Poczet zwyrodnialców. Sejm zajmie się ustawą o zaburzonych przestępcach

Sejm zajmie się najgroźniejszymi przestępcamiTVN24

W Sejmie odbędzie dziś pierwsze czytanie projektu ustawy o dalszym izolowaniu najgroźniejszych przestępców, którym kończą się wyroki. Według ministerstwa, w ciągu 10 lat, na wolność wyjdzie 18 takich osób – m.in. zabójców dzieci. Portal tvn24.pl poznał opinie biegłych o tych osobach, sporządzone na zlecenie Ministerstwa Sprawiedliwości. Zdaniem specjalistów, nadal stanowią zagrożenie dla społeczeństwa. Pierwszy z nich wyjdzie na wolność za niecały miesiąc.

Rząd przyjął ten projekt prawie dwa tygodnie temu. Prace nad nim resort sprawiedliwości rozpoczął jeszcze pod rządami Jarosława Gowina. Przyjął go nowy szef resortu Marek Biernacki.

Były minister, promując firmowaną przez siebie ustawę, główny nacisk kładł na ochronę przed zbrodniarzami seksualnymi, skazanymi w czasach PRL. Jednak problem jest szerszy.

Wśród przestępców, którzy w najbliższym czasie mogą wyjść na wolność, są nie tylko skazani na karę śmierci w czasach PRL (którą potem zamieniono na 25 lat więzienia). Są to także przestępcy, którzy wyroki usłyszeli na początku lat 90. i także zaczną niebawem opuszczać zakłady karne.

Negatywne prognozy

W ministerstwie sprawiedliwości znajdują się informacje, z których wynika, że Służba Więzienna oraz biegli specjaliści przeprowadzili już tzw. prognozę kryminologiczno-społeczną skazanych za najcięższe przestępstwa, jak m.in. zabójstwo, gwałt, pedofilię.

Prognoza to przewidywanie, w jaki sposób więzień będzie się zachowywał po wyjściu na wolność, funkcjonował w społeczeństwie i czy istnieje prawdopodobieństwo, że wróci na przestępczą ścieżkę.

W przypadkach, które poznaliśmy, prognozy te są negatywne. Jeśli ustawa wejdzie w życie, wszyscy oni mogliby zostać objęci dożywotnią terapią (lub nadzorem policji). Czyli nadal byliby izolowani.

Lista 18 skazanych obejmuje osoby, które opuszczą wiezienia w latach 2013-2023, są sprawcami przestępstw ze szczególnym okrucieństwem.

Bazując na opiniach biegłych i specjalistów poznaliśmy szczegółowe informacje na temat kilku z nich.

"Osobowość nieprawidłowa"

Za niecały miesiąc, 18 sierpnia 2013 roku wyrok kończy Ludwik S., z zawodu kaletnik i elektryk. W 1985 roku, zabił kobietę uderzając ją kilkakrotnie w głowę, potem zadał jej ciosy sztachetą. Usłyszał wyrok śmierci, zamieniony później na 25 lat więzienia. W trakcie odsiadki dotkliwie pobił innego więźnia, za co został dodatkowo skazany na 3 lata. W 1989 r. próbował wywołać bunt w więzieniu we Wronkach. Wychowawcy po latach zauważyli poprawę jego zachowania, głównie dzięki temu, że dostał zgodę na pracę.

Zdaniem biegłych S. "prezentuje cechy osobowości nieprawidłowej (socjopatycznej), co przejawia się w m.in. w braku poszanowania norm społecznych. Ludwik S. był wcześniej wielokrotnie karany, co zdaniem specjalistów powoduje, że nie ma gwarancji, że po wyjściu na wolność znowu nie popełni przestępstwa.

Bił i dusił

Jesienią, dokładnie 14 października 2013 roku, z więzienia wyjdzie Czesław R., z zawodu stolarz. W 1989 roku został skazany na karę 25 lat więzienia za uduszenie kobiety. Był już karany wcześniej, na początku lat 80. za "pobicie ze skutkiem śmiertelnym". Zdaniem biegłych ma m.in. "osobowość dyssocjalną (psychopatia - przyp.red.), zaburzoną wyższą uczuciowość". Robi się agresywny po alkoholu. Specjaliści twierdzą, że w przypadku Czesława R. brak jest pewności, "że po zwolnieniu nie dopuści się" kolejnych przestępstw.

