Co wiadomo w sprawie byłego prezesa Orlen Trading Switzerland Samera A.?

> Prokurator krajowy Dariusz Korneluk przekazał, że w sprawie Orlenu prowadzone są "trzy główne postępowania". Wskazał na fuzję Orlenu z Lotosem, zaniżone ceny paliw jesienią 2023 roku i przekazanie ponad 1,5 miliarda złotych bez nadzoru spółce Orlen Trading Switzerland (OTS).

> Prokuratura potwierdziła, że Biuro Kontroli i Bezpieczeństwa Orlenu sygnalizowało nieprawidłowości dotyczące powstania spółki OTS i wątpliwości wobec osoby, która miała być prezesem zarządu. 

> Daniel Obajtek nie został przesłuchany w sprawie OTS, nie były przesłuchiwane także inne osoby z poprzedniego zarządu Orlenu, ale w ubiegłym tygodniu został przesłuchany przedstawiciel obecnego zarządu Orlenu - przekazała prokurator regionalna w Warszawie Małgorzata Adamajtys.

> Dokonano przeszukań między innymi u Daniela Obajtka w związku z trwającymi śledztwami w sprawie zaniżania cen i fuzji Orlenu z Lotosem - przekazał prokurator Korneluk. - Dokonano przeszukań tak u prezesa Orlenu, jak i całej kadry zarządzającej, u dyrektorów. Zgromadzono szereg informacji, danych, które poddawane są analizie - dodał. Prokurator krajowy powiedział, że zaplanowane jest także przesłuchanie byłego prezesa Orlenu, ale jeszcze nie wiadomo, w jakim charakterze.

> Prokuratura Regionalna w Gdańsku prowadzi wewnętrzne postępowanie wyjaśniające, dlaczego wobec Samera A. zastosowano poręczenie majątkowe - przekazał Korneluk. 

> Nie wiemy, czy były prezes OTS Samer A. przebywa w Polsce - przekazała prokurator Adamajtys.

We wtorek w siedzibie Prokuratury Krajowej podczas konferencji prasowej prokuratora krajowego Dariusza Korneluka i prokurator regionalnej w Warszawie Małgorzaty Adamajtys przedstawiono informacje na temat toczących się postępowań dotyczących Orlenu.

Adamajtys była pytana o status prezesa Orlen Trader Switzerland (OTS) Samera A. w nowo wszczętym śledztwie dotyczącym tej spółki oraz o to, czy znane jest miejsce pobytu mężczyzny.

Prok. Adamajtys przypomniała, że postępowanie wszczęto w ubiegłym tygodniu "poprzez przesłuchanie przedstawiciela nowego zarządu Orlen". - Przedmiotem postępowania są zarówno działania członków zarządu (...) PKN Orlen, jak również zachowania niezgodnie z prawem, nieracjonalne, prezesa zarządu OTS - powiedziała.

Prokurator dodała, że ani były prezes Orlenu Daniel Obajtek, ani Samer A. na razie nie zostali wezwani przez prokuraturę. - Tak, że nie posiadam wiedzy, (...) czy przebywa w Polsce - dodała.

- W momencie, kiedy wystosujemy wezwanie - jeżeli uwzględnimy wszelki materiał i uznamy, że będzie w charakterze świadka lub będzie w charakterze podejrzanego - będziemy podejmować kroki i czynności zmierzające do ustalenia miejsca (...) pobytu. Na tę chwilę nie wiem (gdzie przebywa - red.) - poinformowała.

Prok. Korneluk przekazał, że jednym z głównych śledztw jest sprawa przekazania bez nadzoru spółce OTS ponad 1,5 mld zł.

- Ta sprawa pozostaje w nadzorze Prokuratury Regionalnej w Warszawie. Jest to sprawa bardzo poważna i tak jest ta sprawa z kilku powodów w prokuraturze traktowana - powiedziała prok. Adamajtys.

