- Nie mówię, że wszyscy sędziowie będą polityczni. Są różni ludzie - dobrzy, gorsi. Uważam, że większość z tych sędziów, to będą sędziowie niezależni - powiedział w programie "Tak jest" senator Prawa i Sprawiedliwości Andrzej Stanisławek. Polityk komentował zmiany, jakie rząd PiS wprowadza w sądownictwie. Gościem programu była też europosłanka Platformy Obywatelskiej Julia Pitera.
- W 1989 roku nastąpiła w Polsce bezkrwawa rewolucja; płacimy jednak za to cenę, którą są choroby drążące nasze państwo. W Sądzie Najwyższym wciąż orzekają sędziowie, którzy skazywali ludzi niepodległościowego podziemia - mówił Andrzej Duda podczas obchodów 38. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych w Gdańsku.
Prezydent w bazylice św. Brygidy powiedział także, że to, co wydarzyło się po transformacji "było obarczone różnymi chorobami", które trzeba było uleczyć. Dodał również, że obecne zmiany w Sądzie Najwyższym są kontynuacją działań sprzed blisko 40 lat.
Nie znoszę tej interpretacji"
Do tych słów odniosła się w "Tak jest" europosłanka PO Julia Pitera .
- Nie znoszę tej interpretacji historii przez pryzmat bieżących potrzeb politycznych. Uważam, że to jest niemądre, nieprzyzwoite i na dokładkę zawsze się odwinie w stosunku do tego, kto stosuje tego typu komunikację. Wchodziłam w życie zawodowe, kiedy Solidarność się tworzyła i moim pierwszym aktem w instytucie naukowym było zapisanie się do NSZZ "Solidarność" - mówiła.
Senator Prawa i Sprawiedliwości Andrzej Stanisławek nawiązał z kolei do tej części prezydenckiego przemówienia, w której padły słowa o sędziach Sądu Najwyższego i o potrzebie zmian w sądownictwie.
"Są różni ludzie"
Jak stwierdził, "80 proc. społeczeństwa chce zmian w tym systemie (sądowniczym - red.).
- Nie mówię, że wszyscy sędziowie będą polityczni. Są różni ludzie, są dobrzy, gorsi. Uważam, że większość z tych sędziów to będą sędziowie niezależni - dodał senator PiS.
- Gdybyście rzeczywiście wyłącznie wyłuskiwali osoby starsze, które były umoczone w systemie, to jest OK, ale jeżeli ja widzę, że wy się dyscyplinarnie dobieracie do sędziów młodych, którzy są wam niewygodni, to jest dla mnie koronny dowód, że to jest kłamstwo - stwierdziła Pitera.
- Tak jak Polska jest różnorodna, tak samo różnorodne są stanowiska i ludzie, którzy je piastują. Na pewno był taki sędzia, który wspomagał i dawał te raporty, o których mówi pan prezydent, byli też tacy, którzy bronili ludzi "Solidarności" - opowiedział senator PiS.
Stanisławek dodał, że "będzie nowy Sąd Najwyższy, jest już Krajowa Rada Sądownictwa".
- Państwo nie wzięliście w tym udziału (tworzeniu tych instytucji - red.) i nie macie prawa krytykować - podkreślał.
Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego UE
Mówił też o kwestii wieku przechodzenia w stan spoczynku sędziów Sądu Najwyższego.
- Prezes Rzepliński w 2004 roku sam podpisał wyrok (Trybunału Konstytucyjnego - red.) , że wiek emerytalny sędziów określa ustawa. Nie można teraz mówić, że jeżeli są ustawy, które regulują, kiedy sędziowie przechodzą w stan spoczynku, to są one niekonstytucyjne, skoro wcześniej były konstytucyjne - skomentował Stanisławek.
Senator powołał się też na sposób powoływania sędziów Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
- Jak są wybierani sędziowie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej? Czy są apolityczni? Są wybierani przez rządy krajów. Czyli delegowany jest przedstawiciel ministra sprawiedliwości, ministra spraw zagranicznych i premiera - zapytał Stanisławek.
Senator uznał też, że "zgadza się czasami z opozycją, że niektóre ustawy nie są do końca dobre".
- Ale my je widzimy i je poprawiamy - mówił.
Autor: jt//plw / Źródło: Tak Jest TVN24