Podczas ćwiczeń wojskowych 27-letni żołnierz z jednostki w Jarosławiu zmarł na poligonie wojskowym w Nowej Dębie (Podkarpackie).
Śmierć żołnierza potwierdził kapitan Romuald Kurzawa, rzecznik prasowy 21. Brygady Strzelców Podhalańskich. Do zdarzenia doszło w piątek rano.
27-latek stracił przytomność. Mimo reanimacji nie udało się go uratować. Na poligonie przebywał od 16 listopada.
"To nie był wypadek"
- Żołnierz źle się poczuł. Została wezwana karetka wojskowa i systemowa. Żołnierz pomimo czynności reanimacyjnych niestety zmarł. Został przekazany ratownikom cywilnym. Pragnę podkreślić, że nie był to ani wypadek ani zdarzenie nagłe. Czekamy na decyzję prokuratora - przekazał Kurzawa. Przyczyny jego śmierci nie są znane. Sprawę badają prokuratura i żandarmeria wojskowa.
Autor: momo//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24