Kotula: Mirosław Skrzypczyński napastował mnie seksualnie. Jest reakcja PZT

Aktualizacja:
Źródło:
Onet, TVN24
Janusz Schwertner z Onetu o sprawie Mirosława Skrzypczyńskiego
Janusz Schwertner z Onetu o sprawie Mirosława SkrzypczyńskiegoTVN24
wideo 2/2
Janusz Schwertner z Onetu o sprawie Mirosława SkrzypczyńskiegoTVN24

Posłanka Lewicy Katarzyna Kotula ujawniła, że jako nastolatka była napastowana seksualnie przez obecnego szefa Polskiego Związku Tenisowego, a wtedy jej trenera Mirosława Skrzypczyńskiego. "Byłam dzieckiem, 13-, a potem 14-letnią dziewczynką z blond lokami. A on - dziś to wiem na pewno - był seksualnym predatorem" - powiedziała posłanka. Polski Związek Tenisowy "wyraził zaniepokojenie doniesieniami medialnymi" i zapewnił, że "podejmie wszelkie działania zmierzające do ich wyjaśnienia". Prezes PZT w przesłanym TVN24 oświadczeniu zaprzeczył wszystkim stawianym mu zarzutom.

Katarzyna Kotula będzie gościem Moniki Olejnik, w programie "Kropka nad i", w TVN24 o godz. 20.00.

Portal Onet w październiku ujawnił, że szef Polskiego Związku Tenisowego Mirosław Skrzypczyński miał przez lata stosować przemoc psychiczną i fizyczną wobec swojej rodziny oraz trenowanych przez niego zawodniczek. Tenisistki, z którymi rozmawiali autorzy publikacji, oskarżały Skrzypczyńskiego o molestowanie. Szef Polskiego Związku Tenisa zaprzeczał wtedy zarzutom.

Kotula: prezes Polskiego Związku Tenisowego napastował mnie seksualnie co najmniej kilkanaście razy

W piątek Onet opublikował wywiad z posłanką Lewicy Katarzyną Kotulą, która ujawniła, że w młodości była molestowana przez Skrzypczyńskiego.

Kotula trenowała tenis w klubie Energetyk w Gryfinie. Kiedy miała 13 lat, Skrzypczyński został jej trenerem. "Podczas treningów pozwalał sobie - wobec nas, kilkunastoletnich dziewczynek - na obrzydliwe komentarze. Komentował dojrzewanie naszych ciał, krzyczał: 'ale masz cycuszki!'. Innym razem potrafił powiedzieć, że mamy 'fajne tyłki'. Chłopców pytał, czy mieliby ochotę nas pomacać. Jedno zdanie powtarzał w kółko, było jego ulubione: 'jak kobieta mówi nie, to myśli tak'. Po pewnym czasie te obrzydliwe, seksistowskie teksty stały się normą" - powiedziała posłanka.

Później na treningach Skrzypczyński "zaczął szukać okazji do kontaktu fizycznego: dotykał, ocierał się". "A po treningach, często indywidualnych, pod pretekstem znoszenia sprzętu czy konieczności odbycia rozmowy o popełnianych na korcie błędach, wybrane zawodniczki, w tym mnie, zaczął "zapraszać" do kantorka. (...) Zamykał od środka drzwi i krzywdził nas" - ujawniła Kotula.

Mówiła, że w "kantorku" Skrzypczyński dotykał ją po miejscach intymnych, po piersiach, po pośladkach. "Mirosław Skrzypczyński napastował mnie seksualnie co najmniej kilkanaście razy na przestrzeni trzech lat, gdy przebywałam w klubie Energetyk Gryfino. Kiedy to robił, byłam całkowicie sparaliżowana. Pamiętam, że zastygałam, nie byłam w stanie wykonać żadnego ruchu. Później wypracowałam sobie strategię uciekania" - wspominała.

"Byłam dzieckiem, 13-, a potem 14-letnią dziewczynką z blond lokami. A on - dziś to wiem na pewno - był seksualnym predatorem" - podkreśliła posłanka.

