Nie ma tematu mojego powrotu na fotel marszałka Sejmu - oświadczył szef MSZ Grzegorz Schetyna. Zmiany w rządzie i Sejmie nazwał "politycznym trzęsieniem ziemi". Zapewnił jednak, że szanuje decyzje premier Ewy Kopacz.
Schetyna stwierdził w Sejmie w rozmowie z dziennikarzami, że PO ma przede wszystkim odzyskać wiarygodność i tak traktuje zmiany w rządzie.
Pytany, czy zostanie marszałkiem Sejmu, odpowiedział, że nie chodzi o to, co on będzie chciał, ale o to, co chce uzyskać PO, i czego chce premier. - W czym Platforma po tych zmianach będzie lepsza, bardziej wiarygodna i przekonywująca dla wyborców. Kwestie personalne, a szczególnie w moim kontekście, nie są tematem rozmowy - stwierdził. - Poczekajmy na propozycje premier Kopacz odnośnie następców ministrów i marszałka Sejmu - dodał.
Wcześniej w RMF FM także mówił, że nie ma tematu jego powrotu na fotel marszałka Sejmu. - Dzisiaj jest temat, jak Platformę wyprowadzić po tych turbulencjach na spokojniejsze wody, takim bardziej sprawnym, twardym kursem - mówił. Dopytywany, czy jeśli premier Ewa Kopacz i partia złożą mu jednak propozycję objęcia funkcji marszałka Sejmu, to nie powie "nie", Schetyna powtórzył, że nie ma takiego tematu. - Dzisiaj ważne jest, żeby rząd w lepszej formie prowadził sprawy Polski do wyborów - ocenił. Schetyna przyznał, że środowe zmiany w rządzie i w Sejmie, były "politycznym trzęsieniem ziemi". - To twarde decyzje, koniec pewnego etapu i początek następnego. Jest pytanie co dalej, ale to jest pytanie do Ewy Kopacz, bo ona realizuje swoją wizję przemeblowania nie tylko rządu - powiedział w RMF FM, Schetyna.
"Będę kibicował Kopacz"
Przyznał jednocześnie, że trudno było sobie wyobrazić aż taką skalę zmiany. - Trzeba to docenić, przez ostatnie kilkanaście lat nieczęsto byliśmy świadkami takich rewolucji w rządzie - podkreślił.
Zapewnił, że szanuje decyzje premier Kopacz. - Hipoteka premier Kopacz jest inna, jej rząd nie wprowadzał Polski w tę aferę, jej rząd nie był ofiarą tej afery - zauważył szef MSZ. Schetyna wyraził nadzieję, że zmiany w rządzie stworzą nową jakość w polskim życiu politycznym. - Będę gorąco kibicował premier Kopacz, żeby ten egzamin zdała - zadeklarował Schetyna. Jak dodał, jest wielka szansa, żeby odwrócić trudną dla Platformy sytuację.
- To ciągle jest możliwe, Platforma ciągle w badaniach opinii publicznej jest dobrze ponad 20 proc., to wielki kapitał - podkreślił Schetyna. Pytany, czy mamy do czynienia z końcem dominacji Platformy w polskiej polityce, szef MSZ powiedział: - Nie. To tak, jak w sporcie - zawsze walczy się do ostatniego gwizdka, nie można się poddać.
Jak ocenił, klucz to "odzyskanie wiarygodności".
Dymisje w rządzie
Premier Ewa Kopacz poinformowała w środę, że z funkcji w rządzie zrezygnowali ministrowie: zdrowia Bartosz Arłukowicz, sportu Andrzej Biernat, skarbu Włodzimierz Karpiński, wiceministrowie: skarbu Rafał Baniak, środowiska Stanisław Gawłowski, gospodarki Tomasz Tomczykiewicz. Z funkcji szefa doradców premiera zrezygnował Jacek Rostowski, a z funkcji koordynatora służb specjalnych - Jacek Cichocki (pozostaje szefem KPRM). Decyzję o rezygnacji z funkcji marszałka Sejmu podjął Radosław Sikorski. Zmiany w rządzie i Sejmie nastąpiły po publikacji w internecie materiałów ze śledztwa z tzw. afery podsłuchowej. Nazwiska nowych ministrów będą znane w przyszłym tygodniu, a do powołania nowego marszałka Sejmu najpewniej dojdzie na kolejnym posiedzeniu Sejmu. Tzw. afera podsłuchowa dotyczy prywatnych rozmów ministrów i polityków PO, które zostały podsłuchane i nielegalnie nagrane w warszawskich restauracjach od lipca 2013 r., a upublicznione latem 2014 roku w mediach. We wtorek na jednym z portali społecznościowych na profilach biznesmena Zbigniewa S. i jego gazety opublikowano zdjęcia kilkunastu tomów akt śledztwa w tej sprawie, prowadzonej przez Prokuraturę Okręgową Warszawa-Praga.
Autor: mac//gak / Źródło: TVN24, RMF FM, PAP