W niedzielę (15 września) doszło do zawalenia budynku policji i straży miejskiej w Stroniu Śląskim (Dolny Sląsk). Budynek został zniszczony przez wodę, która wdarła się do miasta.

Tak runął budynek straży miejskiej i policji. Nagranie

Tak runął budynek straży miejskiej i policji. Nagranie

Źródło:
tvn24.pl

Do 10 tysięcy złotych natychmiastowej pomocy doraźnej dla osoby samotnej lub rodziny - to jedna z form wsparcia, która przysługuje powodzianom. Oprócz tego osoby poszkodowane przez powodzie będą mogły liczyć na 100 tysięcy złotych na remont mieszkania lub odbudowę pomieszczeń gospodarczych oraz 200 tysięcy złotych na odbudowę budynków mieszkalnych. Oto jak złożyć wniosek.

Rządowa pomoc dla powodzian. Jak złożyć wniosek?

Rządowa pomoc dla powodzian. Jak złożyć wniosek?

Źródło:
PAP

W tragicznym wypadku na Trasie Łazienkowskiej zginął 37-latek, który jechał autem z żoną i dwójką dzieci. Wjechał w nich rozpędzony volkswagen, którym podróżowało pięć osób. Kobieta z tego samochodu trafiła w stanie ciężkim do szpitala. Trzem mężczyznom nic się nie stało, byli pijani. Trwają poszukiwania czwartego. Nieoficjalnie ustaliliśmy, że miał sądowy zakaz prowadzenia i był notowany.

Wjechali w auto rodziny z dziećmi. Jeden z nich uciekł po wypadku. Nagranie i nowe informacje

Wjechali w auto rodziny z dziećmi. Jeden z nich uciekł po wypadku. Nagranie i nowe informacje

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

W weekend kierowca SUV-a ściął sygnalizator na przejściu dla pieszych na Wybrzeżu Szczecińskim, potrącił dwie osoby i uciekł. Strażnicy miejscy udzieli pomocy poszkodowanym, opisali też szczegóły.

Potrącił dwie osoby, "wysiadł z samochodu, ocenił szkody, a potem wsiadł i odjechał". Policja szuka sprawcy wypadku

Potrącił dwie osoby, "wysiadł z samochodu, ocenił szkody, a potem wsiadł i odjechał". Policja szuka sprawcy wypadku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Stan wody w rzekach w Polsce. Poziom wody w wielu rzekach przekracza stan alarmowy. Najtrudniejsza sytuacja występuje na południowym zachodzie. Obowiązują ostrzeżenia hydrologiczne najwyższego stopnia.

Stan wody w rzekach w Polsce. Tu są przekroczone stany alarmowe

Stan wody w rzekach w Polsce. Tu są przekroczone stany alarmowe

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Utrudnienia drogowe w czterech województwach. Sytuacja powodziowa w południowej części kraju utrudnia transport. Zamknięte są drogi, przejścia graniczne, mosty i wiadukty. Choć wiele odcinków udało się uruchomić, nadal część z takich miejsc pozostaje nieprzejezdna.

Powódź 2024. Zamknięte drogi, mosty i przejścia graniczne

Powódź 2024. Zamknięte drogi, mosty i przejścia graniczne

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl/PAP

Mieszkańcy Hajduk Nyskich (woj. opolskie) walczą ze skutkami powodzi. W sobotę część domostw w tej wsi została zalana. - Gdyby nie pomoc od sąsiadów, którzy mają wyżej położone domy, byłoby trudno. Potrzebna jest też pomoc dla gospodarza, który ma bydło i został bez paszy - opowiada pani Małgorzata.

"Nagle woda zaczęła płynąć zewsząd". Tak woda zalała Hajduki Nyskie

"Nagle woda zaczęła płynąć zewsząd". Tak woda zalała Hajduki Nyskie

Źródło:
tvn24.pl

- Czekamy na falę powodziową - przekazał mieszkańcom burmistrz Oławy, apelując o samoewakuację z okolic rzek. Fala ma mieć nawet 8,80 metrów. Od wtorku szkoły zamienią się w hotele dla ludzi, którzy będą zmuszeni opuścić swoje domy.

Do Oławy zbliża się blisko dziewięciometrowa fala. Szkoły zamieniają się w hotele dla ewakuowanych

Do Oławy zbliża się blisko dziewięciometrowa fala. Szkoły zamieniają się w hotele dla ewakuowanych

Źródło:
tvn24.pl

Cały czas dramatyczna sytuacja panuje w kilku miejscowościach Kotliny Kłodzkiej, w tym w Stroniu Śląskim. Po przejściu fali powodziowej są odcięte od świata. Wszystkie drogi dojazdowe są zniszczone, nie ma prądu, nie można się też z nikim skontaktować, bo nie ma tam zasięgu telefonii komórkowej. Do momentu publikacji tego tekstu wiemy, że do Stronia dotarły bardzo nieliczne pojazdy służb mundurowych. Po 14 udało nam się połączyć z burmistrzem Lądka-Zdroju. - Brakuje wszystkiego - mówił.

Nie ma zasięgu, nie ma prądu. Ludzie proszą o chleb i wodę. Dramat Stronia i Lądka-Zdroju

Nie ma zasięgu, nie ma prądu. Ludzie proszą o chleb i wodę. Dramat Stronia i Lądka-Zdroju

Źródło:
tvn24.pl, TVN24

Prewencyjnie w sklepach zabezpieczono wszelkie sprzęty IT. Obecnie według naszych informacji zamkniętych lub czasowo zamkniętych jest łącznie około 80 placówek, głównie w okolicy Kłodzka - przekazała dla biznesowej redakcji tvn24.pl Katarzyna Przewęzikowska z biura prasowego Żabki. Jak dodała, sklepy są zamykane z powodu zalania, braku prądu czy w związku z zarządzeniem przez służby ewakuacji.

Największa sieć franczyzowa w Polsce liczy straty. Popularne sklepy pod wodą

Największa sieć franczyzowa w Polsce liczy straty. Popularne sklepy pod wodą

Źródło:
tvn24.pl
Miała pięć lat. Gdy wróciła do domu, chowała chleb w ubraniach. "A co ja będę jeść jutro?"

Miała pięć lat. Gdy wróciła do domu, chowała chleb w ubraniach. "A co ja będę jeść jutro?"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Mamy zapewnioną rezerwę na potrzeby miejsc i ludzi ogarniętych powodzią w wysokości miliarda złotych. Minister finansów zapewnił mnie, że środków na pomoc nie zabraknie - poinformował premier Donald Tusk.

Premier: miliard złotych na pomoc powodzianom

Premier: miliard złotych na pomoc powodzianom

Źródło:
TVN24