Wojciech Olejniczak choć zdaje sobie sprawę z chorej sytuacji w swojej partii, nie przewiduje jej rozłamu. – Absolutnie nie ma takiej możliwości – zarzekał się w "Faktach po Faktach" TVN24 szef klubu parlamentarnego Lewicy. Od razu dodał jednak, że nie wyobraża sobie kolejnej próby pozbawienia go funkcji szefa klubu Lewicy.
Olejniczak podkreślił, że nie walczy z Grzegorzem Napieralskim o stanowisko szefa klubu. - Nie rywalizuję o żadną funkcję – stwierdził. Z drugiej strony przyznał, że nie wyobraża sobie kolejnej próby usunięcia go z tej funkcji (we wtorek wygrał głosowanie o fotel szefa klubu parlamentarnego). - Taki wniosek nie może się powtórzyć – powiedział stanowczo. Jeśli jednak nie będzie mógł skutecznie działać w Sojuszu, to jak "poszuka sobie innego miejsca”.
Szef klubu SLD nie chce mówić co zrobi, jeśli jego partia postanowi poprzeć prezydenckie weto w sprawie emerytur pomostowych. - Nie szukam problemów na przyszłość. Jestem optymistą – oświadczył.
Odparł atak
W środę kolejna próba sił między Grzegorzem Napieralskim a Wojciechem Olejniczakiem zakończyła się ponownie na korzyść tego ostatniego. Napieralskiemu nie udało się przeforsować podtrzymania prezydenckiego weta do pomostówek. Lewica cały czas nie podjęła decyzji w tej sprawie.
Źródło: TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24\PAP\Szymański