Politycy w "Kawie na ławę" komentowali sobotnie przemówienie prezydenta USA Joe Bidena w Warszawie. Zwrócono uwagę na podział na świat autokratyczny i demokratyczny, jaki nakreślił prezydent oraz na znaczenie roli Polski w obecnej sytuacji międzynarodowej. - To jest właśnie ten czas, kiedy trzeba sobie wyraźnie powiedzieć na czym te nowe podziały geopolityczne świata polegają - mówił Jarosław Sellin, sekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego i poseł PiS.
W sobotę zakończyła się dwudniowa wizyta prezydenta Stanów Zjednoczonych w Polsce. Joe Biden rozmawiał z prezydentem Andrzejem Dudą, z amerykańskimi żołnierzami, ukraińskimi dyplomatami oraz uchodźcami z Ukrainy. Przemówienie, które na koniec wizyty wygłosił Biden, komentowali w TVN24 politycy w "Kawie na ławę".
Sellin: Ameryka ponownie chce stać na czele
Jarosław Sellin, sekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego i poseł PiS, zwrócił uwagę, że prezydent Biden "zarysował główną oś konfliktu ogólnoświatowego między demokracjami a autokratyzmem, jak to nazywał". - Ja wolę nazywać to autorytaryzmem - stwierdził.
- To jest właśnie ten czas, kiedy trzeba sobie wyraźnie powiedzieć, na czym te nowe podziały geopolityczne świata polegają - mówił polityk PiS. - To przemówienie też pokazywało, że Ameryka ponownie, bo rok temu mieliśmy co do tego pewne wątpliwości, chce stać na czele, chce być przywódcą tego świata wolnego, tego świata Zachodu i tę walkę razem ze swoimi sojusznikami poprowadzić jakoś do zwycięstwa w przyszłości, żeby jednak ten autokratyzm się na świecie nie rozlał, żeby świat wolny i świat cywilizacji Zachodu dominował - dodał.
Biedroń: Polska musi się stać ambasadorem interesów Ukrainy
Eurodeputowany Lewicy Robert Biedroń stwierdził, że prezydent Biden "przypomniał to, czym jest NATO". - NATO jest sojuszem obronnym i taka jest jego rola. Powiedział też bardzo ważne rzeczy na temat sankcji, na temat kwestii finansowych. Dzisiaj tego wszystkiego potrzebujemy - mówił.
Ocenił, że "Polska musi się stać ambasadorem interesów Ukrainy w Unii Europejskiej i na świecie". - To jest nasza racja stanu i my dzisiaj jako Polska nie mamy bardziej pilnej sprawy niż pokazanie, że racją stanu także Unii Europejskiej, gwarantem stabilności jest stabilność w Ukrainie i także na Białorusi - stwierdził.
- Joe Biden mówił o wartościach. O tym, iż żebyśmy mówili o demokracji potrzebne są wolne media, potrzebna jest praworządność, potrzebny jest szacunek do praw człowieka. To wszystko, co buduje naszą siłę dzisiaj, bo tym się różnimy od Rosji i Chin i to jest nasz gwarant bezpieczeństwa, dobrobytu, rozwoju - powiedział Biedroń.
Gill-Piątek: powinniśmy udzielić jak największego wsparcia Ukrainie
Posłanka Polski2050 Hanna Gill-Piątek zauważyła, że w wystąpieniu Bidena wyraźnie słychać było przesłanie dla Ukrainy, że "będziemy wspierać was w tej walce, ale walczyć musicie sami, natomiast tą nienaruszalną granicą jest granica NATO". - Jakiekolwiek przekroczenie tej granicy spowoduje oczywiście wojnę światową - dodała.
- Powinniśmy udzielić jak największego wsparcia Ukrainie, jak największego możemy - mówiła. Jej zdaniem Polska powinna być ambasadorem nie tylko Ukrainy, ale w ogóle Europy Wschodniej wobec Stanów Zjednoczonych.
Zauważyła, że Polska jest i będzie częścią wolnego świata "pod warunkiem poszanowania wartości demokratycznych, wolności słowa, praworządności i tego musimy w Polsce przestrzegać".
