Od dawna marzyli, by zostać strażakami. W sobotę, kiedy doszło do zderzenia pociągów, mieli okazję, by sprawdzić się na miejscu akcji. Dwóch nastolatków z Chałupek ofiarnie niosło pomoc poszkodowanym. Prawdopodobnie uratowali jedną z kobiet, która nie mogła się wydostać ze zgniecionego wagonu.
- Mieliśmy zebranie z OSP Goleniowy, nagle zawyła syrena, pierwszy raz trzydzieści sekund, drugi raz trzydzieści sekund, potem trzeci. Wtedy przyszedł sms do komendanta, że zderzyły się czołowo dwa pociągi - wspomniał Mateusz Walasek, mieszkaniec Chałupek.
16-letni Sławomir Molęda także mieszkaniec Chałupek, kiedy dowiedział się o wypadku, nie miał wątpliwości, czy ruszyć na pomoc poszkodowanym. Od dawna chciał zostać strażakiem. Teraz po katastrofie, postanowił zapisać się wraz z kolegą do OSP.
Sławomir i Mateusz pojechali ze starszymi kolegami z Ochotniczej Straży Pożarnej, w miejsce, gdzie zderzyły się pociągi. Tam okazało się, że każda pomoc będzie potrzeba. - Bardziej psychicznie, bo fizycznie były takie rany, że nic nie mogliśmy z tym zrobić - powiedział Mateusz. I dodał: - Ale pocieszaliśmy ich, że już jedzie pogotowie, że nic się nie stanie. Pocieszaliśmy ich, jak tylko mogliśmy.
Prawdopodobnie to oni w pierwszych minutach pomogli Martynie Arent, która nie mogła wydostać się ze zgniecionego wagonu.
- Cały czas był przy mnie, cały czas prosił strażaków, żeby mnie uwolnili, trzymał mnie za rękę przyniósł mi koc termiczny, uspokajał, mówił, co robią strażacy. Był cały czas ze mną, pilnował mnie - powiedziała kobieta, wspominając pomoc nastolatka. Zaznaczyła, że zapamięta tę pomoc do końca życia.
Czołowe zderzenie, zginęło 16 osób
W sobotę wieczorem w pobliżu Szczekocin k. Zawiercia - na zjeździe z Centralnej Magistrali Kolejowej w kierunku Krakowa - zderzyły się czołowo pociągi TLK "Brzechwa" z Przemyśla do Warszawy Wschodniej i Interregio "Jan Matejko" relacji Warszawa Wschodnia - Kraków Główny.
Pociąg Warszawa-Kraków wjechał na tor, po którym z naprzeciwka jechał pociąg Przemyśl-Warszawa. Oba składy miały razem 11 wagonów, którymi podróżowało w sumie ok. 400 pasażerów.
Zginęło 16 osób, a 57 zostało rannych. We wtorek rano w szpitalach pozostawały 44 poszkodowane osoby.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24