Polska powinna doprowadzić do odrzucenia pakietu klimatycznego, jeśli nie będzie jego renegocjacji - uważa były minister środowiska, Jan Szyszko. Poseł PiS odniósł się do listu wystosowanego przez Zbigniewa Ziobrę do prezesa Kaczyńskiego.
Poseł podkreślił w niedzielę, że Jarosław Kaczyński nie podpisał żadnego pakietu klimatyczno-energetycznego. Odniósł się w ten sposób do listu, wystosowanego przez szefa Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobro do prezesa PiS. Europoseł apelował do Kaczyńskiego, aby ten wsparł akcję zbierania podpisów pod inicjatywą przeprowadzenia w UE referendum w sprawie zawieszenia pakietu klimatycznego.
Ziobro: Kaczyński rozważał dymisję Szyszki
Ziobro w liście napisał również, że w 2007 roku ówczesny minister środowiska Jan Szyszko odradzał Kaczyńskiemu podpisanie pakietu. Zdaniem europosła, minister miał wskazywać na bardzo poważne zagrożenia płynące z tego dokumentu.
- Jarosław Kaczyński całkowicie to ignorował, nie słuchał, lekceważył, nie zdawał sobie sprawy z wagi zagadnienia. Nawet mówił do mnie w rozmowach prywatnych, że jak dalej Szyszko będzie się tak zachowywał, to rozważy jego dymisję - powiedział Ziobro na sobotniej konferencji prasowej.
PiS chce renegocjacji pakietu
Szyszko powiedział również, że Polska powinna wspierać grupę państw G-77 (do której należą kraje rozwijające się) oraz Chiny i doprowadzić do rozliczenia Protokołu z Kioto. Jego zdaniem, pakiet klimatyczno-energetyczny to śmierć dla polskiej gospodarki. - Zawieszenie pakietu klimatyczno-energetycznego do roku 2020 to odłożenie kary śmierci dla polskiej gospodarki na kilka lat. Dlatego też PiS domaga się renegocjacji pakietu klimatyczno-energetycznego zgodnie z ustaleniami wynikającymi z Protokołu z Kioto. Rozliczenie Protokołu z Kioto jest korzystne dla Polski - podkreślił Szyszko.
Autor: aj/iga / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24