Jak wymieniała - po pierwsze - "jest ogromna kwota, która została bez jakiejkolwiek kontroli wydatkowana - bez jakiejkolwiek kontroli ze strony władz Orlenu, bez jakiejkolwiek kontroli ze strony podmiotu OTS, który wydatkował te środki". - Pieniądze, które zostały wydane, w żaden sposób nie były weryfikowane, na co zostają wydane, nie były przedstawiane jakiekolwiek kontrakty, informacje i zestawienia o zasadności wydatkowania tych środków. One były wydatkowane w sposób dowolny i swobodny, bez jakiegokolwiek nadzoru - zaznaczyła prokurator regionalna.

- Należy również przyjąć, że osoba, która stała na czele spółki, jako prezes zarządu OTS, nie powinna w ogóle na czele tej spółki się znaleźć. Zastanawiające jest również miejsce i siedziba powołanej spółki, a więc Szwajcaria. Było to w kantonie, który jest rajem podatkowym - dodała Adamajtys.

Poinformowała, że postępowanie wszczęto w zeszłym tygodniu, a w poniedziałek prokuratura otrzyma dokumenty z Orlenu i przystąpi do ich weryfikacji.

Podczas konferencji Korneluk został zapytany, czy Samer A. miał powiązania z organizacjami ekstremistycznymi i dlaczego po tym, jak prokuratura zatrzymała go w lutym, został wypuszczony po wpłaceniu kaucji.

- (Samer A.) miał status podejrzanego, był ścigany listem gończym, bo prokuratorowi nie było znane jego miejsce pobytu. Zastosowano wobec niego poręczenie majątkowe. Dlaczego je zastosowano i dlaczego akurat w takiej wysokości, to jest przedmiotem innego postępowania - odpowiedział.

Korneluk poinformował, że sprawa, w której Samer A. został zatrzymany, dotyczy karuzeli VAT-owskiej sprzed 2012 roku i trwają w niej kolejne czynności.

Wyjaśnił, że kolejna sprawa dotyczy Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy, a prowadzi ją Prokurator Regionalny w Gdańsku. - Na razie chcemy zobaczyć, czym kierował się prokurator, po zatrzymaniu i przesłuchaniu osoby, która ukrywała się przed organami ścigania, stosując wolnościowe środki zapobiegawcze - mówił.

Pochodzący z Libanu Samer A. powiedział w rozmowie z RMF FM, że "nigdy nie otrzymał żadnych zarzutów" z prokuratury. Przekazał rozgłośni, że podczas jego obecności w Polsce nikt nie wezwał go na przesłuchanie, a teraz, chociaż obecnie przebywa za granicą, nie ukrywa się.

"Aplikowałem jak wszyscy do koncernu, zweryfikowało mnie biuro bezpieczeństwa Orlenu. Teraz twierdzą, że przygotowali notatkę, ale nie jest to prawda" - powiedział. 

Samer A. przekazał RMF, że zanim podjął współpracę z Orlenem, wcześniej pracował też dla innych światowych gigantów i - jak czytamy - "pozytywnie weryfikowały go wewnętrzne służby tych spółek". Samer A. pytany o jego rzekome powiązania z libańskim Hezbollahem, odpowiedział, że to nieprawda. 

Jego zdaniem premier Donald Tusk, odnosząc się publicznie do sprawy OTS, został wprowadzony w błąd. "Jeśli celują w Daniela Obajtka, dlaczego robią to za moim pośrednictwem?" - powiedział, cytowany przez rozgłośnię. 

Według niego to, co publikują media, jest "motywowane politycznie".

Poseł KO Michał Szczerba poinformował, że dysponuje informacjami, według których były prezes Orlenu Daniel Obajtek przebywa poza Polską. - Przekazałem tę informację premierowi - powiedział we wtorek.

Dopytywany o miejsce pobytu byłego szefa Orlenu, odmówił odpowiedzi. - To są informacje, które posiadam i którymi się z państwem dzielę. Pan pozwoli, że te informacje przekażę odpowiednim służbom, natomiast mogę pana zapewnić, że na pewno nie jest w Polsce - powiedział Szczerba w TVP Info.