Po imprezie jest uchwała - PiS wzywa do "przestrzegania najwyższych standardów". Na wyjazdach

Po ostatnim, dość głośnym, wyjazdowym klubie PiS, kierownictwo partii reaguje... uchwałą
Po ostatnim, dość głośnym, wyjazdowym klubie PiS, kierownictwo partii reaguje... uchwałą
Źródło: Wprost

Wewnątrzpartyjną uchwałą, która zobowiązuje członków PiS do "przestrzegania najwyższych standardów" podczas wyjazdowych posiedzeń klubu i służbowych delegacji, zareagowały władze partii po ostatnim spotkaniu swoich polityków na Podkarpaciu. Film, na którym podpatrzono i podsłuchano niewybredne rozmowy posłów PiS był komentowany w mediach w ostatnich dniach.

Do treści przyjętej w czwartek wewnątrzpartyjnej uchwały Komitetu Politycznego PiS dotara PAP.

Za złe zachowanie miejsca na liście nie będzie

Za niezastosowanie się do uchwały władz partii posłom, senatorom i europarlamentarzystom PiS grozi zakaz kandydowania w kolejnych wyborach z list tej partii. Rekomendacja władz partii ma dotyczyć także "innych przejawów działalności publicznej".

"Komitet Polityczny PiS zobowiązuje parlamentarzystów PiS, w tym posłów do Parlamentu Europejskiego oraz pracowników partii i klubu parlamentarnego PiS, do przestrzegania najwyższych standardów obowiązujących w miejscu pracy, w trakcie wyjazdowych posiedzeń klubu parlamentarnego, a także innych wyjazdów służbowych" - brzmi fragment uchwały.

Nieoficjalnie: Będziemy się stosować

Politycy PiS poproszeni przez PAP o komentarz do zarządzenia kierownictwa partii odmówili oficjalnego komentarza. - Na pewno będziemy się stosować. Polityka to nasza praca, a nie zabawa - powiedział PAP jeden z posłów tej partii. Członek kierownictwa PiS dodał zaś, że uchwała powstała w związku z ujawnionymi przez media nagraniami, m.in. szeroko potem komentowanych wypowiedzi rzecznika partii Adama Hofmana.

Chodzi o poniedziałkową publikację tygodnika "Wprost", który opisał przebieg wyjazdu członków PiS do Woli Chodzewskiej na Podkarpaciu. Politycy przebywali tam w związku z wyjazdowym posiedzeniem klubu oraz uzupełniającymi wyborami do Senatu, w czasie których mieli wesprzeć Zdzisława Pupę. Byli tam m.in. Hofman, ale też wiceszef partii Adam Lipiński i poseł Tomasz Kaczmarek.

"Posłowie PiS na partyjnym wyjeździe na kilka godzin zdjęli maski nobliwych polityków hołdujących konserwatywnym wartościom. W pijackiej dyskusji rzecznik PiS Adam Hofman chwalił się nawet pracownicom biura klubu PiS wielkością swojego penisa" - pisał tygodnik. Hofman zapowiedział zaś pozew przeciw gazecie.

Autor: //kdj

Czytaj także: