Ucieczką do lasu chciał się ratować pewien 20-letni pirat drogowy, który szarżował na trasie między Siedlcami a Garwolinem (woj. mazowieckie). Policji po pościgu udało się schwytać delikwenta. Miał 1,3 promila alkoholu w organizmie. Całość zdarzenia zarejestrowała policyjna kamera.
Pościg miał miejsce we wtorek. Zaczął się od tego, że alfa romeo - tuż przed pasami dla pieszych - wyprzedziła patrol policji w miejscowości Skórzec. Kierowca jechał bardzo szybko. Momentami przekraczał prędkość 150 km/h w terenie zabudowanym.
Gdy prowadzący alfę zorientował się, że jedzie za nim radiowóz, postanowił rzucić się do ucieczki. Wyprzedzając inne samochody w bardzo niebezpieczny sposób i przecinając podwójną ciągłą linię jechał najpierw drogą wojewódzką nr 803, a potem gwałtownie skręcił w drogę gruntową prowadzącą na powstające osiedle w miejscowości Dąbrówka–Ług.
Na jednej z leśnych dróżek minął rodzinę na spacerze, która zdołała ukryć się między drzewami. Gdy 20-letni pirat zorientował się, że nie da rady zgubić tak funkcjonariuszy, porzucił auto i uciekł w las. Nieskutecznie.
Za swój czyn odpowie w najbliższym czasie przed sądem, a grozić mu za to może do 2 lat pozbawienia wolności.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: KWP Radom film bez dźwięku