Andrzej Halicki i Kosma Złotowski byli gośćmi drugiej części "Faktów po Faktach" w TVN24. Eurodeputowani odnieśli się do katastrofy ekologicznej Odrze i wypowiedzi wiceministra środowiska Jacka Ozdoby, który powiedział, że w tej sprawie "powinny być konsekwencje i dymisje", ponieważ "służby nie zadziałały". - Sam siebie powinien rozliczyć, dlatego że nie mamy ministerstwa ochrony środowiska, mamy ministerstwo dewastacji środowiska - komentował Halicki. - Tutaj trzeba jak najszybciej ustalić przyczynę, dlatego że ryby zdychają w masowych ilościach. Być może są to przyczyny naturalne, tak też czasem bywa - powiedział Złotowski.
Wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba (Solidarna Polska) był pierwszym gościem niedzielnego wydania "Faktów po Faktach". Zapytany przez prowadzącą Darię Rudnik, dlaczego informacja o wykluczeniu lub stwierdzeniu zagrożenia w Odrze, dotarła do rządu tak późno, odpowiedział, że "służby nie zadziały i powinny być konsekwencje i dymisje".
Do tych słów odniósł się w drugiej części programu Andrzej Halicki, europoseł Platformy Obywatelskiej. - Sam siebie powinien rozliczyć, dlatego że nie mamy ministerstwa ochrony środowiska, mamy ministerstwo dewastacji środowiska - powiedział.
- Bo proszę sobie przypomnieć cały ciąg zdarzeń - kontynuował. - Wycinanie Puszczy Białowieskiej, Dolina Rospudy niszczona, import śmieci, chemikaliów na potężną skalę, nieprawdopodobną. Jesteśmy importerem wszystkich tych substancji, których nie można utylizować gdzie indziej i ktoś robi na tym nieczysty biznes, kosztem zdrowia i bezpieczeństwa Polaków. A on (Ozdoba) nie ma informacji? Na miliardy mają, na podsłuchiwanie Polaków Pegasusem, ale nie mają zdolności do powzięcia informacji, kto spuszcza wodę. Tymczasem Wody Polskie wydają na to decyzje. Jeden wielki skandal, ten mafijny sposób myślenia musi się skończyć - podkreślił eurodeputowany PO.
"Niemcy też nie wiedzą"
Drugi gość programu, eurodeputowany PiS Kosma Złotowski powiedział, że "tragedia związana z Odrą jest kolejną okazją do wściekłego ataku opozycji na rząd". - Tutaj trzeba jak najszybciej ustalić przyczynę, dlatego że ryby zdychają w masowych ilościach. Być może są to przyczyny naturalne, tak też czasem bywa - ocenił.
- Na razie tylko wiemy, że są śnięte ryby, natomiast co powoduje, tego do dzisiaj nie wiemy. Niemcy również badają Odrę i też nie wiedzą - dodał europoseł Prawa i Sprawiedliwości.
Na to zareagował eurodeputowany PO, który zaznaczył, że w kwestii badań "nic nie zostało wykluczone". - Jeżeli słyszę, że została wykluczona kwestia rtęci, to przypominam, że sole metali ciężkich także mogą być. Nie jestem chemikiem, ale proszę nawet nie myśleć, co może być w środku, jeżeli to są sole związane z rtęcią - wtrącił Halicki.
- Radzę panu posłowi zwrócić uwagę na dane, które dotyczą nie tylko śniętych ryb, ale także fali, która wzniosła poziom Odry o 30 centymetrów. To nie jest tak, że szefowie Wód Polskich mogli nie wiedzieć i byli zaskoczeni całą sytuacją - dodał.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24