Minister transportu Sławomir Nowak gratuluje drogowcom sukcesu na A2. - Udowodnili, że rzeczy niemożliwe stały się możliwe - powiedział reporterowi TVN24 w Berlinie. I dodał, że teraz możemy pokazać, że jesteśmy naprawdę nowoczesnym krajem.
Nowak komentując przejezdność A2 na Euro 2012, podkreślił, że drogowcy, pracując 24 godziny na dobę, udowodnili, iż można osiągnąć cel. - To ich osobisty sukces i chciałbym im serdecznie pogratulować - powiedział minister.
Dodał, że nikt nie wierzył, że A2 będzie przejezdna na Euro 2012. - Przez chwilę nawet ja, ale to jest dowód, że ciężką pracą, dyscypliną można osiągnąć sukces. (...) Napracowali się - ocenił Nowak.
Jego zdaniem, możliwość przejechania A2 pokazuje Polska "jest fajnym, nowoczesnym krajem, i że jesteśmy dobrze przygotowani do Euro 2012".
- Miałem satysfakcję, że tu w Berlinie - jako Polak - że mogłem powiedzieć mojemu niemieckiem koledze (tamtejszemu ministrowi transportu - red.) zapraszam do Polski na Euro, możecie przyjechać autostradą do samej Warszawy. Była to dla nich nowa wiadomość, ale też duża radość - powiedział Nowak.
On sam - jak zaznaczył - nie czuje się ojcem sukcesu, jeśli chodzi o A2.
Do Berlina i dalej
W środę ok. godz. 23.20 kierowcy wjechali na odcinek C autostrady A2 między Strykowem a Konotopą. Oznacza to, że z Warszawy można już dojechać autostradą do Berlina i dalej do innych europejskich miast.
Autostrada między Łodzią a Warszawą - od węzła w Strykowie do węzła w Konotopie - ma ok. 90 km długości.
20-kilometrowy odcinek C był ostatnim fragmentem, którego brakowało, by autostrada była przejezdna. Do środy nie było pewności, czy odcinek będzie przejezdny na euro. Układanie asfaltu skończyło się w nocy z poniedziałku na wtorek, jeszcze w środę były malowane pasy, montowane barierki i ustawiane znaki.
Autor: mac//gak / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: PAP