- Zdumiewająco wielu obrońców mają bandziory, mordercy, terroryści. A ci co byli ofiarami, znikają - ocenia Stefan Niesiołowski z PO wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie więzień CIA w Polsce. Dariusz Joński z SLD w więzienia CIA w Polsce nie wierzy, Andrzej Halicki z PO mówi o "błogiej nieświadomości" Polaków w tej sprawie, a Michał Kamiński z PiS apeluje o "ciche załatwienie sprawy", bo "rozgłos medialny za granicą może spowodować wzrost zagrożenia terrorystycznego dla kraju".
- Trybunał w Strasburgu to nie sąd ostateczny - mówił Stefan Niesiołowski, komentując wyrok dla Polski. - Natomiast to bardzo przykra sprawa, bardzo bolesna, jeśli niewinni ludzie tam byli, w dodatku torturowani. Z całą pewnością polska strona chciała dobrze - zaznaczył.
"Polska stanęła po stronie tych, co skakali z 30. piętra WTC"
Jego zdaniem "polska strona" chciała wykryć "bandziorów" i "morderców". - Polska stanęła po stronie tych, co skakali z trzydziestego piętra WTC. Tych, co mieli wybór roztrzaskać się o bruk czy spłonąć żywcem. Zdumiewająco wielu obrońców mają bandziory, mordercy, terroryści - mówił polityk Platformy Obywatelskiej.
"Im ciszej, tym lepiej"
Michał Kamiński z Prawa i Sprawiedliwości apelował o spokój. - Tę sprawę należy wyjaśnić, jednak im ciszej, tym lepiej - zaznaczył, dodając, że "wiąże się (ona) z pewnym niebezpieczeństwem dla Polski".
Jego zdaniem, jeśli sprawa więzień CIA w Polsce będzie nabierała dużego rozgłosu medialnego za granicą, może spowodować wzrost "zagrożenia terrorystycznego dla kraju". - Dlatego im ciszej w tej sprawie, tym lepiej - dodał. - Nie ma dowodów, że więzienia CIA w Polsce naprawdę istniały i że dokonywano tam tortur. Dla dobra Polski lepiej, żeby tę sprawę rozwiązać profesjonalnie - podsumował Kamiński.
SLD: to tylko poszlaki
- Jesteśmy zaskoczeni, ponieważ my żadnej wiedzy na temat tych więzień w Polsce nie mamy - mówił z kolei Dariusz Joński z Sojuszu Lewicy Demokratycznej. - Te tezy są mocne, ale czekamy na ujawnienie pełnego uzasadnienia orzeczenia. Tezy są mocne, ale ja w nie wierzę. Szanuję ten wyrok, ale uważam, że Polska powinna się odwołać od tego. Powinniśmy mieć twarde dowody, a nie tylko poszlaki - dodał.
- Szczerze mówiąc z tego wyroku wynika, że Polska miałaby tym terrorystom zapłacić prawie milion złotych. Ja nie chciałbym płacić na terrorystów - podkreślił Joński, dodając, że SLD czeka na uzasadnienie.
Pytany o zaangażowanie Aleksandra Kwaśniewskiego i Leszka Millera w tę sprawę Andrzej Halicki z PO powiedział: Mogli popełnić błąd nie do końca świadomie, a to duży problem. Ale mogli też zataić wiedzę, którą mieli, a to problem bardzo poważny. Należałyby się polskiemu społeczeństwu przeprosiny - mówi Halicki.
- Wyrok jest miażdżący dla Polski. Dotyczy przede wszystkim przewlekłości toczącego się w Polsce postępowania i braku współpracy z ETPC - ocenił wyrok z kolei poseł Ryszard Kalisz. Były szef sejmowej komisji sprawiedliwości i były bliski współpracownik Kwaśniewskiego zwrócił uwagę, że wyrok nie mówi o konkretnych osobach, ale o polskim państwie. Podkreślił, że zarówno polska prokuratura, jak i polski rząd nie przedstawili dokumentacji, która mogłaby stanowić podstawę rozstrzygnięcia dla EPTC, twierdząc, że jest ona tajna. Kalisz zaznaczył, że Trybunał, wydając wyrok, oparł się na materiale dowodowym zgromadzonym przez komisję Rady Europy i organizacje pozarządowe. - ETPC stwierdził, iż państwo odpowiada za tortury i nieludzkie traktowanie osób na swoim terytorium niezależnie od tego, czy wykonują je funkcjonariusze tego państwa, czy osoby bez polskiego obywatelstwa, podlegające innemu państwu. Według Trybunału to nie zwalnia i nie zwalniało Polski z obowiązku przeciwdziałania torturom i nieludzkiemu traktowaniu - dodał.
Kalisz zaznaczył, że gdy w 2004 r. został ministrem spraw wewnętrznych w rządzie Marka Belki, nie było już w Polsce żadnych więzień CIA. - One zostały z tego, co można dzisiaj przypuszczać na podstawie (...) raportów, zamknięte w 2003 r. - dodaje.
230 tys. euro odszkodowania
Polska naruszyła Europejską Konwencję Praw Człowieka pozwalając CIA więzić na swoim terytorium dwóch domniemanych terrorystów - orzekł Europejski Trybunał Sprawiedliwości w Strasburgu. Stwierdzono również, że Polska nie dość skutecznie prowadziła śledztwo w tej sprawie i nie zapobiegła torturom oraz "nieludzkiemu traktowaniu" więźniów.
Skargi wnieśli Palestyńczyk Abu Zubajda i Saudyjczyk Abd al-Rahim al-Nashiri. Ich adwokaci domagali się uznania, że Polska naruszyła Europejską Konwencję Praw Człowieka.
Trybunał uznał, że Polska ma zapłacić 100 tys. euro al-Nashiriemu i 130 tys. euro Abu Zubajdzie.
Autor: bieru\mtom/zp / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24