Do 12 lat więzienia grozi 19-latkowi podejrzanemu o spowodowanie wypadku, w którym zginął 75-letni mężczyzna. Do tragedii doszło w nocy z soboty na niedzielę w Ostrowcu Świętokrzyskim. Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia. Po zatrzymaniu okazało się, że miał ponad promil alkoholu w organizmie.
Podejrzany - według ustaleń prokuratury - na skrzyżowaniu ulic Radwana i Polnej nie ustąpił pierwszeństwa prawidłowo jadącemu volvo prowadzonemu przez 32-latka. Volvo podróżowali także dwaj mężczyźni w wieku 75 i 36 lat oraz dziewięcioletnie dziecko. Na skutek odniesionych obrażeń 75-latek zmarł w szpitalu (wcześniej policja podawała, że zmarły mężczyzna miał 65 lat). Monika Gronek, zastępca szefa Prokuratury Rejonowej w Ostrowcu Świętokrzyskim powiedziała, że 19-latek usłyszał zarzut, związany ze spowodowaniem wypadku, w którym jedna osoba zmarła, a dwie zostały ranne. - Prokurator przedstawił mu zarzut umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa ruchu drogowego, w ten sposób, że kierował samochodem, znajdując się w stanie nietrzeźwości i spowodował wypadek – powiedziała prokurator Gronek.
Ponad promil alkoholu
Śledczy ustalili ponadto, że 19-latek jechał z nadmierną prędkością, nie zachował należytej ostrożności i nie ustąpił pierwszeństwa prawidłowo jadącemu volvo. Ponadto kierowca bmw po wypadku uciekł z miejsca zdarzenia. Policjanci znaleźli podejrzewanego 19-latka na terenie miasta; został zatrzymany. Badanie wykazało, że miał ponad promil alkoholu w organizmie. Mężczyzna przyznał się do winy, ale nie wyjaśnił okoliczności sprawy. Prokuratura zawnioskowała do sądu o tymczasowe aresztowanie podejrzanego. 19-latkowi grozi teraz do 12 lat więzienia.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Radosław Sidor/ KP PSP w Ostrowcu Świętokrzyskim