Krakowska policja zatrzymała podejrzanego o pomoc grupie, która 16 czerwca napadła na jubilera w galerii handlowej w Krakowie. W środę postawiono mu zarzut udzielenia pomocy w organizacji rozboju.
- 41-letni mężczyzna jest mieszkańcem Krakowa. Został zatrzymany w pobliżu miejsca zamieszkania - poinformowała w środę Katarzyna Cisło z małopolskiej policji.
Wg prok. Janusza Hnatko z Prokuratury Okręgowej w Krakowie, mężczyzna miał pomóc sprawcom napadu, bo dostarczył im samochód terenowy - mitsubishi pajero.
Nie tylko pomagał
Poza zarzutem pomocy w rozboju prokuratorzy postawili Pawłowi P. także zarzuty: utrudniania postępowania karnego poprzez nakłanianie pewnej osoby do podrobienia umowy kupna-sprzedaży samochodu oraz ukrywania cudzego prawa jazdy.
Ukradli prawie pół miliona złotych
16 czerwca trzech mężczyzn napadło na salon jubilerski w Krakowie, skąd zrabowali biżuterię wartą ponad 400 tys. zł. (WIĘCEJ O NAPADZIE)
Napastnicy, ubrani w kombinezony i maski, tuż po godz. 10 wbiegli do salonu mieszczącego się w centrum handlowym. Użyli gazu łzawiącego, a potem młotkami rozbili gabloty z biżuterią, w których były wyroby ze złota i brylantów. Odjechali z parkingu samochodem terenowym, który spalili kilka ulic dalej.
Czwarty zatrzymany
W połowie lipca małopolscy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, w wieku 21 i 27 lat, podejrzanych o dokonanie napadu z 16 czerwca. Zatrzymano też 30-latka podejrzanego o pomoc w przygotowaniu tego napadu. Podejrzanych tymczasowo aresztowano. Policjanci nadal poszukują trzeciego mężczyzny, który brał czynny udział w napadzie.
Na ślad podejrzanych trafili funkcjonariusze ze specjalnej grupy, badającej sprawę napadu z 16 czerwca oraz niemal identycznego napadu na sklep jubilerski, do którego doszło 3 lipca w Nowej Hucie.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Małopolska Policja