Sam deklarował, że nie jest zainteresowany stanowiskiem wiceprzewodniczącego - stwierdziła w środę w "Jeden na jeden" szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer, pytana o polityczną przyszłość Ryszarda Petru. Jak dodała, to "dobry pomysł", że były przewodniczący partii zajmie się tematami gospodarczymi.
Kamila Gasiuk-Pihowicz, Jerzy Meysztowicz, Witold Zembaczyński oraz szef regionu dolnośląskiego partii Tadeusz Grabarek zostali wiceprzewodniczącymi Nowoczesnej. Pytana o przyszłość Ryszarda Petru Katarzyna Lubnauer zapewniła w "Jeden na jeden", że były przewodniczący partii sam deklarował, iż nie jest zainteresowany stanowiskiem wiceprzewodniczącego.
"Sytuacja jest jasna"
Na sugestię prowadzącego, że Petru liczył na stanowisko wiceprzewodniczącego "po cichu", Lubnauer odpowiedziała krótko: - Nie wiem, na co liczył po cichu.
Podkreśliła też, że wszystkie wybory się odbyły i Petru jest członkiem zarządu. - Zadeklarował, co chciałby robić, czego nie. Sytuacja jest jasna - dodała. Przekazała, że były szef Nowoczesnej chciałby zająć się kwestiami gospodarczymi. - Uważam, że to jest dobry pomysł - skomentowała Lubnauer.
"Dostałam silny mandat"
Szefowa Nowoczesnej podkreśliła, że dla niej ważne w tej chwili jest budowanie koalicji partii opozycyjnych.
- Cieszę się, że wczoraj na zarządzie dostałam silny mandat. Wszyscy na zarządzie zagłosowali za tym, żebym miała pełne prawo prowadzenia rozmów koalicyjnych, powołania w razie czego zespołu negocjacyjnego - powiedziała.
Dodała jednocześnie, że drugą ważną kwestią jest ofensywa programowa i ponowne pokazanie, czym jest Nowoczesna.
- Jestem współtwórcą programu Nowoczesnej i uważam, że błędem jest, że on tak słabo się przebił - oceniła.
"Nie zamierzam nigdzie skręcać"
Lubnauer odniosła także się do słów Petru, który komentował we wtorek w "Faktach po Faktach", że będzie "pilnował tego, żeby partia nie skręciła w ślepą albo w ciemną uliczkę".
- Ważne, żeby być wiernym tymi ideałom, które przyświecały nam przy powstaniu [partii], czyli w maju 2015 roku - zaznaczył były szef Nowoczesnej.
Przewodnicząca Nowoczesnej zapewniła w "Jeden na jeden", że utożsamia się z całym programem Nowoczesnej i z kierunkiem, w którym dotychczas szła jej partia.
- Nie zamierzam nigdzie skręcać ani nić zmieniać - podkreśliła.
"Radziwiłł nie ma pomysłu na służbę zdrowia"
Lubnauer odniosła się również do wypowiadania w ostatnich tygodniach przez lekarzy klauzuli opt-out, czyli zgody na pracę w wymiarze przekraczającym przeciętnie 48 godzin na tydzień. Powoduje to szereg trudności w placówkach ochrony zdrowia. Z powodu braku lekarzy Uniwersytecki Dziecięcy Szpital Kliniczny w Białymstoku wstrzymał planowe zabiegi i operacje.
W ocenie Katarzyny Lubnauer premier Mateusz Morawiecki powinien zdymisjonować ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła.
- To minister, który nie ma żadnej koncepcji na zdrowie, żadnego pomysłu, a to jest dziedzina, którą trzeba - po pierwsze - zreorganizować, a po drugie, rzeczywiście znaleźć pieniądze - skomentowała, dodając, że jeżeli mamy duży wzrost gospodarczy, to wynikające z tego środki powinny iść na podstawowe usługi dla społeczeństwa, między innymi na zdrowie.
Lubnauer zaznaczyła, że w sprawie klauzuli opt-ut Nowoczesna zwracała się do ministra zdrowia w październiku. Przypominała, że pytała Radziwiłła o to, czy protest lekarzy rezydentów nie wywoła problemów w służbie zdrowia i czy szef resortu poradzi sobie w tej sytuacji.
- Wtedy bagatelizował problem - stwierdziła przewodnicząca Nowoczesnej.
Autor: js//now / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24