W ciągu pierwszych 100 dni zostaną uchwalone ustawy albo przygotowane programy rządowe dotyczące małego ZUS-u, 13. i 14. emerytury, pakietu kontrolnych badań profilaktycznych, budowy 100 obwodnic i planu dojścia do równych dopłat dla rolników - zapowiedział w poniedziałek prezes PiS Jarosław Kaczyński. W konferencji uczestniczył również premier Mateusz Morawiecki, który mówił o szczegółach propozycji PiS.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości zapowiedział ustawy i programy, które mają zostać uchwalone lub przyjęte w ciągu pierwszych 100 dni nowego rządu, jeśli PiS wygra październikowe wybory.
- Chcieliśmy zapowiedzieć coś, co odnosi się do tej wartości, którą wnieśliśmy do polskiego życia publicznego i którą chcemy podtrzymywać - mówił Jarosław Kaczyński. - Tą wartością jest wiarygodność. Zapowiedzieliśmy przed poprzednimi wyborami, że zrealizujemy pewien program i ten program został zrealizowany. I wtedy też mówiliśmy o tym, co zrobimy w ciągu pierwszych 100 dni - podkreślił.
Piątka PiS na pierwsze 100 dni rządu
1. Mały ZUS,
2. 13. i 14. emerytura (13. emerytura będzie podtrzymana w 2020 r., a w 2021 będzie także 14. emerytura),
3. Pakiet kontrolnych badań profilaktycznych dla osób po 40. roku życia,
4. Program budowy 100 obwodnic wokół średnich i mniejszych miast,
5. Plan na rzecz równych dopłat dla polskich rolników.
"Konkretne obietnice składają się na konkretne państwo"
- Konkretne obietnice, konkretne działania składają się na konkretne państwo. Państwo, które przedstawia pewien plan działań w bardzo ważnych dla obywateli obszarach, a jednocześnie pokazuje, w jaki sposób w najbliższych dniach - w tym przypadku w stu dniach zaraz po wyborach - chce doprowadzić do uchwalenia odpowiednich ustaw lub odpowiednich programów - powiedział szef rządu Mateusz Morawiecki.
"Średnio, miesięcznie korzyść dla małego przedsiębiorcy będzie wynosiła 500 zł"
- Pierwszy obszar (mały ZUS - red.) dotyczy działalności mikro i małych firm - zakładów fryzjerskich, warsztatów samochodowych, cukierni, piekarni - gdzie dochody nie przekraczają 6 tysięcy zł miesięcznie, a przychody nie przekraczają 10 tysięcy zł miesięcznie, czyli rocznie 120 tysięcy zł - powiedział szef rządu.
Przyznał, że dla większej firmy nie jest to kwota znacząca, ale - jak zaznaczył - dla małej, bardzo znacząca. - Średnio, miesięcznie korzyść dla małego przedsiębiorcy będzie wynosiła 500 zł. Średnio, czyli uwzględniając przedsiębiorstwa, które mają 5,5 tysiąca dochodu miesięcznie i te, które mają 2 tysiące, 2,5 czy 3 tysiące zł - wskazał.
- Załóżmy, że ktoś ma 2,5 czy 3 tysiące zł, wtedy ta ulga będzie wyższa niż 500 zł miesięcznie, wyniesie około 700 zł miesięcznie. Po pomnożeniu tego razy 12 to będzie 8,4 tysięcy zł rocznie. A więc znacząca ulga dla tych przedsiębiorców, którzy rozwijają skrzydła albo z różnych racji nie osiągają dochodów wyższych niż 3, 4 czy 5 tysięcy: aż do 6 tysięcy złotych - wyjaśnił.
Podał, że dla około 300 tysięcy firm będzie to bardzo znacząca ulga. - Nasze zobowiązanie jest takie, że ustawa w tym zakresie wchodzi w życie od pierwszego stycznia 2020 roku - zapewnił.
"Będzie bardzo konkretny plan co najmniej stu obwodnic"
Premier na konferencji w Warszawie wskazał również, że w przestrzeni publicznej pojawiają się wątpliwości, czy PiS rzeczywiście zaproponuje 100 obwodnic. - Chcę powiedzieć z pełną odpowiedzialnością: jeżeli wyborcy nas wybiorą, to będzie plan bardzo konkretny co najmniej 100 obwodnic zaproponowany wraz z programem finansowania - zadeklarował.
Szef rządu wyjaśnił, że będzie to program wielomiliardowy. - Nawet według dzisiejszych kalkulacji Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, program na około 20 miliardów złotych - częściowo z budżetu krajowego, częściowo z budżetu unijnego, w zależności od tego, w jakim ciągu dróg znajdzie się dana obwodnica - dodał.
Według Morawieckiego program ten jest bardzo ważny zarówno dla miast małej i średniej wielkości, jak i dla większych miast. Wskazał przy tym, że w programie znajdą się obwodnice m.in. dla Bydgoszczy, Białegostoku, Warszawy.