Kotula: wykorzystywał władzę, bo był pewny naszego milczenia

Kotula mówiła też o przemocy fizycznej, którą wobec podopiecznych stosował Skrzypczyński. "Pamiętam, jak kiedyś przez godzinę musiałam stać pod ścianą z rękami uniesionymi do góry. To była forma kary na przykład za nieudane zagranie forehandem. Na jednym z obozów, w środku nocy, chłopcom kazał rozebrać się do majtek i boso biegać wokół stadionu po żużlowej nawierzchni. Kiedyś upatrzył sobie naszego kolegę, który miał wtedy około dwunastu lat. Znęcał się nad nim psychicznie na oczach innych zawodników. Raz, gdy graliśmy w karty, ustawił rozdanie tak, by to on przegrał. Za karę nasz kolega musiał rozebrać się do naga, ściągnąć majtki i pokazać się przed wszystkimi" - wyliczała.

Trener - stwierdziła - "upokarzał, wywoływał traumy, z którymi mierzyliśmy się później jako dorośli ludzie". "To wszystko najwyraźniej wprawiało go zresztą w doskonały humor, bo do dziś dźwięczy mi w uszach ten jego obrzydliwy, szyderczy śmiech. Wykorzystywał swoją władzę, korzystał z poczucia, że jest najważniejszy, on jest tu trenerem i nikt mu nie podskoczy. Był pewny naszego milczenia, ale też, jak sądzę, miał świadomość, że nikt nam nie uwierzy, jeśli będziemy o tym mówić" - zaznaczyła Kotula.

Kotula apeluje do innych ofiar: nastał czas, by powiedzieć prawdę

Kotula w wywiadzie dla Onetu zaapelowała do innych ofiar Skrzypczyńskiego. "Chciałabym, żeby miały odwagę. Chciałabym im powiedzieć, że mają moje pełne wsparcie. Jest nas wszystkich więcej i teraz nastał czas, by powiedzieć prawdę. Jeżeli będziecie potrzebować mojego wsparcia, to jestem. Jeżeli będziecie chcieli lub chciały przemówić pod imieniem i nazwiskiem i się ze mną skontaktować, to także jestem dla was. Jeśli boicie się pozwów, możecie na mnie liczyć" - powiedziała.

Jej zdaniem "ujawnienie prawdy o tym, co dzieje się i co działo się przez wiele lat w tenisie, może być przełomowe dla polskiego sportu".

"Nie wyobrażam sobie, żeby człowiek, który skrzywdził tak wiele osób, seksualny predator, mógł dalej kierować polskim tenisem. To główny powód, dla którego zabieram głos publicznie. Potrzebna jest prawdziwa zmiana. Nie damy rady rozpocząć poważnej debaty, chronić ofiar, jeśli na czele tak ważnej instytucji będzie stał sprawca przemocy. Ta sprawa powinna być zapalnikiem do poważnej debaty o przemocy i molestowaniu seksualnym w sporcie, by w przyszłości takie sytuacje się nie powtarzały" - podkreśliła posłanka.

PZT: wyrażamy zaniepokojenie, zostały wprowadzone procedury

W odpowiedzi na przesłane przez nas pytania rzecznik PZT Tomasz Dobiecki oświadczył, że Związek "o oskarżeniach kierowanych wobec Prezesa Skrzypczyńskiego dowiedział się z doniesień medialnych" i nie miał wcześniej wiedzy na ten temat.

Zarząd PZT - czytamy w odpowiedzi - "wyraża zaniepokojenie doniesieniami medialnymi i podejmie wszelkie działania zmierzające do ich wyjaśnienia".

"W ostatnim czasie zostały wdrożone procedury w obszarze kształtowania kultury etycznej, w szczególności regulacje dotyczące zapobiegania mobbingowi, dyskryminacji i wszelkim formom przemocy. W chwili obecnej Zarząd analizuje dośnienia medialne. Decyzja o podjęciu ewentualnych kroków ma być przedmiotem najbliższego posiedzenia Zarządu PZT" - dodano.

Oświadczenie Ministerstwa Sportu i Turystyki

Ministerstwo Sportu i Turystyki w odpowiedzi na pytania reporterki "Polski i Świata" w TVN24 Marii Mikołajewskiej poinformowało, że "w kontekście sprawy przedstawionej przez Onet resort podtrzymuje stanowisko, że od strony merytorycznej pozostaje ona poza właściwością kontroli i nadzoru Ministra, określoną w przepisach prawa".

