- To jest niemożliwe. Jest to opinia ekspercka, a nie polityczna - tak prezydent Warszawy w radiu TOK FM Hanna Gronkiewicz-Waltz skomentowała propozycję postawienia na Krakowskim Przedmieściu pomnika ku czci ofiar katastrofy smoleńskiej. Według prezydent, na jakikolwiek pomnik nie zgodzi się konserwator zabytków.
- Jeśli chodzi o Krakowskie Przedmieście, to w sposób jednoznaczny odpowiadam, że jest to niemożliwe. Jest to opinia ekspercka, nie polityczna - mówiła w TOK FM Gronkiewicz-Waltz. Jak stwierdziła, tutaj "wola polityczna nikomu nic nie pomoże".
Według prezydent Warszawy, na żaden pomnik nie zgodzi się konserwator zabytków. - To jest trwały układ uporządkowany. Dlatego tam od tylu lat nie powstają żadne pomniki. Była chęć, żeby postawić pomnik Jana Pawła II, a jest tylko tablica na kościele św. Anny, że tu papież spotkał się z młodzieżą - argumentowała prezydent.
Przypomniała też, że na Powązkach w czwartek rusza budowa pomnika ku czci ofiar katastrofy pod Smoleńskiem. Gronkiewicz-Waltz jest też gotowa zapytać warszawiaków, czy chcą jeszcze jakiegoś innego upamiętnienia - poprzez barometr warszawski. - Z zastrzeżeniem oczywiście konserwatora, że nie na Krakowskim (Przedmieściu)" - powiedziała Gronkiewicz-Waltz.
Barometr warszawski to sondażowe badanie warszawiaków, przeprowadzane na reprezentatywnej próbie dorosłych mieszkańców miasta.
W czwartek w sprawie krzyża prezydent Warszawy ma wypowiedzieć się podczas sesji Rady Miasta. Obrady rozpoczęły się o 10.30.
Kościół odcina się od sprawy
We wtorek Rada Biskupów Diecezjalnych zgromadzona na Jasnej Górze zaapelowała m.in. do premiera, prezydenta, prezydent Warszawy i liderów partii politycznych o powołanie komitetu, który zająłby się kwestią upamiętnienia w Warszawie ofiar katastrofy prezydenckiego samolotu. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Józef Michalik powiedział po posiedzeniu Rady Biskupów Diecezjalnych, że problemu krzyża nie można zrzucać na Kościół, bo to jest sprawa, którą muszą rozwiązać ci, którzy "są bezpośrednio zaangażowani w sprawę upamiętnienia".
Rzecznik rządu Paweł Graś odniósł się do tych słów w "Faktach po Faktach" TVN24 mówiąc, że to przykre, iż duchowni nie chcą zająć stanowiska ws. krzyża.
Źródło: TOK FM
Źródło zdjęcia głównego: TOK FM