Politycy PO, Nowoczesnej i PSL poinformowali, że wspólnie przygotowali poprawki do projektów ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa. W związku z tym chcą spotkać się z prezydentem Andrzejem Dudą. Poprawki są gotowe i chcemy zaprezentować je prezydentowi - powiedzieli.
We wtorek prezydent Andrzej Duda otrzymał poprawki PiS do projektów ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa. Ich treść nie jest dokładnie znana. Wiadomo, że dotyczą między innymi rozwiązań na wypadek, gdyby Sejm nie zdołał - jak proponuje prezydent - większością trzech piątych głosów wybrać członków KRS będących sędziami.
Od września zespół powołany przez PO, Nowoczesną i PSL omawia wraz z ekspertami zmiany w wymiarze sprawiedliwości. W skład zespołu wchodzą: Kamila Gasiuk-Pihowicz (N), Borys Budka (PO) i Krzysztof Paszyk (PSL).
Pismo z propozycją spotkania
Na czwartkowej konferencji prasowej w Sejmie były minister sprawiedliwości, poseł PO Borys Budka poinformował, że zespół do spraw wymiaru sprawiedliwości wyśle pismo do prezydenta Andrzeja Dudy z propozycją spotkania.
Oświadczył, że PO, Nowoczesna i PSL wspólnie przygotowali poprawki do projektów ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa. - Te poprawki są gotowe i chcemy dokładnie tak samo, jak pan poseł (Jarosław) Kaczyński, zaprezentować je prezydentowi Rzeczypospolitej - podkreślił.
Budka zwrócił uwagę, że prezes PiS "chce zgłaszać poprawki" do projektów ustaw przygotowanych przez prezydenta, choć nie zostały im jeszcze nadane numeru druków sejmowych. W ocenie posła Platformy "tak naprawdę chodzi o ostateczne upokorzenie głowy państwa".
- Chodzi o to, by prezydent zamiast biało-czerwonej flagi na swoim pałacu wywiesił flagę białą. Żeby podpisał akt kapitulacji, w którym zobowiąże się do tego, by te niekonstytucyjne przepisy, które proponuje Jarosław Kaczyński, były jego autopoprawką - ocenił poseł PO.
Skoro prezydent konsultuje swoje projekty #bezżadnegotrybu proponujemy spotkanie, by przedstawić nasze poprawki do ustaw o KRS i SN. pic.twitter.com/KVi11f9nbN
— Borys Budka (@bbudka) October 12, 2017
- Panie prezydencie, proszę nie bać się obywateli, proszę nie bać się organizacji pozarządowych. Proszę nie bać się ekspertów i przystąpić do takich otwartych rozmów na temat ustaw, ale także proponowanych zmian. Proszę nie chować się w tym momencie w Pałacu Prezydenckim i prowadzić transparentne prace nad tymi ważnymi ustawami - zaapelowała Gasiuk-Pihowicz.
"Wzajemna wojenka"
Zdaniem posła Krzysztofa Paszyka (PSL) to, z czym mamy do czynienia, obserwując "wzajemną wojenkę" na linii prezes PiS - "to upadek obyczajów". W jego ocenie są to "skandaliczne sposoby obchodzenia zwyczajowo przyjętego procesu legislacyjnego".
- Apelujemy do pana prezydenta, żeby jednak nie dał się zaszczuć panu prezesowi Kaczyńskiemu, żeby jednak zdobył się na niezależność, taką siłę znalazł w sobie i pokazał, jak powinno wyglądać działanie prezydenta - apelował poseł PSL.
Premier "popiera poprawki"
Rzecznik rządu został zapytany w Sejmie, czy premier Beata Szydło popiera przekazane prezydentowi poprawki Prawa i Sprawiedliwości. - Pani premier Beata Szydło jest członkiem PiS, jest wiceprezesem partii i jak najbardziej identyfikuje się z tymi poprawkami, popiera te poprawki - podkreślił Bochenek.
Nie chciał mówić jednak o szczegółach dotyczących poprawek "dopóki nie odniesie się do nich pan prezydent".
Prezydenckie projekty
Andrzej Duda zaprezentował swe projekty ustaw dotyczące Sądu Najwyższego i Krajowej Rady Sądownictwa pod koniec września. Następnie zostały one przekazane do Sejmu, a w miniony wtorek zostały skierowane do konsultacji. W piątek z kolei odbyło się trzecie już spotkanie prezydenta z prezesem PiS w sprawie zmian w wymiarze sprawiedliwości.
Prezydencki projekt ustawy o Sądzie Najwyższym wprowadza między innymi: możliwość wniesienia do Sądu Najwyższego skargi na prawomocne orzeczenie każdego sądu, przepis by sędziowie Sądu Najwyższego przechodzili w stan spoczynku w wieku 65 lat z możliwością wystąpienia do prezydenta o przedłużenie orzekania oraz utworzenie Izby Dyscyplinarnej z udziałem ławników.
Skargę nadzwyczajną do Sądu Najwyższego wnosiłoby się w terminie 5 lat od uprawomocnienia skarżonego orzeczenia. Przez 3 lata mogłaby ona być też wnoszona w sprawach, które uprawomocniły się po 17 października 1997 r. Skargi nadzwyczajne miałyby być generalnie badane przez dwóch sędziów Sądu Najwyższego i jednego ławnika.
Natomiast projekt ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa zakłada między innymi, że obecni członkowie KRS-sędziowie pełnią swe funkcje do dnia rozpoczęcia wspólnej kadencji wszystkich członków Rady-sędziów, wybranych na nowych zasadach przez Sejm (dotychczas wybierały ich środowiska sędziowskie).
Sejm wybierałby nowych członków KRS-sędziów większością 3/5 głosów na wspólną czteroletnią kadencję; w przypadku klinczu każdy poseł mógłby głosować w imiennym głosowaniu tylko na jednego kandydata spośród zgłoszonych. Kandydatów na członków KRS-sędziów mogłyby zgłaszać Sejmowi tylko: grupa co najmniej 2 tysięcy obywateli oraz grupa co najmniej 25 czynnych sędziów.
Autor: KB//rzw / Źródło: PAP