- Interesował go przebieg współpracy, jak często ćwiczymy, jakimi siłami - mówili dla TVN24 polscy piloci samolotów F-16, z którymi tuż po przylocie do Warszawy spotkał się Barack Obama. Amerykański prezydent dopytywał ich, jakie mają oczekiwania wobec Stanów Zjednoczonych. Obama będzie w Warszawie do środowego popołudnia.
Spotkanie odbyło się w hangarze na Lotnisku Wojskowym w Warszawie. Rozpoczęło się tuż po powitaniu Obamy przez prezydenta Komorowskiego. Na lotnisko zaproszono 50 lotników i spadochroniarzy - 25 Polaków oraz 25 szkolących się w Polsce Amerykanów. W hangarze ustawiono cztery samoloty F-16 - po dwa z Polski i z USA.
"Pytał, czego potrzebujemy"
W hangarze amerykańskiego prezydenta przywitali m.in. piloci z bazy w Łasku koło Łodzi - ppłk Marcin Modrzewski oraz kpt. Leszek Siemieniewicz.
- Rozmawialiśmy o współpracy, opowiadaliśmy o samolotach. One się trochę różnią i pana prezydenta interesowały te różnice. Interesował go przebieg współpracy, jak często ćwiczymy, jakimi siłami - mówił w rozmowie z reporterem TVN24 ppłk Modrzewski. - Wrażenia bardzo pozytywne, prezydent pytał czego potrzebujemy, na co jeszcze liczymy ze strony USA - mówił z kolei kpt. Siemieniewicz. - Chciał się upewnić co do tego, co jest faktem: że współpraca się dobrze układa - dodał drugi z pilotów.
Jak podkreślił, Polska przez Amerykanów jest ciągle postrzegana jako dość "egzotyczna." - Bardzo długo (Amerykanie) stacjonowali w Europie zachodniej. Myślę, że na pewno się do nas przekonali, bardzo dobrze się nam pracuje. Byliśmy szkoleni w Stanach, znamy się dobrze, jest tu dużo naszych poprzednich instruktorów - mówił ppłk Modrzewski.
Militarna pomoc USA
12 samolotów F-16 należących do sił powietrznych USA przyleciało do Łasku po tym jak Stany Zjednoczone zdecydowały się zwiększyć pomoc militarną dla swych sojuszników w NATO, w tym dla Polski i krajów bałtyckich, w związku z wydarzeniami na Krymie. Spadochroniarze, którzy spotkali się z Obamą, to żołnierze polskiej 6. Brygady Powietrznodesantowej z Krakowa oraz amerykańskiej 173. Brygady Powietrznodesantowej. Kompania Amerykanów pod koniec kwietnia przyleciała na ćwiczenia do Polski. Szkolą się z Polakami na poligonie w Drawsku Pomorskim. Podobne ćwiczenia z udziałem wojsk lądowych USA odbywają się też w krajach bałtyckich. Zgodnie z zapowiedziami Pentagonu zarówno lotnicy, jak i spadochroniarze, mają przebywać na ćwiczeniach w Polsce do końca roku.
Polskie Jastrzębie
Polskie Siły Powietrzne posiadają 48 samolotów F-16. Nasz kraj wybrał ten typ samolotu w 2002 r. W 2006 r. pierwsze dwa samoloty wylądowały na poznańskich Krzesinach. W Polsce maszyny, zdolne wykonywać misje myśliwskie, rozpoznawcze i bombowe, otrzymały nadaną im w konkursie nazwę Jastrząb. Siły Powietrzne używają samolotu w wersji C/D Block 52+, jest to najnowocześniejszy wariant F-16 w NATO. Dwie eskadry polskich F-16 stacjonują w Poznaniu-Krzesinach, jedna w Łasku.
Przelot nad Warszawą
W środę sześć polskich F-16 z Łasku ma przelecieć nad warszawskim Traktem Królewskim na zakończenie głównych uroczystości z okazji 25. rocznicy częściowo wolnych wyborów do parlamentu w 1989 r. Warunkiem jest odpowiednia pogoda - lot ma się odbyć na wysokości minimum 300 metrów, ale pułap chmur powinien wynosić minimum 800 metrów.
Wizyta Obamy potrwa do środowego popołudnia.
Autor: db//kdj / Źródło: tvn24