Nie radził sobie z samotnością

Kilka miesięcy później, 11 lutego 2014 roku na wolność wyjdzie Mariusz T. Ten nauczyciel w 1988 roku nożem myśliwskim zabił czterech chłopców w wieku 11-13 lat. Już wcześniej był karany za przemoc na tle seksualnym wobec chłopców (jednemu z nich związał ręce, nałożył plastikowy worek na głowę i bił). Skazano go na karę śmierci, którą potem zamieniono na 25 lat więzienia.

Psychiatrzy stwierdzili u T. "zaburzenia psychoseksualne pod postacią biseksualizmu z cechami pedofilii". Skierowano go na terapię dla sprawców przestępstw seksualnych. Zbrodniarz odwołał się do sądu. Jednak przegrał apelację.

W 2012 roku Mariusz T. rozpoczął terapię w więzieniu w Rzeszowie. Zdaniem biegłych, których opinię posiada ministerstwo sprawiedliwości, morderca swoje problemy psychiczne i seksuologiczne "przepracował przede wszystkim na poziomie poznawczym, bez trwałych zmian w strukturze osobowości".

T. jest bardzo inteligentny i góruje intelektualnie nad pozostałymi więźniami. Utrzymuje stały kontakt z matką. Po wyjściu na wolność chciałby zostać anonimowy, nierozpoznany przez ludzi jako jeden z najbrutalniejszych polskich zbrodniarzy. Według władz więzienia przestępca deklaruje chęć dalszej terapii, "chociaż wydaje się, że nie jest do tego pomysłu za bardzo zmotywowany".

Mariusz T. po latach twierdzi, że nawiązał kontakt ze swoimi ofiarami, by radzić sobie "z samotnością, tęsknotą za realizacją obowiązków nauczyciela" - wynika z opinii biegłych. Dlaczego brutalnie zamordował tych chłopców? "Brutalny czyn przestępczy traktuje jako zachowanie niespodziewane, epizodyczne, które z zupełnie niezrozumiałych powodów mu się przytrafiło".

Wyjdzie w 2019 roku

Za sześć lat, 26 lipca 2019 roku mury więzienia opuści Tomasz C. z wykształcenia krawiec. W lipcu 1994 roku zgwałcił, a następnie zabił 11-letnią dziewczynkę. Stało się to po tym, gdy wcześniej został warunkowo zwolniony z więzienia, w którym odsiadywał wyrok za gwałt.

W 1995 roku warszawski sąd skazał zbrodniarza na karę śmierci. Ale C. wygrał apelację i kara została zamieniona na 25 lat więzienia. Z opinii biegłych wynika, że jest uzależniony od alkoholu, ale nie cierpi na schorzenia psychiczne.

Biegli stwierdzili zaburzenia osobowości. Z ich ustaleń wynika, że morderca "przejawia niewielki krytycyzm wobec popełnionych czynów przestępczych oraz życia przed umieszczeniem w jednostce penitencjarnej". Zdaniem władz więzienia, w którym siedzi Tomasz C., "nie ma pewności, że będzie on przestrzegał ustalonego porządku prawnego, a w szczególności nie popełni ponownie przestępstwa".

Sadystyczne zachowania

17 grudnia 2019 wolny będzie Leszek P. z zawodu murarz, znany lepiej jako "wampir z Bytowa". Prokuratura próbowała mu udowodnić seryjne morderstwa popełnione w latach 1984-1992.

P. w areszcie opisał przebieg 64 przestępstw. Nie znaleziono jednak dowodów na ich popełnienie. Ostatecznie został skazany na 25 lat więzienia za jedno zabójstwo: "Działając w bezpośrednim zamiarze pozbawienia życia, zaspokojenia popędu seksualnego i zaboru mienia oraz ze szczególnym okrucieństwem, co najmniej osiem razy uderzył ofiarę drewnianym uchwytem powodując jej śmierć".