Jak dodano, "minister właściwy do spraw kultury fizycznej nie posiada narzędzi weryfikacji tego rodzaju zarzutów, nie posiada również uprawnień do odwołania prezesów polskich związków sportowych, a zagadnienia dotyczące molestowania, mobbingu czy form przemocy należą do właściwości innych powołanych do ich sprawdzenia służb i organów, np. Policja, Prokuratura, Państwowa Inspekcja Pracy".

"Jednocześnie informujemy, że już 28 października br. resort, zgodnie z właściwością, wystosował do Związku pismo z prośbą o przekazanie informacji i dokumentów na temat wdrożonych w PZT regulacji w obszarze kształtowania właściwej kultury etycznej, w szczególności zaś regulacji dotyczących zapobiegania mobbingowi, dyskryminacji i wszelkim formom przemocy. W uzupełniającym piśmie z 3 listopada br. Minister podkreślił, iż pożądanym jest, aby Kodeks Etyki w PZT obejmował także aspekty związane z przeciwdziałaniem i eliminowaniem sytuacji konfliktu interesów i nadużycia władzy oraz określenie zasad przeciwdziałania zachowaniom noszącym znamiona mobbingu i dyskryminacji" - czytamy w przesłanej odpowiedzi.

"PZT został zobowiązany do podjęcia pilnych i skutecznych działań w celu przyjęcia Kodeksu Etyki. Związek zobowiązał się do przekazania Ministerstwu informacji na temat podjętych działań do 22 listopada br." - dodał resort.

Oświadczenie Mirosława Skrzypczyńskiego

Mirosław Skrzypczyński w przesłanym TVN24 oświadczeniu przekazał, że "w nawiązaniu do serii oczerniających mnie artykułów Onetu, zaprzeczam stanowczo wszystkim stawianym mi zarzutom, w tym twierdzeniom pani Katarzyny Kotuli".

"W związku z powtarzającymi się atakami na mnie, które zdają się być przejawem szerzej zakrojonej kampanii mającej na celu podważenie mojej pozycji zawodowej oraz powiązanie mnie z bieżącą walką polityczną, potwierdzam, że wkrótce podejmę stosowne kroki prawne przeciwko autorom tych szkalujących artykułów" - napisał szef PZT.

>>> Oświadczenie Mirosława Skrzypczyńskiego przesłane TVN24

Renata Skrzypczyńska, była żona prezesa PZT, w oświadczeniu, które otrzymała reporterka TVN24, napisała, że artykuły "służą jedynie zdyskredytowaniu mojego byłego męża kosztem spokoju naszej rodziny oraz wydają się być inspirowane politycznie".

"Stanowczo protestuję przeciwko trwającej oszczerczej nagonce na mojego byłego męża. Jako była tenisistka i członkini reprezentacji narodowej, ubolewam, że ataki te zbiegły się z czasem, kiedy polski tenis, dzięki m.in. staraniom i ciężkiej pracy mojego byłego męża, zaczął funkcjonować jako profesjonalny związek sportowy, zapewniając wsparcie dla całej rzeszy utalentowanych polskich tenisistek i tenisistów" - oświadczyła.

>>> Oświadczenie Renaty Skrzypczyńskiej przesłane TVN24

Skrzypczyński: do ataków na moją osobę zdążyłem się przyzwyczaić

W poprzednim artykule Onetu przytoczono słowa Skrzypczyńskiego. Odnosząc się do zarzutów stawianych mu przez byłych podopiecznych z Energetyka Gryfino, jak napisał Onet, odpowiadał: "Niech pan poda te zawodniczki z imienia i nazwiska". 

W korespondencji mailowej, jak zacytował portal, prezes PZT napisał między innymi: "Do ataków na moją osobę zdążyłem się przyzwyczaić. Niektórym widocznie nie podoba się, że za mojej kadencji Polski Związek Tenisowy pozyskał ponad 40 różnych sponsorów i partnerów, a przychody PZT wzrosły ponad dwukrotnie".

Autorka/Autor:ads,js / prpb

Źródło: Onet, TVN24

Pozostałe wiadomości

Na pewno będzie to kampania, która będzie bardzo polaryzowała i dzieliła społeczeństwo - mówiła o nadchodzącej kampanii prezydenckiej dr Anna Materska-Sosnowska w "Faktach po Faktach". Według prof. dr hab. Anny Pacześniak kampania może nie być merytoryczna, ale "emocjonująca i ciekawa". Z kolei prof. Andrzej Rychard powiedział, że jeżeli Karol Nawrocki mówi, że "nic nie uważa" w sprawie Romanowskiego, to pokazuje, że "jest odklejony nie tylko od partii, nie tylko od polityki, ale trochę i od rzeczywistości".

