Platforma Obywatelska złożyła kolejny wniosek do szefa MON Antoniego Macierewicza o kontrolę poselską w resorcie obrony narodowej - poinformował na czwartkowej konferencji prasowej poseł PO Cezary Tomczyk. Tego samego dnia Dominik Tarczyński (PiS) ogłosił na Twitterze, że składa doniesienie do prokuratury w sprawie działań Marcina Kierwińskiego (PO). "Pracował dla Airbus, a dziś lobbuje za caracalami" - napisał poseł PiS.
- Chcemy uzyskać dostęp do kolejnych dokumentów, szczególnie interesuje nas kontekst wizyty we Francji pana ministra Macierewicza razem z panem Wacławem Berczyńskim. Interesuje nas kwestia obiegu dokumentów niejawnych, interesuje nas także kwestia sprawdzenia przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego i inne polskie służby pana Berczyńskiego - wyjaśniał Cezary Tomczyk.
Jak dodał poseł PO, w tej sprawie rozmawiał już z wiceszefem MON Bartoszem Kownackim i otrzymał od niego deklarację, że resort nie będzie czynił żadnych przeszkód posłom PO w tej kwestii.
"Nie działamy tak jak Platforma"
Złożenie kolejnego wniosku przez Platformę skomentował podczas czwartkowej konferencji Michał Dworczyk (PiS), sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej.
- My oczywiście przekażemy wszystkie dokumenty, o które proszą parlamentarzyści Platformy Obywatelskiej. Przestrzegamy prawa. Nie mamy nic do ukrycia - powiedział poseł.
- Nie działamy tak jak Platforma, która w 2012 nie ujawniała żadnych dokumentów, mimo tego, że poseł Czartoryski o to zabiegał. Nie mamy nic do ukrycia. Dodatkowym dowodem jest kontrola NIK-u, na którą zgodziła się Komisja Obrony Narodowej - zaznaczył.
- Mam tylko jedną nadzieję, ponieważ ostatnim razem pracownicy wojskowi, którzy pracują w Ministerstwie Obrony Narodowej zgromadzili ponad 10 tysięcy stron dokumentów. Posłowie Platformy Obywatelskiej przyszli i po niecałych dwóch godzinach, w czasie których nie przejrzeli nawet ułamka tych dokumentów, zrobili konferencję, na której przedstawili wcześniej przygotowane tezy mediom. To jest odrywanie wojskowych od pracy. Trzeba ludzi szanować. Dlatego bardzo proszę, wyrażam nadzieję, że tym razem parlamentarzyści Platformy Obywatelskiej potraktują dokumenty poważnie, zapoznają się z nimi - dodał sekretarz stanu.
"Składam doniesienie do prokuratury"
z kolei poseł PiS Dominik Tarczyński poinformował w czwartek na Twitterze, że składa doniesienie do prokuratury w sprawie działań posła PO Marcina Kierwińskiego, który - jak napisał poseł PiS - "pracował dla Airbus, a dziś lobbuje za caracalami".
PILNE!
Składam doniesienie do prokuratury ws. działań Kierwińskiego, który pracował dla Airbus, a dziś lobbuje za caracalami.
Są podstawy!— Dominik Tarczynski (@D_Tarczynski) May 18, 2017
Marcin Kierwiński skomentował wpis podczas czwartkowej konferencji prasowej.
- Bardzo dobrze, że pan Tarczyński zawiadamia, ja nie mam tutaj żadnego problemu. Jeżeli pan Tarczyński chce budować jakąś analogię, to przypominam, że ja nie przeglądałem dokumentacji, nie pracowałem w MON-ie, nie mam żadnych związków ze swoim poprzednim pracodawcą - wyjaśniał poseł PO.
Tarczyński pyta Kierwińskiego
W minioną środę Tarczyński zażądał od Kierwińskiego odpowiedzi na pytanie, "czy jego zainteresowanie przetargiem na śmigłowce wynika z faktu, że pracował dla firmy Airbus i czy utrzymuje kontakty z pracownikami tej spółki". - Chciałbym publicznie zadać pytanie posłowi Kierwińskiemu, czy z jego doświadczenia zawodowego, faktu, że pracował dla spółki EADS, obecnego Airbusa, wynika zainteresowanie przetargiem w MON - zwracał się do polityka PO poseł PiS. Jak dodał, Kierwiński w latach 2001-2007 był kierownikiem działu zakupów w tej spółce.
"Typowo bolszewicka metoda insynuacji"
Kierwiński - jeden z posłów PO, którzy między innymi zapoznawali się w MON z dokumentami w sprawie przetargu i informowali o złożeniu przez PO zawiadomienia do prokuratury w związku z tym przetargiem - tego samego dnia poinformował, że 10 lat temu pracował dla jednej z małych spółek wchodzących w skład konsorcjum, które wówczas nie nazywało się nawet Airbus. Jak podkreślił, pytania PiS, to "typowo bolszewicka" metoda insynuacji, którą stosuje PiS.
Autor: bpm / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24