Leszek P. odsiaduje też wyrok 2 lat za usiłowanie gwałtu. Lekarze stwierdzili u niego "cechy ograniczonego uszkodzenia centralnego układu nerwowego, upośledzenia umysłowego", a także "zachowania dewiacyjne, charakterystyczne dla sadyzmu, nekrosadyzmu i nekrofilii". Ten morderca chętnie bierze udział w terapii. Ale - zdaniem biegłych - nie jest przystosowany do życia w społeczeństwie.

Gdy wyjdzie na wolność nie będzie miał się u kogo schronić, nie chce wrócić do rodzinnej miejscowości z obawy o bezpieczeństwo. Z informacji władz więzienia wynika, że Leszek P. może wrócić do popełniania zbrodni: "Osadzony pozostaje całkowicie bezkrytyczny co do czynów, za które został skazany i nie ma poczucia winy".

Gwałcił i zabijał

Najpóźniej - 21 czerwca 2033 roku - zakład karny opuści Ryszard S., murarz. Na początku lat 80. zgwałcił i zabił siedmioletnią dziewczynkę. Ostatecznie usłyszał wyrok 25 lat więzienia. W jego trakcie, w 1992 roku, dostał przepustkę. Wtedy zabił jednego z więźniów, z którym był skonfliktowany. Za to usłyszał kolejny wyrok 25 lat. Od drugiej połowy lat 80. Ryszard S. jest więziony na oddziale dla skazanych z niepsychotycznymi zaburzeniami psychicznymi lub upośledzonych umysłowo.

Biegli sądowi rozpoznali u niego "psychopatyczne zaburzenia osobowości o cechach typu histeryczno-impulsywnego". W ocenie władz więzienia cechuje go "niski krytycyzm wobec dotychczasowego trybu życia oraz popełnianych przestępstw" oraz "zaburzenia osobowości". To – zdaniem specjalistów – może spowodować, że po wyjściu na wolność wróci do popełniania przestępstw.

"Szczególny wycinek populacji"

Minister sprawiedliwości twierdzi, że projekt ustawy dotyczy "przestępców, którzy popełnili zbrodnie, i o których wiadomo, że je znowu popełnią".

- Procedura przewidziana w ustawie jest zgodna z orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, jak i z polskim porządkiem prawnym - przekonuje Marek Biernacki.

Według ostatecznych zapisów przyjętych przez rząd, procedurami przewidzianymi w ustawie mają być objęci przestępcy skazani za przestępstwo popełnione z użyciem przemocy, którzy mogą wciąż stwarzać zagrożenie dla życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych ludzi.

To skazani, u których w trakcie odbywania przez nich kary, stwierdzono zaburzenia psychiczne o takim charakterze bądź nasileniu, że istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że ponownie popełnią przestępstwo po wyjściu na wolność.

- Sprawcy, których dotyczy projekt, stanowią niewielki, szczególny wycinek populacji osób zaburzonych psychicznie, gdyż ich zaburzenia powodują zagrożenie, że sprawcy ci zabiją, zranią lub zgwałcą innego człowieka – tłumaczy Milena Domachowska z Wydziału Komunikacji Społecznej i Promocji Ministerstwa Sprawiedliwości.

Decyzję o tym, który skazany po odbyciu swojego wyroku trafi do zamkniętego ośrodka na terapię lub pozostanie na wolności pod kontrolą policji, będzie podejmować sąd na rozprawie po zasięgnięciu opinii psychologów, seksuologów i psychiatrów. Każdy z ocenianych przez biegłych i sąd będzie miał adwokata.

Lekarze krytycznie

Projekt spotkał się z krytyką m.in. środowisk medycznych. - Zapisy pozwalające na izolowanie i leczenie najgroźniejszych przestępców, w tym seksualnych, zawierają "fikcyjne rozwiązania, które wskazują na bezradność osób stanowiących prawo" – stwierdzili przedstawiciele środowisk medycznych, którzy poznali projekt ustaw.

Autor: Maciej Duda (m.duda2@tvn.pl), Natalia Szewczak/ ola//mat/zp / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Wpuściła do domu mężczyznę, podającego się za pracownika wodociągów. Straciła kilkanaście tysięcy złotych i biżuterię. Policja przestrzega przed oszustami podszywającymi się pod przedstawicieli administracji. Podpowiada też, co zrobić, by nie paść ich ofiarą.

Wpuściła do domu "pracownika wodociągów", straciła kilkanaście tysięcy złotych

Wpuściła do domu "pracownika wodociągów", straciła kilkanaście tysięcy złotych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Stany Zjednoczone będą chciały przejąć kontrolę nad Kanałem Panamskim, jeśli uznają, że Panama nie przestrzega warunków traktatu z 1977 roku o statusie prawnym tego szlaku wodnego - ostrzegł na platformie Truth Social prezydent elekt Donald Trump. Chodzi między innymi o pobieranie przez władze Panamy zbyt wysokich opłat za korzystanie z kanału.

Trump grozi i przywołuje traktat z 1977 roku 

Trump grozi i przywołuje traktat z 1977 roku 

Źródło:
PAP, Voice of America 

Samolot marynarki wojennej USA został trafiony nad Morzem Czerwonym najprawdopodobniej w wyniku "bratobójczego ognia". Zmusiło to dwóch pilotów do katapultowania się - poinformowała agencja Associated Press.

"Bratobójczy ogień". Amerykański myśliwiec ostrzelany nad Morzem Czerwonym

"Bratobójczy ogień". Amerykański myśliwiec ostrzelany nad Morzem Czerwonym

Źródło:
PAP

Premier Słowacji Robert Fico może w poniedziałek pojechać do Moskwy, żeby spotkać się z Władimirem Putinem - przekazał w piątek prezydent Serbii Aleksandar Vuczić na antenie jednej z serbskich stacji radiowych. Tematem rozmów ma być kwestia gazu i kończącej się umowy na tranzyt tego surowca z Rosji przez Ukrainę.

Problemy Słowacji po decyzji Ukrainy. Prezydent Serbii zapowiada spotkanie Ficy z Putinem

Problemy Słowacji po decyzji Ukrainy. Prezydent Serbii zapowiada spotkanie Ficy z Putinem

Źródło:
PAP

Na Kamczatce został odnaleziony samolot An-2, który zniknął z radarów trzy dni temu. Na jego pokładzie znajdowały się trzy osoby. Wszyscy żyją - oznajmił w niedzielę Siergiej Lebiediew, regionalny minister do spraw sytuacji nadzwyczajnych.

Samolot zniknął nad Kamczatką. Po trzech dniach znaleźli załogę

Samolot zniknął nad Kamczatką. Po trzech dniach znaleźli załogę

Źródło:
RBK, Izwestija, Kam24

IMGW wydał alarmy pierwszego stopnia przed intensywnymi opadami śniegu. Obowiązują też ostrzeżenia przed silny wiatrem, który w porywach może rozpędzać się do 70 kilometrów na godzinę. Sprawdź, gdzie należy uważać.

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Źródło:
IMGW
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

22 grudnia przypada ostatnia w tym roku niedziela handlowa. Na podpis prezydenta czeka ustawa zakładająca wolne od pracy 24 grudnia oraz trzy niedziele handlowe przed świętami Bożego Narodzenia.

Dziś jest niedziela handlowa

Dziś jest niedziela handlowa

Źródło:
PAP

Na portugalskiej Maderze wieje silny wiatr. Przez wichury odwołano ponad 30 połączeń lotniczych. Wstrzymano też połączenia morskie z wyspą Porto Santo, wchodzącą w skład tego położonego na Atlantyku archipelagu.

Odwołane loty i rejsy na Maderę   

Odwołane loty i rejsy na Maderę   

Źródło:
PAP, madeira.rtp.pt

Wielki mufti Libii, szejk Sadik al-Ghariani wezwał w piątek wszystkich Libijczyków do zjednoczenia się i walki z Rosjanami, którzy przybyli do wschodniej części kraju z Syrii, skąd uciekli po obaleniu reżimu Baszara el-Asada.

Wielki mufti wzywa do walki z Rosjanami    

Wielki mufti wzywa do walki z Rosjanami    

Źródło:
PAP

1032 dni temu rozpoczęła się rosyjska pełnoskalowa inwazja na Ukrainę. Organizacja Narodów Zjednoczonych podała, że od początku wojny zginęło ponad 12 tysięcy cywili. W tym roku zginęło ponad 340 cywili, a ponad 1800 zostało rannych.