"Nawrocki odklejony nie tylko od partii i polityki, ale trochę i od rzeczywistości"

"Nawrocki odklejony nie tylko od partii i polityki, ale trochę i od rzeczywistości"

Źródło:
TVN24

Władze Rosji ogłosiły stan wyjątkowy na szczeblu federalnym po wycieku mazutu do Cieśniny Kerczeńskiej łączącej morza Czarne i Azowskie - podały w czwartek rosyjskie agencje, powołując się na oświadczenie resortu sytuacji nadzwyczajnych. Wyciek doprowadził do katastrofy ekologicznej, a do sprzątania zanieczyszczonych terenów brakuje potrzebnego sprzętu.

Stan wyjątkowy w związku z sytuacją w Cieśninie Kerczeńskiej

Stan wyjątkowy w związku z sytuacją w Cieśninie Kerczeńskiej

Źródło:
PAP

Lawina śnieżna porwała skuter śnieżny w Utah. Jak przekazało lokalne centrum lawinowe, do zdarzenia doszło podczas wycieczki dwóch braci - jeden z nich przez przypadek wywołał zejście mas śniegu, które pochłonęło jego brata. Na szczęście mężczyźni posiadali odpowiedni sprzęt i wydostali się z pułapki.

Zbocze "zaczęło falować" i pochłonęło mężczyznę

Zbocze "zaczęło falować" i pochłonęło mężczyznę

Źródło:
CNN, Utah Avalanche Center

Władze Mediolanu poinformowały, że od 1 stycznia 2025 roku wejdzie w życie zakaz palenia tytoniu w otwartych przestrzeniach publicznych, także na ulicy. Wyjątkiem będą odizolowane miejsca, w których będzie możliwe zachowanie odległości 10 metrów od innych osób. Zakaz nie dotyczy papierosów elektronicznych.

Od początku roku koniec z paleniem tytoniu w przestrzeniach publicznych

Od początku roku koniec z paleniem tytoniu w przestrzeniach publicznych

Źródło:
PAP

Embraer 190, który rozbił się na zachodzie Kazachstanu, mógł zostać ostrzelany przez rosyjski system obrony przeciwlotniczej - podały portal Euronews i niezależna rosyjskojęzyczna telewizja Nastojaszczeje Wriemia. - Baku oczekuje, że strona rosyjska przyzna się do zestrzelenia azerskiego samolotu - przekazał Reutersowi informator związany ze śledztwem. W środę siły rosyjskie odpierały atak ukraińskich dronów na stolicę Czeczenii, gdzie miał wylądować samolot.

Grozny był atakowany przez drony, samolot spadł. Pojawiają się różne hipotezy

Grozny był atakowany przez drony, samolot spadł. Pojawiają się różne hipotezy

Źródło:
PAP, Nastojaszczeje Wriemia, Kommiersant, tvn24.pl, Reuters

Pięć osób zostało rannych po zderzeniu karetki z samochodem osobowym pod Miechowem w woj. małopolskim. Jedną z osób poszkodowanych jest pacjentka, którą przewoził ambulans.

Karetka z pacjentką zderzyła się z samochodem. Pięć osób rannych

Karetka z pacjentką zderzyła się z samochodem. Pięć osób rannych

Źródło:
tvn24.pl

W zbiorniku retencyjnym w okolicach Nidzicy w pierwszy dzień świąt odnaleziono ciało 47-letniego mężczyzny. Zarzut zabójstwa usłyszał 18-latek, który sam przyznał się do winy.

Ciało 47-latka w zbiorniku retencyjnym. Do zabójstwa przyznał się 18-latek

Ciało 47-latka w zbiorniku retencyjnym. Do zabójstwa przyznał się 18-latek

Źródło:
TVN24/RMF FM

Do szpitala w Nowogardzie (woj. zachodniopomorskie) w Boże Narodzenie trafiło 13-miesięczne dziecko ze śladami pobicia. Pracownicy lecznicy powiadomili policję. Policja sprawdza, czy doszło do znęcania się nad chłopcem przez jego matkę.

