- Autorem kontrowersyjnej nowelizacji prawa prasowego nie jest rząd - powiedział na konferencji prasowej rzecznik rządu Paweł Graś odnosząc się do sugestii posła PiS Adama Hofmana, że to kancelaria premiera podsunęła dokument senatorom. Graś odrzucił też sugestie polityka PiS, że "Platforma Obywatelska zabija wolność prasy". - Tak długo jak sprawować będzie (...) władzę ta koalicja rządowa, nie będzie żadnego ograniczenia wolności prasy - powiedział Graś.
Hofman pytał w poniedziałek jak projekt zmian w prawie prasowym znalazł się na posiedzeniu senackiej komisji. - Według naszej wiedzy został przyniesiony na posiedzenie, co przypomina sprawę "lub czasopisma" (która była jednym z elementów tzw. afery Rywina - red.) - stwierdził poseł PiS i dodał: - Czy ten projekt powstał w Kancelarii Premiera? Informacja, skąd pochodzi ten projekt, pozwoli odpowiedzieć na pytanie, po co rząd zabawia się w ograniczanie wolności prasy.
Zdziwienie rzecznika rządu
Odpowiadając Hofmanowi, rzecznik rządu Paweł Graś zapewnił, że to nie rząd jest autorem nowelizacji prawa prasowego. - Projekt prawa prasowego nie został przygotowany w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów - powiedział i dodał: - Z pewnym zdziwieniem dowiedziałem się od posła Hofmana, że to ja osobiście podrzuciłem senatorom ten projekt.
Senatorowie zmienią projekt
Zdaniem Grasia Senat jeszcze poprawi i zmieni projekt zmian w prawie prasowym, więc rząd będzie odnosił się dopiero do gotowej nowelizacji przyjętej przez senatorów.
Kontrowersyjne zapisy
Zapis nowelizacji, który budzi najwięcej kontrowersji przewiduje rezygnację z dotychczasowego sprostowania na rzecz "odpowiedzi prasowej". Takie rozwiązanie zakładałoby, że każda osoba w jakikolwiek sposób dotknięta publikacją mogłaby napisać do redakcji taką "odpowiedź". Mogłaby się ona odnosić nie tylko do faktów, ale także opinii zamieszczanych na łamach prasy. Ponadto, jej objętość mogłaby być dwukrotnie większa od objętości publikacji, a redaktorzy mieliby obowiązek ją zamieszczać.
W poniedziałek w największych polskich tytułach prasowych opublikowano apel pod hasłem "Senat zabija prasę". Redaktorzy naczelni, którzy podpisali się pod apelem ocenili, że "wolność słowa jest zagrożona przez projekt nowelizacji prawa prasowego, rodzący się w Senacie".
Projekt nowelizacji powstaje z racji zastrzeżeń Trybunału Konstytucyjnego do obecnie obowiązujących przepisów. TK wytknął, że prawo prasowe jest nieprecyzyjne, tj. nie definiuje sprostowania, a jednocześnie zakazuje pod groźbą kary komentowania go w tym samym numerze.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24