14 plansz, a na nich historia "Polski w NATO". Są zdjęcia czołgów, okrętów, żołnierzy oraz trzech polityków: premiera Jana Olszewskiego oraz prezydentów Lecha Kaczyńskiego i Andrzeja Dudy. Nie ma fotografii żadnego z polityków, którzy doprowadzili do wprowadzenia Polski do NATO. Taką wystawę zaprezentowano na Stadionie Narodowym, gdzie w piątek zaczął się szczyt NATO. Sprawę tę komentowali w "Faktach po Faktach" rzecznik rządu Rafał Bochenek i poseł PO Andrzej Halicki.
W korytarzu na Stadionie Narodowym ustawiono 14 plansz. Jedna z nich informuje, że na zdjęciach zaprezentowano 17 lat Polski w NATO. Każda sygnowana jest logo Ministerstwa Obrony Narodowej.
Wyrzucili Geremka, wstawili Dudę
Wystawa MON "Polska w NATO" to odświeżony projekt sprzed dwóch lat, kiedy Polska świętowała 15-lecie obecności w Sojuszu Północnoatlantyckim. Wówczas zaprezentowano 12 plansz, które można obejrzeć na stronie Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Jak pisało wówczas BBN, wystawa, która prezentowana była przed Pałacem Prezydenckim i w siedzibie BBN, miała "przybliżyć zwiedzającym historię sojuszu jak i polską drogę do NATO".
Obie wystawy łączy ta sama szata graficzna. Kilka plansz pozostawiono praktycznie bez zmian. W części pozamieniano zdjęcia z opisami, w innych wymieniono fotografie lub zmodyfikowano opis.
Z wystawy przygotowanej z okazji 15. rocznicy wstąpienia Polski do NATO wypadły jednak dwie plansze, na których widoczni są politycy. Usunięto tę prezentującą ówczesnego szefa MSZ Bronisława Geremka, który składa podpis pod protokołem o przystąpieniu Polski do NATO. Druga z usuniętych tablica przedstawia prezydenta Bronisława Komorowskiego i szefa MON Tomasza Siemoniaka, którzy odbierają meldunek.
Wystawę uzupełniono za to trzema innymi planszami ze zdjęciami premiera Jana Olszewskiego oraz prezydentów Lecha Kaczyńskiego i Andrzeja Dudy.
Na wystawie prezentowanej na Stadionie Narodowym nie ma także informacji m.in. o Aleksandrze Kwaśniewskim, Janie Nowaku-Jeziorańskim czy Zbigniewie Brzezińskim.
Rzecznik rządu: Polacy o tym wiedzą
Rzecznik rządu Rafał Bochenek pytany w "Faktach po Faktach", czemu na wystawie zabrakło zdjęć polityków, którzy doprowadzili do wejścia Polski do NATO, stwierdził, że "wszyscy zdają sobie sprawę" z tego, iż był to "wysiłek wielu osób i wielu lat pracy". Dopytywany, dlaczego rząd nie pokazał m.in. Bronisława Geremka, stwierdził: - Polacy o tym wiedzą, doskonale o tym wiedzą, dlatego ja nie czepiałbym się akurat jakiś niuansów.
Podkreślił, że - jego zdaniem - Jan Olszewski i Andrzej Duda znaleźli się na eksponowanych planszach całkiem zasłużenie.
Z kolei poseł PO Andrzej Halicki przekonywał, że dumni powinniśmy być także z historii. Stwierdził, że kilka godzin wcześniej słyszał z mediów, iż to Jarosław Kaczyński był "ojcem strategiem wejścia Polski do NATO". - Przypomnę, że i Porozumienie Centrum, i osobiście lider tego ugrupowania (Jarosław Kaczyński - red.) w kampanii z 1991 roku mówił jeszcze o statusie neutralnej Polski - powiedział Halicki.
Wystawa smoleńska
To już druga wystawa prezentowana w Stadionie Narodowym w czasie szczytu NATO, która wzbudza kontrowersje. W czwartek głośno było o ekspozycji przedstawiającej katastrofę smoleńską. Pokazano m.in. zdjęcia trumien.
W piątek z kolei na Stadionie Narodowym działacze Solidarnych'2010 rozdawali ulotki, które mają przedstawiać przebieg katastrofy smoleńskiej. Można w nich przeczytać m.in. że pasażerowie samolotu "zostali zabici" oraz że "plan wizyty do Katynia został zmieniony przez Putina i Donalda Tuska", dlatego ówczesny prezydent Lech Kaczyński i ówczesny premier polecieli do Katynia osobno.
Nie była to akcja organizatorów szczytu.
ulotka rozdawana przez Solidarnych2010 na szczycie NATO
..via @PiotrMoscicki pic.twitter.com/nq9eQr6Z31— Kuba Jagowski (@jagovski) 8 lipca 2016
Autor: pk / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24