Polki są wyjątkowo atrakcyjnymi kobietami i są poszukiwane jako żony za granicą - stwierdziła w "Kropce nad i" minister ds. walki z korupcją Julia Pitera. I dlatego nasz kraj jest kobietą, a nie zdesperowanym, zapijaczonym mężczyzną.
Zdaniem Pitery, Polki są pożądane jako żony za granicą, gdyż są wyjątkowo mądre, zaradne i gospodarne. - Choć oczywiście różnie te małżeństwa za granicą się kończą. Co oczywiście nie jest takie fajne - skwitowała.
Podkreśliła jednocześnie, że w czasie ciężkiego kryzysu, w okresie PRL-u, Polki należały do jednych z najlepiej ubranych kobiet i wykazywały się - choć miały na głowie prowadzenie domu i robiły dosłownie wszystko.
Nie jestem za parytetami, bo uważam się za osobę absolutnie zrównoważoną, w pełni sił i chcę mieć równe szanse Julia Pitera
"Mam dobry kontakt z feministkami"
I dlatego - ze względu na ową wyjątkowość - Polkom nie są potrzebne parytety, bo i bez nich sobie dobrze radzą. Jako przykład podała swoją rodzinę. - Pochodzę z rodziny, gdzie kobiety były aktywne. Moja babcia w wieku trzydziestu paru lat, w latach 30. była dyrektorem gimnazjum w Warszawie - powiedziała Pitera. I dodała: - Nie jestem za parytetami, bo uważam się za osobę absolutnie zrównoważoną, w pełni sił i chcę mieć równe szanse.
Jednocześnie zapewniła, że bardzo lubi się z feministkami. - Mam bardzo dobre kontakty z Magdaleną Środą. Rozmawiamy na wiele tematów. Bardzo ją cenię - powiedziała Pitera. I podkreśliła: - Wolałabym, żeby kobiety były silne. Silne swoją aktywnością.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24