- Projekt Kukiz'15 i PiS ogranicza się do usunięcia obecnego składu TK - powiedziała na konferencji prasowej Kamila Gasiuk-Pihowicz. Nowoczesna zaproponowała swój projekt ustawy o Trybunale, który, jak tłumaczyli jej posłowie, ma na celu odpolitycznienie i usprawnienie jego prac oraz obsadzenie stanowisk sędziowskich osobami merytorycznie jak najlepiej przygotowanymi.
- Nasz projekt zakłada mechanizm wyboru sędziów, który będzie wymagał consensusu większości partii. Proponujemy pakiet zmian mający na celu odpolitycznienie, usprawnienie i wprowadzenie większej przejrzystości, jeśli chodzi o wybór sędziów TK - powiedziała rzeczniczka Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz.
Odpolitycznienie TK
Według projektu ustawy o TK autorstwa Nowoczesnej czynni politycy nie mogliby zostać sędziami TK. Natomiast dla byłych polityków wprowadzona miałaby zostać 4-letnia karencja. - Kładziemy nacisk na merytoryczne przygotowanie - podkreśliła Gasiuk-Pihowicz. - Dlatego sędzią TK mógłby zostać sędzia Sądu Najwyższego lub Naczelnego Sądu Administracyjnego, doktor habilitowany lub profesor prawa - powiedziała.
- Chcemy również odpolitycznić grono podmiotów, które będą mogły zgłaszać kandydatów na sędziów TK. Nie będzie to już prezydium Sejmu ani grupa posłów, ale na przykład zgromadzenie ogólne sędziów Sądu Najwyższego lub Naczelnego Sądu Administracyjnego, Krajowa Rada Sądownictwa, Naczelna Rada Adwokacka, Krajowa rada Radców Prawnych, a więc gremia cieszące się bezspornym autorytetem, jeśli chodzi o merytoryczne i prawne przygotowanie.
Pakiet zmian
Jak dodała Barbara Dolniak, projekt autorstwa Nowoczesnej wprowadzałby dodatkowo szereg innych zmian. - Prezes TK wybierany byłby na jedną, pięcioletnią kadencję, natomiast kadencja sędziów wynosiłaby 9 lat - powiedziała wicemarszałek Sejmu. - Podstawowy skład Trybunału miałby składać się z pięciu sędziów; kwestiami skarg konstytucyjnych i pytaniami zajmowałby się 3-osobowy zespół, a w sprawach o szczególnej zawiłości lub doniosłości orzekać miałby skład 9-osobowy - wyliczała Dolniak.
Zmianie ulec miałby również przebieg wyboru sędziów TK - począwszy od podmiotów wskazujących kandydatów, na składaniu ślubowania skończywszy. - Takie działania pozwolą na przywrócenie instytucji Trybunału Konstytucyjnego powagi, która mu się należy zważywszy na fakt, jaką odgrywa rolę w zapewnieniu bezpieczeństwa obywateli - podkreśliła Dolniak.
Kukiz chce zmienić konstytucję
W środę w Sejmie odbędzie się pierwsze czytanie projektu zmian w konstytucji autorstwa Kukiz'15. Projekt zakłada, że w ustawie zasadniczej zostanie zapisane, iż sędziowie TK wybierani są większością 2/3 w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów; skład TK ma być rozszerzony do 18 sędziów - obecnie jest ich 15; prezesa i wiceprezesa TK ma powoływać prezydent spośród trzech kandydatów przedstawionych przez Zgromadzenie Ogólne Trybunału. W projekcie proponuje się również zapis, że w kwestii zgodności z konstytucją ustawy o TK będzie orzekał Sąd Najwyższy. Autorzy proponują rozszerzenie składu Trybunału do 18 sędziów, "aby zakończyć dyskusje dotyczącą trzech sędziów Trybunału wybranych w poprzedniej kadencji" - czytamy w uzasadnieniu. Podkreślono, że oznacza to, że wybrani 8 października 2015 r. trzej sędziowie - prof. Roman Hauser, dr hab. Krzysztof Ślebzak i prof. Andrzej Jakubecki - zostaną zaprzysiężeni przez prezydenta. Wnioskodawcy podkreślają, że jest to realizacja wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 3 grudnia.
Autor: mw/kk / Źródło: tvn24