Pięć młodych policyjnych psów tropiących zdało wymagające, czterodniowe egzaminy, w najlepszym ośrodku szkoleniowym w niemieckim Dreźnie. Wkrótce nie będzie już potrzeba ściągać do Polski psów niemieckiej policji do pomocy w najpoważniejszych wydarzeniach, jak zaginięcia dzieci czy dorosłych.
Do egzaminu z "mantrailingu" przystąpiły w ubiegłym tygodniu dwa psy rasy bloodhound i trzy posokowce. - Wszystkie zdały, jeden był prymusem - informuje inspektor Mariusz Ciarka, rzecznik komendanta głównego policji.
Dotychczas w kraju nie było psów, które przeszły szkolenie z wymagającej metody określanej również jako tropienie "górnym wiatrem". Dlatego w najpoważniejszych sprawach - jak zaginięcie i śmierć w Poznaniu Ewy Tylman czy trójmiejskiej tajemnicy zaginięcia Iwony Wieczorek - przyjeżdżali pomagać niemieccy funkcjonariusze ze swoimi psami.
Ślady sprzed miesięcy
Dzięki odbytemu szkoleniu psy będą mogły brać udział w akcjach ratunkowych, poszukiwaniu zaginionych osób ale także tropić sprawców przestępstw.
Niemieccy szkoleniowcy uczą psy jak wyczuwać "indywidualne molekuły zapachu" zachowane w drobinkach skóry, pojedynczych włosach czy we krwi.
Po szkoleniu pies jest w stanie skutecznie podjąć trop, który chwycił z drobinek skóry nawet w 36 godzin po zdarzeniu. Jeszcze większa skuteczność, sięgająca nawet 120 godzin, dotyczy tropu podjętego z krwi.
- Psy szkolone tradycyjnymi metodami pracują na tak zwanych świeżych śladach, maksymalnie kilkunastogodzinnych. Te, które przejdą niemieckie szkolenie potrafią chwycić ślad pozostawiony przez człowieka kilkanaście dni wcześniej - mówią policjanci.
Udokumentowany rekord to odnalezienie śladu na miejscu zdarzenia, do którego doszło niemal pięć miesięcy wcześniej.
Elitarna jednostka
Wymagające szkolenie składa się z trzech etapów i musi się zacząć najpóźniej do 14. miesiąca życia psa. Drugi etap kończy się właśnie egzaminami, które przeszły polskie psy, a trzeci to okres rocznego przygotowania do służby. Psy biorą już udział w codziennej służbie jednak przechodzą jeszcze cotygodniowe treningi pod nadzorem instruktorów. Ostatni etap kończy się również egzaminem.
Ta piątka wraz z instruktorami będzie stanowiła elitarny zespół specjalistów, którzy nabyli wiedzę i umiejętności w zakresie tej unikatowej metody przekazanej przez niemieckich policjantów - informuje komenda główna policji.
W centrali policji zapadają właśnie decyzje jak "elita" tropicieli będzie rozlokowana w kraju.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Komenda Główna Policji