- Obwodnica wbrew pozorom jest tym elementem infrastruktury, który przyciąga. Przyciąga turystów, inwestorów, łatwiej jest dojechać do miasta, łatwiej jest wyprowadzić ruch ciężarówek poza miasto - powiedział premier.
Jak ocenił, zrealizowanie takiego projektu oznacza między innymi czystsze powietrze i lepsze warunki dla przedsiębiorców. - Wszystko to, co oznacza rozwój miast - dodał.
Przegląd stanu zdrowia dla wszystkich osób po 40-tym roku życia
Premier podkreślił, że każdy posiadacz samochodu jest zobowiązany do przeglądu technicznego. - O ile ważniejsze jest nasze zdrowie, o ile ważniejsze zdrowie obywateli, o które, jak wiadomo, z biegiem lat trzeba dbać coraz bardziej - wskazał szef rządu.
- I dlatego wszystkim obywatelom, którzy ukończyli 40. rok życia, zapewnimy poprzez odpowiednie regulacje przegląd stanu zdrowia z wykorzystaniem tego sprzętów, który zakupiliśmy - to są tomografy, rezonanse, najróżniejsza aparatura medyczna - powiedział Mateusz Morawiecki.
Premier o 13. i 14. emeryturze
Premier, mówiąc o emerytach, podkreślił, że rząd w tym roku dokonał "potrójnego impulsu finansowego". - Najpierw w marcu waloryzacja kwotowa, która wynosiła co najmniej 70 zł. To też pomnóżmy razy 12, czyli co najmniej 840 złotych podwyżki dla emerytów, którzy mieli najniższe emerytury, aż do poziomu powyżej 2 tysięcy złotych - zaznaczył Morawiecki.
Dodał, że w maju została wprowadzona 13. emerytura. - Czyli taki wyraźny zastrzyk finansowy, a teraz od 1 października, od kilku dni jest już obniżka podatku PIT z 18 na 17 procent. O jeden punkt procentowy, a więc około 6 procent, które też da 20, 30, 40 złotych, a czasami dla tych, którzy mają wyższe emerytury - 3 czy 3,5 tysięcy złotych - jeszcze więcej pozostawi miesięcznie w portfelu - mówił premier.
- Ta ustawa będzie w pierwszych dniach - jeżeli wyborcy nam zaufają w niedzielę podczas wyborów - obowiązywania nowego rządu, nowego Sejmu uchwalona i do tego się zobowiązujemy - oświadczył Morawiecki. - 13. emerytura w przyszłym roku, 13. i 14. emerytura w kolejnym 2021 roku. To musi być stałe świadczenie, które pomoże emerytom związać koniec z końcem - dodał.
"Chcemy Europy wysokich standardów"
- Nie chcemy Europy podwójnych standardów. Chcemy Europy wysokich standardów - powiedział Morawiecki.
Szef polskiego rządu tłumaczył, że Europa wysokich standardów, to Europa, która traktuje polskich rolników, polskie rolnictwo, wieś, małe miejscowości - na równych zasadach. - Takich, jak miejscowości we Francji czy Niemczech. To jest nasze poważne zobowiązanie. Zobowiązanie, które przedstawimy w formie programu działań - zapowiedział premier.
Jak tłumaczył, program ten będzie związany z negocjacjami dotyczącymi budżetu Unii Europejskiej na kolejną perspektywę.
- Tutaj poprzez zbudowanie grupy przyjaciół spójności, poprzez Deklarację Warszawską, poprzez naszą skuteczność negocjacyjną, którą pokazaliśmy w procesie wynegocjowania jednej z najważniejszych tek w Unii Europejskiej - teki komisarza zajmującego się rolnictwem (...) pokażemy naszą skuteczność również w kolejnych miesiącach, kwartałach, latach, jeżeli wyborcy nam zaufają, w tym jakże ważnym obszarze wyrównywania standardów - powiedział Morawiecki.
"Bardzo mocne zobowiązanie oraz obietnica"
- Niech te pięć punktów będzie takim bardzo mocnym zobowiązaniem, a jednocześnie obietnicą działań na kolejne miesiące, na kolejne kwartały - zapowiedział premier.
- Chcemy podkreślić, jak ważnym elementem jest wiarygodność. To, co obiecaliśmy, wykonaliśmy. To, do czego się zobowiązaliśmy - wykonaliśmy. I teraz również chcemy zawrzeć taki pakt z obywatelami, w końcu wybory w demokracji są takim odnowieniem umowy społecznej, odnowieniem kontraktu społecznego - zauważył Morawiecki.
- Co cztery lata wraz ze społeczeństwem chcemy ten kontrakt odnawiać, chcemy pokazywać, co już zrobiliśmy, ale jakie są też plany, jaka jest wizja rozwoju Polski na kolejne 4, 8, 12 lat - po to, żeby Polska była państwem dobrobytu, żeby ten polski model państwa dobrobytu służył wszystkim obywatelom - powiedział premier.
Autor: kb//now,adso / Źródło: TVN24, PAP