30-latek z Nowego Sącza (Małopolska) odpowie za obrabowanie sklepu. Mężczyzna miał grozić ekspedientce rozbitą butelką i zmusić ją, by oddała mu pieniądze z kasy oraz wszystkie papierosy.
Do napadu na sklep doszło w piątek 22 października, około godziny 22.20 . - Sprawca wszedł do sklepu i, grożąc ekspedientce rozbitą butelką, zażądał wydania pieniędzy oraz spakowania do toreb wszystkich papierosów. Gdy je otrzymał, skrępował kobietę taśmą samoprzylepną i uciekł w nieznanym kierunku – relacjonuje ustalenia śledczych Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej policji.
Usłyszał zarzut, grozi mu wysoka kara
Ekspedientce udało się oswobodzić, zawiadomiła policję. Funkcjonariusze ustalili rysopis napastnika i rozpoczęli poszukiwania. - Dzięki dobremu rozpoznaniu środowiska przestępczego przez kryminalnych, tożsamość napastnika została szybko ustalona, a jego zatrzymanie było tylko kwestią czasu – podkreśla Gleń.
Mężczyzna został zatrzymany w poniedziałek w autobusie komunikacji miejskiej. Na nagraniu opublikowanym przez małopolską policję widać, jak funkcjonariusze wbiegają do pojazdu i wyciągają z niego pasażera. Jak podaje policja, 30-latek nie spodziewał się zatrzymania i był bardzo zaskoczony widokiem policjantów.
- W toku dalszych czynności funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna był już notowany za podobne przestępstwa – informuje rzecznik.
Podejrzany usłyszał zarzut dokonania rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia i został przez sąd aresztowany na trzy miesiące. - Za to przestępstwo grozi do 12 lat pozbawienia wolności, ale wymiar kary może być w tym przypadku o połowę wyższy, ponieważ sprawca dopuścił się go w warunkach recydywy – wyjaśnia Gleń.
Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: KWP Kraków