Katarzyna W. otrzymała policyjną ochronę. Wnioskował o to jej obrońca. Policja uznała jego argumenty, ale nie chce mówić o szczegółach dotyczących zarówno samej ochrony, jak i miejsca pobytu kobiety.
Jak powiedział TVN24 Andrzej Gąska, rzecznik śląskiej policji, pełnomocnik Katarzyny W. złożył w środę wniosek do komendanta wojewódzkiego policji o przyznanie ochrony jego klientce. - Procedura w takich przypadkach zawsze jest taka, że sprawdzamy realność podanych we wniosku zagrożeń - wyjaśnił Gąska.
Dodał, że jeśli są one uprawdopodobnione wtedy komendant decyduje o przyznaniu takowej ochrony. - I tak też się stało w tym przypadku. Pani Katarzyna W. jest objęta policyjną ochroną - powiedział Gąska.
Nieoficjalnie wiadomo, że Katarzyna W. przebywa obecnie w mieszkaniu operacyjnym policji. Są z nią funkcjonariusze i mąż Bartłomiej.
Opuściła areszt
Katarzyna W. - decyzją sądu - wyszła w środę z aresztu. Trafiła tam 4 lutego na dwa miesiące na wniosek prokuratury, która postawiła jej zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka. Śledczy argumentowali, że kobieta może mataczyć w sprawie i próbować uciec.
Sąd uznał, że nie ma podstaw do tego, by uznać, że matka Magdy będzie próbowała mataczyć lub nakłaniać kogokolwiek do składania fałszywych zeznań, gdyż przyznała się do stawianego jej zarzutu.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24