13-miesięczne dziecko w szpitalu. Policja sprawdza, czy doszło do znęcania

13-miesięczne dziecko w szpitalu. Policja sprawdza, czy doszło do znęcania

Źródło:
TVN24, RMF FM

Dwie ofiary śmiertelne i jedna osoba, która trafiła do szpitala - do tragicznego wypadku doszło w drugi dzień świąt w Borucinie w powiecie kartuskim.

Tragiczny wypadek drogowy. Nie żyją dwie osoby, trzecia w szpitalu

Tragiczny wypadek drogowy. Nie żyją dwie osoby, trzecia w szpitalu

Źródło:
TVN24

Meteorolog zaginął podczas ekstremalnej śnieżycy w Bośni i Hercegowinie. Jak podały lokalne media, mężczyzna we wtorek rano udał się do obserwatorium na szczycie góry Bjelašnica i nie dał znaku życia. W czwartek akcję poszukiwawczą przerwano z uwagi na trudne warunki meteorologiczne.

Zaginął meteorolog. Szedł do pracy, gdy szalała burza śnieżna

Zaginął meteorolog. Szedł do pracy, gdy szalała burza śnieżna

Źródło:
vijesti.ba, Euronews

Władze w Pekinie dały zielone światło na budowę największej na świecie zapory wodnej, która ma powstać na rzece Yarlung Tsangpo na Wyżynie Tybetańskiej - przekazał w czwartek Reuters. Obawy co do wpływu nowego obiektu na środowisko wyraziły Indie oraz Bangladesz.

To ma być największy taki obiekt na świecie. Obawy w dwóch krajach

To ma być największy taki obiekt na świecie. Obawy w dwóch krajach

Źródło:
PAP

Kumulacja prac związanych z przygotowaniami do księgowego i podatkowego zamknięcia roku, a także konieczność dostosowania się do nowych przepisów sprawia, że końcówka roku dla wielu podatników będzie intensywnym okresem - przekazała doradczyni dodatkowa z kancelarii MDDP Anna Zielony. Sprawdź, jakie zmiany podatkowe wejdą w życie w 2025 roku.

Rewolucja w podatkach. Oto najważniejsze zmiany

Rewolucja w podatkach. Oto najważniejsze zmiany

Źródło:
PAP, gov.pl

Podczas świątecznego pokazu w cyrku w Neapolu lwy przestały słuchać się tresera. Gdy próbował je zdyscyplinować, jedno ze zwierząt skoczyło na drzwi klatki. Incydent wystraszył widownię. Część osób zaczęła w popłochu opuszczać występ. 

Chwile grozy w cyrku. Lwy skaczą, widzowie zerwali się z miejsc  

Chwile grozy w cyrku. Lwy skaczą, widzowie zerwali się z miejsc  

Źródło:
PAP, Corriere della Sera

W środę trzytygodniowa dziewczynka zamarzła na śmierć w Strefie Gazy. - Było bardzo zimno w nocy i nawet jako dorośli nie mogliśmy tego znieść. Nie mogliśmy się ogrzać - powiedział agencji Associated Press ojciec dziecka Mahmoud al-Faseeh. To trzeci taki przypadek w ciągu ostatnich dni.

Trzytygodniowa dziewczynka zamarzła na śmierć

Trzytygodniowa dziewczynka zamarzła na śmierć

Źródło:
The Guardian, CNN

Czternaście osób, w wieku od trzech do 78 lat, po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali. Mieli zawroty głowy i zaburzenia równowagi, niektórzy wymiotowali. Okazało się, że wszyscy mieli w organizmach ślady marihuany. Z nieoficjalnych ustaleń TVN24 wynika, że ktoś dodał do potrawy stary olejek, który należał do zmarłej babci.

14 osób po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali, miały w organizmach ślady marihuany. Nowe ustalenia

14 osób po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali, miały w organizmach ślady marihuany. Nowe ustalenia

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24/Onet

Nie żyje Hudson Meek, 16-letni aktor znany z występu m.in. w filmie "Baby Driver". Jak informuje CNN, zmarł w następstwie upadku z jadącego pojazdu.

