Pożar hali centrum handlowego przy ulicy Marywilskiej w Warszawie był efektem podpalenia dokonanego na zlecenie rosyjskich służb - poinformowali minister sprawiedliwości i minister spraw wewnętrznych w niedzielnym komunikacie.
- Od blisko roku trwa śledztwo Prokuratury Krajowej badające okoliczności spłonięcia hali centrum handlowego Marywilska.
- W komunikacie ministrów czytamy, że działania "sprawców podpalenia były organizowane i kierowane przez osobę przebywającą w Federacji Rosyjskiej".
- Głos w tej sprawie zabrał również premier Donald Tusk.
Minister sprawiedliwości Adam Bodnar i minister spraw wewnętrznych Tomasz Siemoniak opublikowali w niedzielę wieczorem wspólne oświadczenie. Ministrowie przypomnieli, że 12 maja ubiegłego roku doszło do pożaru Centrum Handlowego Marywilska 44 w Warszawie, w wyniku którego "całkowicie spłonęło 1400 sklepów i punktów usługowych". W oświadczeniu czytamy, że pożar obiektu był "efektem podpalenia dokonanego na zlecenie rosyjskich służb specjalnych".
Działanie organizowane i kierowane z Rosji
"Mamy pogłębioną wiedzę na temat zlecenia i przebiegu podpalenia oraz sposobu jego dokumentowania przez sprawców. Działania ich były organizowane i kierowane przez ustaloną osobę przebywającą w Federacji Rosyjskiej. Część sprawców przebywa już w areszcie, pozostali są zidentyfikowani i poszukiwani" - napisano w komunikacie.
W oświadczeniu ministrów podkreślono, że prokuratura, policja i ABW kontynuują czynności śledcze i operacyjne mające na celu ujęcie sprawców podpalenia. "Władze Państwa Polskiego są zdeterminowane, aby pociągnąć do odpowiedzialności sprawców haniebnych aktów dywersji oraz osoby nimi kierujące" - zaznaczono.
Przypomniano również, że od blisko roku śledztwo w sprawie pożaru prowadzi wydział Prokuratury Krajowej przy wsparciu Komendy Stołecznej Policji i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. "Polskie służby współpracują ze stroną litewską, gdzie również część sprawców realizowała działania dywersyjne" - dodano.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
"Pragniemy podziękować wszystkim funkcjonariuszom publicznym zaangażowanym w śledztwo, zarówno na płaszczyźnie procesowej jak i operacyjno-rozpoznawczej. Wykonują Państwo z pełnym zaangażowaniem świetną pracę na rzecz bezpieczeństwa naszej Ojczyzny i obywateli, wykrywając, zwalczając i przeciwdziałając działaniom dywersyjnym organizowanym i kierowanym z Federacji Rosyjskiej" - podsumowano w oświadczeniu ministrów.
Tusk: "Dopadniemy wszystkich!"
"Wiemy już na pewno, że wielki pożar na Marywilskiej był efektem podpalenia na zlecenie rosyjskich służb. Działania koordynowane były przez osobę przebywającą w Rosji" - napisał w niedzielę wieczorem premier Donald Tusk.
Szef rządu także potwierdził, że "część sprawców przebywa już w areszcie, reszta została zidentyfikowana i jest poszukiwana". "Dopadniemy wszystkich!" - dodał.
Pożar hali centrum handlowego Marywilska
Hala targowa przy Marywilskiej 44 w Warszawie spłonęła 12 maja 2024 roku. Było tam około 1,4 tys. sklepów i punktów usługowych wynajmowanych przez ponad 700 osób. Oględziny pogorzeliska zakończyły się w grudniu ubiegłego roku.
Autorka/Autor: sz/b
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Leszek Szymański