ONZ o tragicznym bilansie wojny w Ukrainie

ONZ o tragicznym bilansie wojny w Ukrainie

Źródło:
TVN24, PAP, Reuters

Po miesiącu oczekiwania chiński statek Yi Peng wypłynął z duńskiej cieśniny Kattegat. Załoga tego statku jest podejrzana o przerwanie kabli telekomunikacyjnych na Bałtyku w połowie listopada. Trwa śledztwo w sprawie możliwego sabotażu. "Udało się porozmawiać z załogą i sprawdzić kwestie techniczne" - przekazał szef szwedzkiej Komisji do spraw Wypadków.

"Udało się porozmawiać z załogą". "Znamienne" działanie chińskich władz

"Udało się porozmawiać z załogą". "Znamienne" działanie chińskich władz

Źródło:
PAP

Fedor Szandor brał udział w walkach w Ukrainie i z bronią w ręku prowadził z okopów wykłady dla swoich studentów. Teraz prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski mianował go nowym ambasadorem w Budapeszcie.

Prowadził wykłady z okopów. Zełenski mianował go ambasadorem

Prowadził wykłady z okopów. Zełenski mianował go ambasadorem

Źródło:
PAP

Papież Franciszek jest przeziębiony i nie spotka się z wiernymi w niedzielę przed świętami Bożego Narodzenia. Watykan tłumaczy, że decyzja ma też związek z obowiązkami papieża w przyszłym tygodniu.

Papież nie spotka się z wiernymi. Watykan tłumaczy

Papież nie spotka się z wiernymi. Watykan tłumaczy

Źródło:
PAP

Przewodniczący PKW sędzia Sylwester Marciniak uznaje Izbę Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. To widać po jego głosowaniu. On nawet chce nas zmusić do tego, żebyśmy my ją uznali. Nie ze mną te numery - powiedział w "Faktach po Faktach" mecenas Ryszard Kalisz, członek Państwowej Komisji Wyborczej. Jak mówił, Marciniak chce, aby członkowie PKW podjęli uchwałę w sprawie sprawozdania komitetu wyborczego PiS, którą w poniedziałek odroczono. Kalisz ujawnił, że szef Komisji próbuje wprowadzać ją tylnymi drzwiami. - Ja się trzymam prawomocnej uchwały PKW z poniedziałku - oświadczył.

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Źródło:
TVN24

2,2 miliona turystów przybyło na Kubę w 2024 roku. To o milion urlopowiczów mniej, niż spodziewał się rząd w Hawanie. Od kilku lat w kubańskiej turystyce widoczny jest kryzys.

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Źródło:
PAP

Pożar, który wybuchł w australijskim buszu, zmusił setki mieszkańców stanu Wiktoria do ewakuacji. Walka z żywiołem trwać może jeszcze co najmniej kilka dni - poinformowały w niedzielę lokalne władze.

Pożar buszu. Wydano nakaz natychmiastowej ewakuacji

Pożar buszu. Wydano nakaz natychmiastowej ewakuacji

Źródło:
PAP, The Guardian

Pierwszy dzień astronomicznej zimy nie jest w tym roku rekordowo ciepły, ale jak zaznaczyła synoptyczka IMGW Ewa Łapińska, widać tendencję do tego, że temperatura w tym okresie jest coraz wyższa. Po odwilży w tym tygodniu śnieg w górach zdążył już spaść, ale i tak jest go mało. W Zakopanem w sobotę leżały cztery centymetry białego puchu.

Cała Polska na czerwono. "Jest tendencja"

Cała Polska na czerwono. "Jest tendencja"

Źródło:
PAP, IMGW, tvnmeteo.pl

W sobotnim losowaniu Lotto żaden z graczy nie trafił szóstki. Oznacza to, że w najbliższym losowaniu można będzie wygrać dwanaście milionów złotych. Oto wyniki Lotto i Lotto Plus z 21 grudnia 2024 roku.

Wielka kumulacja w Lotto

Wielka kumulacja w Lotto

Źródło:
tvn24.pl

Pijani rodzice, którzy "opiekowali się" trójką dzieci, pogryźli interweniujących policjantów. Odpowiedzą za narażenie nieletnich na niebezpieczeństwo oraz za naruszenie nietykalności mundurowych.