Nie żyje dziecięcy aktor, znany m.in. z filmu "Baby Driver". Hudson Meek miał 16 lat

Nie żyje dziecięcy aktor, znany m.in. z filmu "Baby Driver". Hudson Meek miał 16 lat

Źródło:
CNN, AL.com

Co najmniej osiem osób zostało rannych w wyniku ataku rosyjskiego drona kamikadze na miasto Nikopol w obwodzie dniepropietrowskim - poinformowała Państwowa Służba Ukrainy do spraw Sytuacji Nadzwyczajnych.  

Dron kamikadze zaatakował ludzi na rynku

Dron kamikadze zaatakował ludzi na rynku

Źródło:
NV, tvn24.pl

Jedna z osób będących na pokładzie samolotu azerskich linii lotniczych zarejestrowała ostatnie chwile przed rozbiciem się maszyny w środę w Kazachstanie. Na nagraniu widać między innymi pasażerów w maskach tlenowych. W katastrofie zginęło kilkadziesiąt osób, a pozostali z obrażeniami trafili do szpitala.

Nagrał ostatnie chwile przed tragedią

Nagrał ostatnie chwile przed tragedią

Źródło:
Reuters, PAP

Francuski kurort narciarski Avoriaz zajął pierwsze miejsce w rankingu najpiękniejszych ośrodków narciarskich w Europie. Obiekt wyróżnia się wyjątkową scenerią i nowatorską architekturą, co sprawia, że przyciąga nie tylko narciarzy, ale także miłośników kolarstwa czy pieszych wędrówek.

Wybrano najpiękniejszy ośrodek narciarski w Europie

Wybrano najpiękniejszy ośrodek narciarski w Europie

Źródło:
PAP
Ile wart jest zakaz prowadzenia pojazdów? Łukasz Ż. poszedł siedzieć po trzecim wyroku

Ile wart jest zakaz prowadzenia pojazdów? Łukasz Ż. poszedł siedzieć po trzecim wyroku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Czy w Japonii stwierdzono, że nie należy "kontynuować stosowania szczepionek mRNA", bo są niebezpieczne? Nie. Krążące w sieci nagranie "przełomowej konferencji" to antyszczepionkowa dezinformacja; tezy niepotwierdzone faktami. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem.

"Biją na alarm" z powodu szczepień? Fałsz o nowej generacji szczepionek

"Biją na alarm" z powodu szczepień? Fałsz o nowej generacji szczepionek

Źródło:
Konkret24
Chiński Big Tech i "miliard smartfonów". Kim jest nowy doradca rządu od sztucznej inteligencji?

Chiński Big Tech i "miliard smartfonów". Kim jest nowy doradca rządu od sztucznej inteligencji?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Jeśli świątecznych potraw zostało zbyt wiele, można je przynieść do jadłodzielni - to miejsca, w których w specjalnie oznaczonych lodówkach i szafkach można pozostawić jedzenie lub skorzystać z tego, co zostawili inni.

Nadmiar świątecznego jedzenia? Możesz je przynieść do jadłodzielni

Nadmiar świątecznego jedzenia? Możesz je przynieść do jadłodzielni

Źródło:
TVN24, tvnwarszawa.pl

Najbliższy finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już za miesiąc. WOŚP ponownie zagra na całym świecie, tym razem dla onkologii i hematologii dziecięcej. O przygotowaniach do tego wyjątkowego dnia w rozmowie z TVN24 opowiedzieli przedstawiciele sztabów na Antarktyce i indonezyjskiej wyspie Bali. Co planują?  

WOŚP ponownie zagra na całym świecie. Wolontariusze z Bali i Antarktyki szykują się na wielki finał

WOŚP ponownie zagra na całym świecie. Wolontariusze z Bali i Antarktyki szykują się na wielki finał

Źródło:
tvn24.pl

26 stycznia odbędzie się 33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, która zagra dla onkologii i hematologii dziecięcej. Dziennikarz TVN24 Artur Molęda wystawił na aukcję WOŚP wyjątkowe zdjęcie dwóch amerykańskich myśliwców F-35 i polskiego F-16 z podpisami. O szczegółach opowiedział w studiu TVN24.

Jako pierwszy polski dziennikarz poleciał myśliwcem F-16. Artur Molęda przekazał na WOŚP "niebywałą pamiątkę"

Jako pierwszy polski dziennikarz poleciał myśliwcem F-16. Artur Molęda przekazał na WOŚP "niebywałą pamiątkę"

Źródło:
TVN24