To jeden z najważniejszych projektów legislacyjnych ostatnich lat - mówił Tomasz Siemoniak podczas konferencji prasowej poświęconej ustawie o ochronie ludności i obronie cywilnej. Szef MSWiA wyraził nadzieję, że "prezydent w najbliższym czasie podpisze tę ustawę". Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz zapewnił, że "sprawa bezpieczeństwa to absolutny priorytet dla rządu". Wspomniał, że "minister spraw wewnętrznych i administracji, w momencie wejścia w życie ustawy, zostanie szefem obrony cywilnej".
Podczas wspólnej konferencji minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak oraz wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz podsumowali prace nad ustawą o ochronie ludności i obronie cywilnej. 5 grudnia Sejm przyjął poprawki Senatu do ustawy. Następnie trafiła do prezydenta.
- Etap najtrudniejszy za nami, bo legislacja zawsze jest trudna, ale najważniejszy dopiero przed nami. Podpis prezydenta uruchomi całą naszą wielką wspólną machinę, która służy jednemu celowi: żeby obywatele byli bezpieczni - podkreślił Siemoniak.
- Bardzo liczymy, że pan prezydent Andrzej Duda w najbliższym czasie podpisze tę ustawę i wejdziemy w fazę jej realizacji - dodał. Zaznaczył, że to jeden "z najważniejszych projektów legislacyjnych ostatnich lat", rewolucjonizujący cały system ochrony ludności i ochrony cywilnej.
Kosiniak-Kamysz: szef MSWiA zostanie szefem obrony cywilnej
Kosiniak-Kamysz zwrócił uwagę, że ustawa ta musi wejść w życie, aby wdrożony został łączący oba resorty program ochrony ludności i obrony cywilnej, określany raz na cztery lata. Zapowiedział też wspólne spotkania ze wszystkimi samorządami, podkreślając rolę samorządowców w budowie ochrony cywilnej.
Szef MON przypomniał, że wraz z wejściem ustawy w życie, szef MSWiA zostanie szefem obrony cywilnej państwa polskiego. Podkreślił, że po raz pierwszy minister będzie pełnił taką funkcję.
- Chcieliśmy, i to jest działanie podjęte z pełną odpowiedzialnością, podnieść ten obszar do najwyższego poziomu, by kluczowy resort i kluczowy minister bezpośrednio nadzorował oraz odpowiadał za budowę czegoś, co w wielu miejscach musimy stworzyć od początku - mówił Kosiniak-Kamysz.
Dodał, że kluczowymi elementami ochrony ludności, edukacji i przygotowania na najtrudniejsze sytuacje jest obrona cywilna, czyli - jak tłumaczył - "ludzie zaangażowani w czasie pokoju, w czasie zagrożenia konfliktem i w trakcie konfliktu".
- My mamy dużą armię, trzecią co do wielkości pod względem liczebności w NATO, ale musimy mieć także społeczeństwo odporne na zagrożenia, w tym ataki w cyberprzestrzeni - powiedział szef MON. - To społeczeństwo decyduje o tym, czy wygrywamy wojnę, czy ją przegrywamy, czy przetrwamy sytuację konfliktu, czy upadniemy. Silne społeczeństwo to numer jeden - zaznaczył.
Budowanie nowej służby byłoby "nieracjonalne"
Ministrów zapytano, czy opieranie systemu obrony cywilnej na strażakach - w sytuacji, gdy podczas konfliktu mogą oni mieć wiele innych zadań - nie spowoduje, że zasobów do wykonywania zadań obrony cywilnej zabraknie lub będzie ich za mało.
- Przewidujemy i można wyczytać z ustawy, szykujemy też rozporządzenia wykonawcze, że zwiększy się liczba etatów w straży pożarnej w związku z zadaniami z zakresu ochrony ludności - odparł szef MSWiA.
Wyjaśnił, że podczas prac nad ustawą przyjęto zasadę, by opierać na tym, co jest i co się dobrze sprawdza. - Straż pożarna, zawodowa i ochotnicza, jest tą formacją, która sprawdziła się w rozmaitych działaniach, choćby powodziowych, która cieszy się najwyższym zaufaniem Polaków, jeśli chodzi o różne instytucje i informacje - argumentował.
Dodał, że byłoby więc "nieracjonalne z punktu widzenia państwa budować teraz obronę cywilną jako odrębną, nową służbę, zatrudniać w niej tysiące nowych osób".
Zdaniem Siemoniaka rozwiązanie jest słuszne. - Straż pożarna (...) jest kręgosłupem całego systemu. Natomiast tych, którzy będą działali w tych ramach, samorządach czy w różnych innych instytucjach, będzie dużo więcej - zaznaczył.
Ustawa zakłada powstanie systemu ochrony ludności, który – w razie wojny – będzie mógł się przekształcić w obronę cywilną. Na realizację nowych rozwiązań rząd będzie przeznaczać rocznie nie mniej niż 0,3 proc. PKB.
Zasadniczym jej celem jest wypełnienie społecznego zapotrzebowania na bezpieczne i odporne środowisko cywilne w kontekście zagrożeń militarnych i pozamilitarnych. Ustawa koncentruje się na bezpieczeństwie obywateli i – jak wielokrotnie zwracali uwagę autorzy regulacji – nie wpływa na swobody obywatelskie.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Paweł Supernak/PAP/EPA