Hetman: należy być odpornym na korupcję ze strony Kremla
Poseł do Parlamentu Europejskiego z ramienia Koalicji Polskiej-PSL Krzysztof Hetman stwierdził, że Biden "zdefiniował się jako lider świata liberalnej demokracji". - Mówił o wartościach, które stoją za liberalną demokracją i ta liberalna demokracja ma się przeciwstawić tym autorytarnym rządom, które także wczoraj zdefiniował. Mówił o wolności słowa, o pluralizmie politycznym, o wolnych mediach, mówił o praworządności. Wypowiedział takie bardzo znamienne zdanie i symboliczne w centrum Warszawy: prawo daje siłę, a nie na odwrót. Myślę, że to jest jakiś kamyczek do ogródka dzisiejszego obozu rządzącego, bo od siedmiu lat widzimy jak ta liberalna demokracja jest w Polsce obrzydzana - stwierdził.
Zauważył, że mówiąc o sojuszu państw zachodnich Biden stwierdził, że nie powinny mieć zapędów autorytarnych. - Zwrócił uwagę, że należy być odpornym na korupcję ze strony Kremla - dodał. - Mam nadzieję, że także rządzący dzisiaj Polską wezmą sobie naprawdę bardzo mocno do serca to, co powiedział - mówił Hetman.
Grabiec: żeby Polacy byli bezpieczni, musimy się znaleźć obiema nogami po stronie demokracji
Poseł Koalicji Obywatelskiej Jan Grabiec stwierdził, że Biden próbował nazwać "nowy porządek" po agresji Rosji na Ukrainę. - To jest porządek, w którym po jednej stronie są demokraci, jak mówi prezydent, a więc Stany Zjednoczone, Unia Europejska, państwa, które szanują ten porządek demokratyczny i ludzie, którzy się do niego odwołują. Z drugiej strony ci, którzy rządzą swoimi państwami w sposób autorytarny, autokratyczny, czy ci, którzy flirtują z tym autokratyzmem, uważają, że to jest kierunek, w którym powinien zmierzać świat - powiedział.
- Żeby Polacy byli bezpieczni, musimy się znaleźć, że tak powiem, obiema nogami i bardzo wyraźnie po stronie demokracji - dodał Grabiec.
Zwrócił uwagę, że "antywartości, które towarzyszą tym autokratom, to jest kult siły, to jest kwestia korupcji, o tym mówił bardzo wyraźnie prezydent i to jest oczywiście łamanie standardów, umów, kłamstwo". - Ten obraz nie jest czarno-biały, on nie przebiega przez granice państw, on przebiega przez świadomość ludzi, czy opowiadają się za jedną stroną, czy za drugą - powiedział.
Sałek: jesteśmy krajem, który liczy się w tym regionie
Doradca prezydenta Andrzeja Dudy Paweł Sałek ocenił, że wizyta Bidena była "szalenie istotna". - Prezydent Biden powiedział też bardzo ważną rzecz związaną z hojnością Polaków. To było bardzo mocno podkreślone w tym przemówieniu - zwrócił uwagę. Paweł Sałek w imieniu prezydenta Andrzeja Dudy i Pierwszej Damy Agaty Kornhauser-Dudy na antenie TVN24 podziękował Polakom za pomaganie Ukraińcom.
- Pan prezydent Biden jasno po raz kolejny podkreślił, że artykuł 5 jest święty, nienaruszalny. To jest bardzo ważna deklaracja - mówił Sałek.
Wspomniał też o rozmowach w Pałacu Prezydenckim w sobotę, w których uczestniczył Biden. - To pokazuje, że jednak jesteśmy krajem, który liczy się w tym regionie, który jest ważny dla naszych sojuszników i w zasadzie dla państwa dominującego albo przewodniego w układzie Paktu Północnoatlantyckiego - stwierdził.
Ocenił też, że Polska jeszcze przed inwazją była i jest ambasadorem interesów Ukrainy. - O tym zaangażowaniu Polski na pewno wiedzą władze ukraińskie - powiedział.
Źródło: TVN24