Pijani rodzice pogryźli interweniujących  policjantów

Pijani rodzice pogryźli interweniujących policjantów

Źródło:
KMP Lublin/tvn24.pl

Służby nie odkryły żadnych powiązań sprawcy zamachu w Magdebugu z islamskimi radykałami. Przeciwnie, mężczyzna miał być islamofobem i w dodatku sympatykiem skrajnie prawicowej partii AfD. - Prawdopodobnie stopniowo, być może w sposób niezauważony przez nikogo, radykalizował się - ocenił Łukasz Jasiński z PISM. Napastnik to pochodzący z Arabii Saudyjskiej lekarz psychiatra legalnie mieszkający i pracujący w Niemczech. Według Agencji Reuters, saudyjskie władze miały ostrzegać wcześniej Niemcy przed mężczyzną, który publikował ekstremistyczne wpisy.

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24, Reuters

50-letniemu lekarzowi z Arabii Saudyjskiej zarzuca się pięciokrotne morderstwo i usiłowanie zabójstwa ponad 200 osób na jarmarku bożonarodzeniowym w Magdeburgu. Premier Donald Tusk po ataku w Niemczech apeluje do prezydenta i posłów PiS. 38 osób zginęło w wypadku autobusu w Brazylii. Viktor Orban, odnosząc się do sprawy Marcina Romanowskiego zasugerował, że na Węgrzech "może dochodzić do przypadków udzielania azylu" innym osobom. IMGW wydało ostrzeżenia w związku z niebezpieczną pogodą. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę 22 grudnia.

Zarzuty dla sprawcy zamachu, apel Tuska, tragiczny wypadek w Brazylii

Zarzuty dla sprawcy zamachu, apel Tuska, tragiczny wypadek w Brazylii

Źródło:
TVN24, PAP

Wieczorem na placu budowy nowej stacji metra zapadła się ziemia. - Zobaczyliśmy zapadlisko w ziemi na około trzy metry - mówił redakcji Kontakt24 aspirant Mariusz Kapsa ze stołecznej straży pożarnej. Jolanta Maliszewska z MPWiK przekazała, że w niedzielę rano została przywrócona woda do bloków przy ulicy Rayskiego. Nadzór budowlany nie stwierdził zagrożenia dla budynków sąsiadujących z terenem inwestycji.

Awaria na budowie nowej stacji metra. "Zobaczyliśmy zapadlisko na trzy metry"

Awaria na budowie nowej stacji metra. "Zobaczyliśmy zapadlisko na trzy metry"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, Kontakt24

Premier Węgier Viktor Orban nie lubi rozliczeń. Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu dla Marcina Romanowskiego - napisał w sobotę w mediach społecznościowych premier Donald Tusk.

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W trakcie spotkania unijnych przywódców kanclerz Niemiec Olaf Scholz z irytacją zareagował na propozycję prezydenta Andrzeja Dudy dotyczącą rosyjskich aktywów - podał "Financial Times". Według relacji dziennika niemiecki polityk "warknął" na polskiego prezydenta, zaskakując tym pozostałych przywódców.

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Źródło:
"Financial Times", PAP

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

22 grudnia rozpoczęła się kalendarzowa zima. Rosnące temperatury sprawiają, że liczba dni, w których możemy cieszyć się opadami śniegu, zmniejszają się z roku na rok. Nie zmienia to jednak faktu, że gdy taki dzień nadchodzi, cieszymy się z każdego płatka śniegu. Można wtedy lepić bałwana, pójść na sanki czy na narty. A wy lubicie gdy otacza nas biała pokrywa śniegu czy raczej preferujecie jesienną aurę? Pokażcie nam wasze zimowe dni! Czekamy na wasze filmy i zdjęcia.

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Źródło:
Kontakt24

Do pewnej rodziny z amerykańskiego stanu Wirginia zawitał niespodziewany gość. Do domu przez komin wleciała sowa, która usiadła na szczycie choinki. Jej przegonienie nie było łatwe.

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Źródło:
cbsnews.com, nbcwashington.com
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o filmie "Saint-Exupery. Zanim powstał Mały książę", który można już oglądać na dużym ekranie, a także o tytułach z szansą na nominacje do Oscara, które znalazły się na "krótkiej liście". Wspomniano też o specjalnym wyróżnieniu dla Toma Cruise'a.

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Źródło:
tvn24.pl