2,4 promila alkoholu w organizmie miała 34-letnia kobieta, która w szpitalu w Biskupcu (woj. warmińsko-mazurskie) urodziła chłopca. W organizmie dziecka stwierdzono 2,3 promila alkoholu. Kobieta uciekła ze szpitala.
Policja w Biskupcu została poinformowana w poniedziałek przez lekarza tamtejszego szpitala, że kobieta, która kilka godzin wcześniej urodziła dziecko, bez zgody opuściła placówkę medyczną.
Jak powiedział we wtorek sierż. sztab. Krzysztof Wasyńczuk z KMP w Olsztynie, z relacji lekarza dyżurnego wynikało, iż około godziny 10 dyspozytor pogotowia przyjął telefoniczne zgłoszenie o tym, że w jednym z mieszkań trwa poród. Po przyjeździe na miejsce pogotowia okazało się, że 34-latka urodziła chłopca. Matka z dzieckiem została przewieziona do szpitala. Szybko okazało się, że mieszkanka Biskupca miała blisko 2,4 promila alkoholu w organizmie. W organizmie noworodka stwierdzono 2,3 promila.
Matka uciekła ze szpitala
Wcześniak ważący zaledwie 1,3 kg został przetransportowany do szpitala dziecięcego w Olsztynie. Tam pozostaje pod opieką lekarzy. "Noworodek jest w stanie stabilnym, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. UWymaga pobytu w inkubatorze i dalszej obserwacji" - poinformowała Ewa Szwałkiewicz-Warownicka z olsztyńskiego szpitala.
Biskupieccy policjanci nadal poszukują Doroty T., która urodziła już pięcioro dzieci. Wszystkie przebywają w placówkach opiekuńczych z uwagi na to, że kobieta decyzją sądu została pozbawiona praw rodzicielskich.
Za narażenie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź zdrowia grozi kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Autor: AP//tka / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24