Gdyby wybory parlamentarne odbyły się na początku marca, PO uzyskałaby 29 proc. głosów, a PiS 22 proc. - wynika z najnowszego sondażu TNS OBOP. Na Ruch Palikota chciało głosować 12 proc. badanych, na SLD - 9 proc., a na PSL - 5 proc.
W porównaniu z lutym praktycznie nie zmieniło się poparcie dla Platformy Obywatelskiej (wzrost o 1 punkt procentowy), jednocześnie spadł odsetek osób gotowych oddać głos na Prawo i Sprawiedliwość (o 4 punkty procentowe).
Na Ruch Palikota zagłosowałoby w marcu o 2 punkty procentowe więcej badanych niż w poprzednim miesiącu, wyniki SLD i PSL nie zmieniły się.
Poniżej 5 proc. progu wyborczego znalazły się: Solidarna Polska (2 proc.), Polska Jest Najważniejsza (1 proc.) i Nowa Prawica (1 proc.). Niemal co piąta osoba (18 proc.), gotowa wziąć udział w wyborach, nie wie, jakie ugrupowanie by poparła.
W marcu zdecydowaną gotowość do wzięcia udziału w wyborach do Sejmu zadeklarowało 32 proc. ankietowanych, 27 proc. - raczej zdecydowałoby się głosować. 22 proc. badanych oświadczyło, że na pewno nie poszłoby na wybory. Zaś 13 proc. odpowiedziało, że "raczej nie".
6 proc. badanych nie wie, czy wzięłoby udział w wyborach.
Partie zyskują u zdecydowanych wyborców
Jak poinformował TNS OBOP, jeśli uwzględni się tylko wyborców, którzy wiedzą, na jaką partię by zagłosowali, PO uzyskałaby 36 proc. głosów, PiS - 27 proc., Ruch Palikota - 15 proc., SLD - 10 proc., a PSL - 6 proc.
Sondaż TNS OBOP został zrealizowany w dniach 1-4 marca na reprezentatywnej, losowej 980-osobowej ogólnopolskiej próbie osób od 18. roku życia za pośrednictwem bezpośrednich wywiadów kwestionariuszowych.
Prezentowane wyniki poparcia dla partii dotyczą 583 osób deklarujących "zdecydowanie" lub "raczej" zamiar uczestniczenia w wyborach. Maksymalny błąd statystyczny w tym przypadku wynosi +/- 4 proc.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl