Rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata oraz dziewięć tysięcy złotych grzywny - to kara wymierzona przez opolski sąd 48-letniemu Arkadiuszowi M., przedsiębiorcy z Nysy, który w internecie groził Donaldowi Tuskowi, pochwalał też zabójstwo Pawła Adamowicza.
W połowie ubiegłego roku znany nyski przedsiębiorca Arkadiusz M., który bez powodzenia próbował zostać radnym powiatowym z listy lokalnego ugrupowania, zamieścił w mediach społecznościowych wpisy, w których nawoływał do zabicia przewodniczącego Rady Europejskiej, byłego polskiego premiera Donalda Tuska oraz członków oraz sympatyków Platformy Obywatelskiej. Pochwalał ponadto zamordowanie prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.
O sprawie policję powiadomił poseł Koalicji Obywatelskiej Rajmund Miller.
Był pod wpływem alkoholu zmieszanego z lekarstwami. Żałuje swojego czynu
W poniedziałek przed Sądem Okręgowym w Opolu oskarżony przyznał, że osobiście dokonał wpisów, oświadczył jednak, że nie pamięta, dlaczego to zrobił, bo w tym czasie był pod wpływem alkoholu zmieszanego z lekarstwami o działaniu psychotropowym. Zapewnił, że żałuje swojego czynu i nigdy nie napisałby takich słów, gdyby był trzeźwy.
Obecny na sali sądowej w charakterze pokrzywdzonego poseł Rajmund Miller prosił sąd o łagodny wymiar kary i poinformował o przeprosinach, które otrzymał od oskarżonego.
Arkadiusz M. zaproponował dla siebie karę roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata oraz karę grzywny. Sąd wyraził na to zgodę, zobowiązując jednocześnie oskarżonego do powstrzymywania się od nadmiernego spożywania alkoholu. Ma on też publicznie przeprosić pokrzywdzonych. Wyrok jest nieprawomocny.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock