Andrzej Olechowski, który zdobył zaledwie 1,2 procent głosów wyborców przyznaje: - Porażka, nie ma wątpliwości. Na pewno liczyłem na poważniejszy wynik.
Bezpartyjny kandydat na prezydenta zaznacza jednak, że jego porażka nastąpiła w "bardzo określonych warunkach". - Wiatr silnie wiał w przeciwną drogę. To była kampania, której głównym tematem był Jarosław Kaczyński. Źródło lęków dla niektórych, nadziei dla innych - powiedział tuż po ogłoszeniu wyników.
Ponieważ media i środowiska opiniotwórcze skupiły się wokół osoby prezesa PiS, to, zdaniem Olechowskiego, kampania była "prymitywna, pusta merytorycznie, kompletnie zamknięta na argumenty".
"Nie poddaję się"
Olechowski nie określił jeszcze kogo poprze w drugiej turze wyborów. - Głosy, które ja otrzymałem, są od ludzi szczególnie niezależnych, którzy mają swoje zdanie. Ja ich na pewno poinformuję na kogo będę głosował - powiedział dodając, że najpierw chciałby usłyszeć, co obaj kandydaci chcą zrobić.
Polityk, mimo niskiego wyniku, nie poddaje się. - Swojego zadania póki co nie wykonałem, więc nie mogę zameldować jego wykonania - stwierdził.
Więcej o wyborach na www.tvn24.pl/wybory
nsz/fac
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24