Zabarykadował się w parlamencie, trafił do aresztu. "Podejrzane okoliczności"

Kanadyjska policja poinformowała o aresztowaniu mężczyzny, który w sobotę po południu zabarykadował się w jednym z budynków parlamentu w Ottawie. Motywy jego działania są na razie nieznane.

Policja w Ottawie poinformowała w sobotę późnym wieczorem, że "wezwanie do zabarykadowanego mężczyzny w East Block zakończyło się bez incydentów". "Jedna osoba jest zatrzymana. Dochodzenie prowadzone przez policję w Ottawie trwa" - napisała policja na platformie X, dodając, że więcej szczegółów zamierza podać w niedzielę rano.

Kanadyjski portal Toronto Star przekazał, że blokada budynku trwała przez osiem godzin.

Zamknięte ulice

Do zdarzenia doszło w sobotę tuż przed godziną 15 czasu lokalnego. Policja ze względów bezpieczeństwa zamknęła ulice sąsiadujące z East Block, budynkiem, w którym mieszczą się biura senatorów i pomieszczenia dla ich współpracowników.

Budynek został ewakuowany. Nie było doniesień o poszkodowanych.

"Podejrzane okoliczności"

Późnym wieczorem inspektor Mark Bouwmeester powiedział dziennikarzom, że "okoliczności tego wydarzenia są uważane za podejrzane", a policja "jest w kontakcie z tą osobą, priorytetem jest spokojne rozwiązanie sytuacji". Nie podał jednak więcej szczegółów na temat zajścia, nie wiadomo więc, czy mężczyzna jest uzbrojony i czy komukolwiek lub czymkolwiek groził.

Jeden z rozmówców Toronto Star powiedział, że mężczyzna wszedł głównym wejściem do budynku.

Nowe wybory

Kanadyjski parlament obecnie nie pracuje. 23 marca tego roku parlament został rozwiązany, a 28 kwietnia odbędą się przyśpieszone wybory do Izby Gmin. Kanadyjski Senat nie pochodzi z wyborów, senatorzy są mianowani przez reprezentującego brytyjskiego monarchę gubernatora generalnego, na wniosek premiera.

Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

TVN24 GO