Szczegółowo opisane akcje zbrojne, nazwiska polskich wojskowych, relacje z lokalną ludnością, współpraca między polskim a amerykańskim kontyngentem oraz konsekwencje zdarzeń w Nangar Khel z sierpnia 2007 roku – między innymi to znaleźliśmy w dokumentach opublikowanych przez portal WikiLeaks.
Przeanalizowaliśmy amerykańskie materiały opisujące wojnę w Afganistanie pod kątem działania polskich żołnierzy. Jest 321 raportów, które wspominają o Polakach. Najstarszy pochodzi z 7 kwietnia 2007 roku. Najnowszy został napisany 1 grudnia 2009 roku.
Słowo klucz
Jako słowo klucz przyjęliśmy sformułowanie PBG - Polska Grupa Bojowa (Polish Battle Group). W latach 2007-2008 była to formacja batalionowa Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie. Od listopada 2008 roku Polską Grupę Bojową zastąpiły Polskie Siły Zadaniowe (Polish Task Force White Eagle). Jednak Amerykanie również po zmianie używają nazwy PBG dla opisu działania polskich wojskowych.
Nie tylko Nangar Khel
Oprócz już przedstawionego w mediach raportu opisującego akcję Polaków z 16 sierpnia 2007 roku w wiosce Nangar Khel oraz sprawy ujawnienia nazwiska i stopnia polskiego oficera kontrwywiadu wojskowego odkryliśmy wiele dokumentów, które wspominają o Polakach walczących w Afganistanie.
W jednym z raportów z 2007 roku autorzy opisują spotkanie polsko-amerykańskie niedaleko granicy Afganistanu z Pakistanem. Padają nazwiska pięciu polskich oficerów.ZOBACZ
Raport z listopada 2007 roku przedstawia incydent z udziałem podejrzanego mężczyzny, który został zabity przez polskich żołnierzy w okolicy bazy FOB Kusahmond. Według raportu jako pierwszy ogień otworzył podejrzany; po oddaniu strzałów ostrzegawczych żołnierze odpowiedzieli ogniem. Po przeszukaniu zwłok mężczyzny okazało się, że był uzbrojony w karabin AK-47 produkcji chińskiej oraz granat odłamkowy. Przy mężczyźnie znaleziono także nożyczki, zegarek, kalkulator oraz 300 USD w pakistańskich rupiach. ZOBACZ
Inny raport - z 15 czerwca 2007 roku dotyczy relacji z lokalną społecznością. Opisuje plan dystrybucji 300 worków kukurydzy wśród afgańskiej ludności. Kukurydzę rozdano we wschodnich prowincjach kraju. - Dystrybucja kukurydzy to szansa na pozyskanie przychylności afgańskiej społeczności oraz na pozytywny akcent w związku z rozpoczęciem operacji polskich wojsk – czytamy w raporcie. ZOBACZ
Jeszcze w innym raporcie znajdziemy opis tego, że polscy żołnierze rozdają ludności cywilnej kukurydzę, a kolejnym jest opis przypadku malarii wśród polskiego żołnierza.
Raporty o współpracy polsko-amerykańskiej
Dokumenty mówią również o współpracy polsko-amerykańskiej. W raporcie z 28 lipca 2007 roku zawarto słowa pochwały dla polskiego dowódcy, któremu udało się nawiązać skuteczną współpracę z lokalnymi władzami. Przy okazji autorzy ubolewają, że polski żołnierz musi opuścić swoje stanowisko już za 3 miesiące. ZOBACZ
Znaleźliśmy również kilka dokumentów dotyczących zdarzeń w Nangar Khel. Jeden z nich z 6 października 2007 roku opisuje zmiany nastrojów wśród afgańskiej ludności po ostrzale wioski. Autorzy informują, że szczególnie złe nastroje odnotowano we wiosce Nangar Khel. Mieszkańcy są świadomi dużej aktywności talibów w regionie i obawiają się, że w związku z tym w ich wiosce może dojść do konfrontacji i wzmożonych działań strony rządowej. ZOBACZ
Dokument z 15 sierpnia 2007 roku opisuje wypadek polskiego Rosomaka. Pojazd wywrócił się po wjechaniu do rowu w czasie nocnej misji w okolicy Szarana. W pojeździe włączył się system przeciwpożarowy; z tego powodu żołnierze zaczęli odczuwać nudności. Dwóch polskich i jeden amerykański żołnierz mieli problemy z oddychaniem. Zostali przetransportowali drogą powietrzną przez służby medyczne z bazy Rushmore.
91 tysięcy raportów
WikiLeaks ujawniła dokumenty, które określiła mianem “Kalendarium wojny afgańskiej”. To zbiór 91 tysięcy raportów, które opisują wojnę w Afganistanie od 2004 do końca 2009 roku.
Raporty pisane przez żołnierzy i oficerów amerykańskiego wywiadu opisują głównie akcje zbrojne, prowadzone przez żołnierzy amerykańskich, w których były ofiary śmiertelne. Dokumenty zawierają informacje wywiadu wojskowego, sprawozdania ze spotkań wojskowych z politykami afgańskimi oraz szczegóły operacji militarnych. Jak twierdzi WikiLeaks, nie obejmują one działalności sił specjalnych ani ściśle tajnych operacji przeprowadzonych przez europejskie siły koalicyjne ani ISAF (Międzynarodowe Siły Wsparcia Bezpieczeństwa).
Opisy wydarzeń są krótkie i zwięzłe. Jak twierdzi WikiLeaks, raporty są pisane między innymi przez żołnierzy, którzy właśnie znaleźli się pod ostrzałem lub przez cały dzień przebywają w trudnych warunkach bojowych.
Źródło: Sekcja Dokumentacji i Analiz TVN24
Źródło zdjęcia głównego: MON