40-letni mężczyzna, podejrzewany o brutalny gwałt na siedmiolatce, nie przyznaje się do winy. Prokuratura nie przedstawiła mu jeszcze zarzutów.
Policja zbiera teraz materiał dowodowy. M.in. zabezpiecza ślady biologiczne na odzieży dziewczynki i przeszukuje mieszkanie podejrzanego. Sama poszkodowana została już przesłuchana przez sąd. Dla jej dobra jej tożsamość nie zostanie ujawniona.
Do gwałtu doszło we wtorek w okolicach Piły w woj. wielkopolskim. Młody mężczyzna podjechał na rowerze do miejsca, gdzie bawiła się dziewczynka i pod pozorem pouczenia jej, że nie powinna rzucać papierków, wywiózł do lasu. Tam brutalnie ją zgwałcił.
Za brutalny gwałt na nieletniej grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności.
Źródło: PAP/Radio Szczecin
Źródło zdjęcia głównego: TVN24