PiS wystąpi w Sejmie z propozycją zniesienia art. 212 Kodeksu karnego, który umożliwia skazywanie dziennikarzy na karę więzienia. Pomysł ten poparła Platforma Obywatelska.
- Chcemy walczyć o pluralizm mediów i jego wzmocnienie. Nie chcemy, by wróciły lata 90., gdy tego pluralizmu w mediach nie było - mówił w sobotę na konferencji prasowej prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Według niego, w Polsce doszło do sytuacji, gdy dziennikarze nie są chronieni. - Doszło do sytuacji, gdy jednych można atakować i krytykować, a innych nie. (...) A nie można tych, którzy maja pieniądze - mówił b. premier. Jak dodał, PiS uznaje to za ograniczenie konstytucyjnie gwarantowanej wolności słowa.
Prezes PiS zaznaczył, że obecnie 5 mln obywateli (wyborców PiS - red.), ma słabą reprezentację medialną. - Jednocześnie prowadzi się akcje, by tę reprezentację zepchnąć na margines - ocenił.
PO popiera, ale wytyka Zapowiedź poparcia tego pomysłuprzez PO zapowiedziała już Julia Pitera. Jednak mówi, że odbiera to jako poparcie PiS-u dla pomysłu Platformy z początku zeszłej kadencji. Według niej, sama próbowała "narobić wokół tej sprawy szumu i wnieść ją na forum Komisji Sprawiedliwości i Praw człowieka". - I pamiętam ówczesną wypowiedź Przemysława Gosiewskiego, który na początku zeszłej kadencji (Gosiewski był wtedy szefem klubu PiS) oznajmił dziennikarzom, że w ogóle mowy nie ma, ponieważ polityk musi się jakoś bronić - powiedziała Pitera.
Dziennikarze protestowali Kaczyński przyznaje, że bezpośredni związek z inicjatywą PiS ma czwartkowy protest dziennikarzy. Ok. 200 osób protestowało przed gmachem Sądu Rejonowego Warszawa-Śródmieście przeciw art. 212 kodeksu karnego, który umożliwia skazywanie m.in. dziennikarzy na dwa lata pozbawienia wolności w sprawach o pomówienie. Powodem protestu była decyzja tego sądu o przymusowym doprowadzeniu redaktora naczelnego "Gazety Polskiej" Tomasza Sakiewicza i dziennikarki Katarzyny Hejke na kolejną rozprawę w procesie wytoczonym im przez TVN za naruszenie dobrego imienia.
Według danych Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, w latach 2005-2006, na podstawie przepisu Kodeksu karnego dotyczącego pomówienia, sądy wydały 23 wyroki skazujące dziennikarzy, w 102 przypadkach zadecydowały o umorzeniu, a w 14 o uniewinnieniu.
Najbardziej znany był przypadek dziennikarza z Polic Andrzeja Marka, który pomówił lokalnego urzędnika. Sąd nakazał dziennikarzowi przeprosić pomówionego i wymierzył mu karę 3 miesięcy więzienia w zawieszeniu. Ponieważ Andrzej Marek nie przeprosił urzędnika, sąd odwiesił mu karę. Wykonanie kary zawiesił w czerwcu prezydent Lech Kaczyński.
tea
Źródło: tvn24.pl, TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24